1. VI mieczy 2. III denarów 3. II mieczy 4. X mieczy 5. PUSTELNIK 6. AS denarów 7. VIII mieczy 8. IV kielichów 9. II denarów 10. WISIELEC 11. V denarów 12. KOCHANKOWIE 13. III kielichów
Ten tydzień wygląda bardzo tajemniczo. Dlaczego? Ano, pachnie już dalekim wyjazdem. Jak wielokrotnie wspominałam, VIII mieczy zawsze wskazuje mi w rozkładzie na daleki wyjazd. Przynajmniej ja ją tak czytam, co uzasadniłam opisując tą kartę - VIII mieczy. Oczywiście, mam pełną świadomość tego, jak widzą tą kartę inni stawiający karty. Podkreślę, że z kartami jednak się umawiamy i nie sprzeczam się z tymi, którzy widzą daną kartę inaczej niż ja. Na przykład, dla wielu tarocistów karta KOCHANKOWIE oznacza wybór pomiędzy dwiema osobami, a dla mnie jest kartą MIŁOŚCI i połączenia się dwóch osób w jedną spójną całość.
III denarów to złośliwość, to opór materii; to psucie się różnych rzeczy, w tym i upadek naszych planów. Karta emanuje też brakiem pracy, niestety.
Co powinnam robić, jak powinnam działać? Ano, formalnie COŚ ustalić, umówić się konkretnie i na temat. Gdy trzeba, to spisać formalną umowę. Na partnerskiej mam PUSTELNIKA, więc, niekoniecznie mam z KIM tą ewentualną umowę podpisać i COŚ ustalać, ale już budująco wygląda
AS denarów, który pojawił się na pozycji 6-tej czyli na wyniku. Wskazuje on bowiem, na nowy początek, który może wejść w moje życie. Trochę taka zniechęcona będę, taka na niekoniecznie pozytywnych emocjach, ale mimo wszystko po mistrzowsku będę COŚ organizowała.
II denarów wskazuje na jakieś biznesowe sprawy, bardziej organizacyjne niż na zwykłą pracę.
WISIELEC wskazuje, że uchronię innych przed trudnymi decyzjami, dam im czas do namysłu i do analizy swojej sytuacji... cokolwiek się za tym kryje. Górują nad całym rozkładem
KOCHANKOWIE, co wskazuje na to, że z KIMŚ będę blisko, nawet bardzo blisko. W perspektywie pojawiła się
III kielichów, co znaczy, ze będę w ostatecznym rozrachunku spełniona, zadowolona i szczęśliwa; na wielkich namiętnościach nawet.
III denarów to złośliwość, to opór materii; to psucie się różnych rzeczy, w tym i upadek naszych planów. Karta emanuje też brakiem pracy, niestety.
Co powinnam robić, jak powinnam działać? Ano, formalnie COŚ ustalić, umówić się konkretnie i na temat. Gdy trzeba, to spisać formalną umowę. Na partnerskiej mam PUSTELNIKA, więc, niekoniecznie mam z KIM tą ewentualną umowę podpisać i COŚ ustalać, ale już budująco wygląda
AS denarów, który pojawił się na pozycji 6-tej czyli na wyniku. Wskazuje on bowiem, na nowy początek, który może wejść w moje życie. Trochę taka zniechęcona będę, taka na niekoniecznie pozytywnych emocjach, ale mimo wszystko po mistrzowsku będę COŚ organizowała.
II denarów wskazuje na jakieś biznesowe sprawy, bardziej organizacyjne niż na zwykłą pracę.
WISIELEC wskazuje, że uchronię innych przed trudnymi decyzjami, dam im czas do namysłu i do analizy swojej sytuacji... cokolwiek się za tym kryje. Górują nad całym rozkładem
KOCHANKOWIE, co wskazuje na to, że z KIMŚ będę blisko, nawet bardzo blisko. W perspektywie pojawiła się
III kielichów, co znaczy, ze będę w ostatecznym rozrachunku spełniona, zadowolona i szczęśliwa; na wielkich namiętnościach nawet.
Jednym słowem, jeszcze nie praca, ale już organizowanie jakichś spraw. Może szykowanie się i pakowanie dopiero? Zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam