wtorek, 18 sierpnia 2020

Czemu służą pandemie ? - krótka podróż po epidemiach świata 🚑

Pandemia służy tylko i wyłącznie jednemu celowi: zamaskowaniu  faktycznych działań rządzących. - Dr Jerzy Jaśkowski
Obecna pandemia, a poprawnie mówiąc PLANDEMIA różni się od poprzednich epidemii ilością ofiar. I to zdecydowanie.


Miejmy też na uwadze, że:
"Kwestia pandemii to kwestia uznania definicji. Kiedyś dotyczyła chorób, które charakteryzują się wysoką śmiertelnością i rozprzestrzeniają się na cały świat. W 2009 roku Światowa Organizacja Zdrowia zmieniła tą definicję i w tej chwili pandemią określa się każdą chorobę nowopowstałą o nowej etiologii, która rozprzestrzenia się łatwo i jest wyłączone kryterium wysokiej śmiertelności. Czyli może być to bardzo łagodna choroba, która się łatwo rozprzestrzenia" - Dr Zbigniew Martyka
***
 
Trochę tych pandemii w historii świata już było. Czy rzeczywiście kosiły tak wielkie żniwo? I czy gdzieś w tle każdej z nich, nie czaiła się jakaś głębsza tajemnica?

Prześledźmy sobie pokrótce poszczególne pandemie, posiłkując się Wikipedią i źródłami w necie.

Śledząc owe epidemie miejmy na uwadze, że ospa wietrzna już w VI w p.n.e. została użyta jako broń biologiczna.

Zacznijmy od epidemii ospy  w imperium rzymskim w latach 165 - 180. Trudno oszacować nawet  w przybliżeniu ile ofiar pochłonęła owa epidemia. 
Każda podana liczba jest jedynie czystą spekulacją. W każdym razie, ciała ofiar wywożono na wozach, a na cmentarzach brakowało miejsca na pochówek. Niestety, zaraza nie oszczędziła  również Marka Aureliusza
Objawy chorobowe są opisane w miarę szczegółowo, ale problem polega na tym, że po prawdzie, nie można jednoznacznie stwierdzić, że była to rzeczywiście ospa. 
Galen w swoich dziełach opisywał przede wszystkim wysypkę, która obejmowała całe ciało chorego i zwykle była czarna. Stąd współcześnie wnioskuje się, że to ospa zebrała swoje krwawe żniwo. Dalej grecki lekarz opisywał objawy ze strony przewodu pokarmowego w postaci biegunki. Galen zauważył, że czarny stolec oznaczał z reguły rychłą śmierć chorego. Innymi objawami zarazy były gorączka, wymioty, śmierdzący oddech, katar, kaszel i owrzodzenia krtani i tchawicy.

Następstwem szalejącej epidemii była ogromna depopulacja, spadek dochodów państwa, masowa emigracja ludzi na tereny wolne od zarazy i w konsekwencji, wielkie imperium już się nigdy nie podniosło. 

Władzę w państwie objął krwawy tyran (syn Marka Aureliusza), który po jakimś czasie - został zabity.


W latach 541 - 542 swoje żniwo w Cesarstwie Bizantyjskim zbierała dżuma Justyniana.
Według historyków dżuma zabijała nawet do 10 000 osób dziennie w samym Konstantynopolu (obecnie Stambuł - Turcja). Szacuje się, że pochłonęła 100 milionów ofiar. Dodam, że na temat ofiar są najprzeróżniejsze dane i trudno je na dzień dzisiejszy zweryfikować. Coraz częściej przebijają się informacje, że owa dżuma nie miała wielkiego wpływu na historię świata.

Kolejna dżuma, która dziesiątkowała ludzkość, panowała w latach 1346 - 1352 i zabiła (w zależności od źródła) 25 - 50 milionów ludzi w Europie. Istnieją informacje, że dżuma taktownie ominęła Czechy i Polskę. Brak jest twardych dowodów, że tych dwóch krajów nie dotknęła w jakimś tam stopniu.

A jak wyglądała Europa przed wybuchem pandemii dżumy?  Przede wszystkim była... przeludniona! Poza tym, ze względu na tzw. małą epokę lodowcową brak było odpowiedniej ilości żywności. I na tym tle, czyli powszechnego niedożywienia, wybuchła dżuma;  tyle, że po dziś dzień panuje spór czy rzeczywiście była to dżuma, a nie na przykład wirus. Po prostu, opisywane objawy nijak nie pasują do symptomów dżumy. I ta szybkość rozprzestrzeniania się owej śmiertelnej choroby jest również wyjątkowo dziwna.


Kolejną epidemią była epidemia grypy hiszpanki, która kosiła swoje żniwo w latach 1918–1919. 
Pierwsza wiosenna fala była łagodna i niegroźna, ale już fala sierpniowa oznaczała się wysoką śmiertelnością. Pochłonęła w zależności od źródeł 25, 50, 100 mln ofiar. Należy pamiętać, że epidemia grypy wybuchła bezpośrednio po I wojnie światowej, stąd też i różne szacunki. Tyle możemy wyczytać w necie. 
Niestety, prawda okazała się zupełnie inna i póki co - nie została rozliczona. Producenci szczepionek z powodu "zbyt krótkiej wojny" pozostali z nadmiarem wyprodukowanych szczepionek. Dzięki skutecznej propagandzie z udziałem lekarzy! prewencyjnie aplikowali wystraszonym i przerażonym ludziom swoje niewykorzystane szczepionki, co poskutkowało właśnie drugą, ale tym razem już śmiertelną falą, niegroźnej początkowo grypy. 
Smutne, ale po prawdzie dokonano masowego ludobójstwa trującymi szczepionkami.

Oczywiście, epidemii było na świecie zdecydowanie więcej. Ja wspomniałam jedynie o wielkich epidemiach, które w wysokim stopniu dziesiątkowały ludzkość.
 
Masowym mordem i globalnym oszustwem pod szyldem grypy, była akcja szczepień na grypę po I wojnie światowej. 
Na temat pozostałych trudno się wypowiedzieć, ze względu na odległość czasową, ale mimo wszystko wątpliwości jest trochę.

Jakby znany scenariusz?

Niegroźny wirus, który jedynie medialnie kosi ogromne żniwo, widmo niesprawdzonych i nie przetestowanych szczepionek... i to wszystko wisi nad nami! 

Zwróćmy uwagę, że mamy dzisiaj zdecydowanie głośniejszą i ostrzejszą medialną propagandę, bo i możliwości są większe.

A wracając do pytania czemu służą pandemię i co przede wszystkim powodowały?

Przede wszystkim, depopulację ludzi! W tle epidemii zawsze przewijał się wątek przeludnienia, widmo czającego się głodu i niejednokrotnie ów głód rzeczywiście panował.

Innym obocznym skutkiem epidemii były zmiany rządów. W konsekwencji następowała zmiana funkcjonowania państwa - najczęściej przez jego totalne osłabienie lub wręcz upadek.

Każda z opisanych epidemii charakteryzowała się objawami, których opis często powoduje wątpliwość, jakaż to też choroba rzeczywiście zabijała. Budzi również uzasadnioną wątpliwość szybkość z jaką owe epidemie się rozprzestrzeniały. 

Z perspektywy czasu bardzo ciężko oszacować czy dżuma była naprawdę dżumą, a ospa była rzeczywiście ospą. 

I w tym miejscu przypominam (chyba zasadnie), że ospę już VI w p.n.e. wykorzystywano jako broń biologiczną.

Dzisiejsza pandemia w niczym nie przypomina opisanych wyżej epidemii (jeszcze). Trup nie ściele się gęsto, a każda umierająca osoba ma najczęściej choroby współistniejące, jest osobą starszą z osłabionym systemem odpornościowym.

  Ciekawym przykładem są Włochy, gdzie zmarło relatywnie bardzo dużo osób, a które rok wcześniej... zostały musowo i prewencyjnie zaszczepione przeciwko grypie. Ciekawe prawda?

Wspomniana wyżej grypa hiszpanka w pierwszej fazie również nie była groźna i absolutnie nie śmiertelna, stała się mordercza dopiero po masowym zastosowaniu trujących szczepionek.

Dzisiaj, dla "naszego dobra" zostaliśmy zamaskowani, co jak wiadomo skutecznie blokuje dopływ tlenu, a to z kolei osłabia nasz system odpornościowy i może w konsekwencji spowodować poważne problemy zdrowotne.

W dzisiejszej pandemii pojawił się dodatkowy tajemniczy  symptom - bezobjawowość. 

Nie będę oryginalna, powtórzę tutaj za innymi i zapytam: czy ktoś słyszał kiedyś o bezobjawowym katarze, bezobjawowym kaszlu i mocniej - o bezobjawowym złamaniu nogi?

O co więc chodzi?

O depopulację? Faktycznie, obecnie żyje na świecie 7.6 miliarda ludzi i ta ilość powiększa się nieustająco w, rzekłabym - zastraszającym tempie! 

Chodzi o powtórzenie scenariusza z roku 1918? 

Wyraźnie widać, że podobnie jak w przypadku grypy hiszpanki, lekarze współpracują z pandemistą (to moje określenie dla sterującego pandemią).  Milczą bezwolnie, albo kiwają głowami potakująco, potwierdzając tym samym istnienie pandemii.

Jest trochę odważnych lekarzy, którzy negują obecną pandemię. Niestety, za swoją odwagę otrzymują nagrodę: zawiesza się im prawo wykonywania zawodu.

Co powinno budzić naszą wątpliwość? Co powinno nas upewniać w tym, że COŚ jest nie tak?

Powszechne i agresywne straszenie! 
Media publiczne w "reklamowaniu" pandemii są wyjątkowo agresywne. Przypominam, że zostały obficie wsparte przez "nasz" rząd!

Nie ma ani słowa o tym, jak wzmacniać odporność!

Pandemiści, czytaj rządy poszczególnych państw, wprowadzają nieadekwatne do mocy i siły wirusa, obostrzenia, posiłkując się tajemniczymi doradcami. Jakoś tak dziwnie się składa, że owi doradcy mają powiązania z korporacjami, które... produkują szczepionki.

Uderza wyjątkowy brak żelaznej logiki i szybkich reakcji rządów na rzekomo wyjątkowo zjadliwą pandemię. 
Ot, chociażby wprowadzenie nakazu noszenia maseczek z konkretnym dniem !?!??!? Inteligentny wirus? A jakże. Nie doceniamy jego.

Wysokie mandaty, za nie podporządkowanie się nakazom jako element presji i potęgowania lęku. A jak!

Przelanie władzy wykonawczej na policję, sanepid i w dużej mierze również na zmanipulowanych ludzi, którzy pilnują jedni drugich. 

I ważny element: rząd, tu mam na myśli "nasz", z pełną świadomością łamie prawo. Nie mamy bowiem, wprowadzonego stanu wyjątkowego, ani wojennego, a tylko w takiej sytuacji można wprowadzać ograniczenia, nakazy, obostrzenia, restrykcje. 
Nie mamy ustaw,  a jedynie rozporządzenia. 
Jednakże zarówno policja, sanepid, a także zwykli ludzie, zdają się nie dostrzegać owego ważkiego elementu.

Jednym słowem polityka strachu, lęku, obaw i powszechnie panujący totalitaryzm.

Jednakże, żeby dogłębnie zrozumieć, dlaczego taka szeroko zakrojona akcja jest możliwa do wykonania, musimy sobie odpowiedzieć na rodzące się pytania:

Kto tak naprawdę rządzi na świecie? 
Kto rządzi w Polsce? 

Musimy się również zastanowić nad tym, czy aby i dzisiaj nie chodzi  o depopulację, i czającą się tle akcją zmiany rządów? 
I czy naczelnym priorytetem rządzących pandemistów, nie jest trywialny zarobek na szczepionkach? 
A może chodzi o czipy i totalną kontrolę?

To ważkie tematy, bardzo znaczące i postaram się je trochę naświetlić w kolejnych postach.

Zaznaczam, że są to tylko moje opinie i nie każdy musi się z nimi zgadzać.

PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...