wtorek, 29 marca 2016

Jeśli coś kochasz - puść to wolno.

Pewne rzeczy w naszym życiu zamykają się definitywnie, a w to miejsce wchodzą inne. Czasem lepsze, czasem gorsze... w każdym razie - inne.  ŻYCIE to proces zmian, z którymi musimy się poddać. 
Często ciężko zamknąć przeszłość. 
Dawno temu miałam okazję poznać pewną panią, która opowiadała mi o swoim EX. Mówiła o nim z taką zaciętością, z taką nienawiścią!!!! Złorzeczyła mu równo. Nieśmiało powiedziałam, że potrzeba czasu, bo nawet największy ból kiedyś minie. Wszystko pójdzie w zapomnienie. Tyle, że ON od niej odszedł... 10 lat wcześniej. Byłam zadziwiona, że ona po tylu latach nienawidzi jego tak bardzo mocno. Ten temat, powinien być już od dawna zamknięty. Czas w żaden sposób nie ukoił jej cierpienia, a może nawet wręcz przeciwnie. 
Całą energię trawiła na złorzeczenia, na przeżywanie starych dziejów.  Mogłaby się uwolnić, ale pewnie nie chciała, dobrze jej było z tą nienawiścią. 
Doznała wielkiej szkody, ale jej trwanie w nienawiści stało się jej przekleństwem. Nie ułożyła sobie życia, bo przeszłość nią zawładnęła całkowicie. 
Jakie to smutne.... Przecież nic nie jest wciąż takie same, nie żyjemy w próżni.  OBOK NAS DZIEJE SIĘ ŻYCIE. Takie trwanie w przeszłości, to odmawianie sobie życia TU i TERAZ.  
Prędzej czy później zamykamy przeszłość, przynajmniej powinniśmy się starać. Nie powinniśmy zamykać się na życie. 
Ponieważ to, co powinno być nasze, prędzej czy później będzie!!!! I partner, który odejdzie, jeśli powinien być nasz - to będzie!!!! I praca i dom... wszystko. 
LOS nie odbierze nam tego co jest nasze, co powinno być nasze.    Może musimy COŚ przerobić, może musimy COŚ zrozumieć.   
A jeżeli COŚ nasze nie jest, to lepiej nich odejdzie!!! Pogódźmy się z tym i pożegnajmy z miłością. Odchodzi od nas jedynie to, co nam nie służy, co nie jest dla nas dobre.
Nienawiść jest uczuciem jak każde inne. Jest, ale z czasem mija. Dokładnie tak, jak miłość i inne uczucia. 
I po tym długim wstępie dochodzę do sedna... Moja koleżanka zaingerowała w pewną  zamkniętą relację. Chciała pomóc i się wtrąciła.  Z czystej ciekawości zadała pytanie: 

Jak on zareagował na tą jej ingerencję?

1. II denarów 2. VI mieczy 3. walet kielichów 4. Rycerz pałek STRZELEC 5. X kielichów 6. Król monet BYK 7. GWIAZDA 8. KOCHANKOWIE 9. VII pałek 10. III mieczy 11. KAPŁAN 12. AS pałek 13. Królowa denarów KOZIOROŻEC

II denarów jest kartą konieczności, przymusu, jakiegokolwiek. Czy dotyczy to podjęcia pracy, czy innej konieczności.
Dwójka Monet mówi o życiu społecznym: o przynależności do firm, organizacji, instytucji. Kojarzy się z regulaminami, dyscypliną, podpisywaniem listy obecności, z prawem i zasadami. Opowiada wiec o takich związkach miedzy ludźmi, gdzie jeden jest wyższy, a drugi niższy, gdzie jeden rządzi, a drugi mu podlega, i gdzie każdy zna swoje miejsce w służbowej hierarchii.
Często ta karta przypomina nam, że powinniśmy zaprowadzić więcej porządku w naszym życiu.
W pytaniach o pracę, interesy, każe pamiętać o przepisach prawa i o tym, że trzeba mieć porządek w papierach. Zaleca też szukać znajomości wśród porządnych ludzi, takich, którym banki chętnie udzielają kredytów.
Wygląda na to, że ON kompletnie nie wie jak do tego podejść. Taki trochę nawiedzony  mi się pokazał, jakby trochę oszalały. Spokojnie do tego nie podszedł, to jedno jest pewne. Zamęt, roztargnienie, kompletne pomieszanie. Zupełnie nie wie co ma myśleć; dosłownie: logika mu gdzieś uciekła. I w pewnym sensie, czuje się zobowiązany. Może COŚ obiecał? O tym mówi karta KOCHANKOWIE, to też karta trwałej, stałej MIŁOŚCI. Nie chcę malować zbyt optymistycznego obrazu, bo tendencje takie mam, pozostanę więc, na tym co napisałam powyżej: bez jakiegoś szycia czy fruwania w obłokach.
Wygląda na to, że będzie działał w sekrecie, pozostanie w cieniu. Jednym słowem sekret i działanie w ukryciu. Przynajmniej takie działania zalecają karty. Pokazuje mi się jakiś jego uraz do ludzi przebojowych, energicznych. Tu karty emanują jakąś porażką ze strony takich ludzi.  Ja pokuszę się jeszcze: o uraz do działań energicznych, zbyt szybkich.
X kielichów  mówi o wielkich uczuciach, o miłości, o związku i rodzinie, ale czy zinterpretować ją należy, że ON jest na uczuciu MIŁOŚCI? Tego nie jestem taka pewna, bo przecież karta ta, oznaczać może równie dobrze, że on już w związku jest, że ma rodzinę, że jest spełniony. No,  ale skoro pytamy o jego reakcję... więc, całkiem możliwe, że się po prostu ucieszył. Nie wykluczam, że poczuł się ważny, poczuł, że COŚ może. Król monet jest też kartą finansowych zależności, korzystania z usług banków i czy bankierów. Natomiast karta GWIAZDA mówi, że zaskoczyła go ta informacja czy ingerencja w postaci informacji, że aż poczuł natchnienie do działania. Wróciły sprawy z przeszłości i ON sam wraca wstecz i zaczyna od nowa, bo pojawiła się inspiracja, motywacja do działania. Przyszło  natchnienie i chęć do życia. Bardzo optymistyczna wymowa, bardzo pozytywna reakcja. Wychodzi na to, że pomimo ograniczeń.... z wielką wprawą przez to wszystko przejdzie.
Natomiast III mieczy informuje, że nie będzie patrzył na nic, nawet na własną stratę. Istotne dla niego będzie jedynie to, co na tym zyskają inni.  Nad wymową tej karty należy się głęboko pochylić, bo można powiedzieć, że pod wpływem informacji czyli ingerencji, odżyła w nim przeszłość, chciałaby jej powrotu, ale odpuści sobie, z bólem serca, bo będzie się liczył zysk kogoś innego, a jego strata na tym tle, nie będzie miała żadnego znaczenia, albo, że powiedźmy straci twarz, nawet pieniądze, a zrobi wszystko, żeby ta przeszłość wróciła. KAPŁAN brutalnie sprowadza na ziemię: nie będziesz, nie jesteś już autorytetem  - zrozumie to i powoli wróci mu rozsądek
W każdym razie bardzo nakręciła go informacja, podziałała energetycznie, chciałby sukcesu. Wiele woli i pragnienia w nim jest, ale powolutku i jego emocje opadną i zacznie myśleć rozsądnie i logicznie.
I na zakończenie posta powiem tak: jeśli COŚ jest nam przeznaczone... to ono wróci. Jeśli nie, to odejdzie w niebyt. I nie pomoże żadna ingerencja czy informacja.  

W końcu i jego emocje opadną, chociaż, negatywne nie są. 
Jedno jest pewne: nie można żyć na zaprzeszłych emocjach całe życie. Szczególnie na tych złych, negatywnych. Nie można latami nienawidzić... w końcu należy odpuścić. bo to co ma być nasze, nasze będzie, tak czy siak.
"Jeśli coś kochasz - puść to wolno. Jeśli wróci, jest twoje, jeśli nie- nigdy twoje nie było" 

PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...