Właśnie trafiłam na Twój blog. I rozczytuję się w nim
już kilka długich chwil... Właśnie w sferze przyjaźni mam kuchnię (zlew,
zmywarka, śmietnik), a w strefie wiedzy łazienkę (umywalka, toaleta,
pralka i prysznic), właśnie w tych kierunkach najbardziej potrzebuję
pomocy...
Ostatnio dodany komentarz spowodował, że ponownie wróciłam do tematu. Natychmiast zajęłam się swoimi zaniedbanymi strefami i wzięłam się za generalne porządki. A sporo do zrobienia jest. I za to przede wszystkim dziękuję: za komentarz oczywiście również, ale przede wszystkim za uaktywnienie mnie samej..... Często tak bywa, że i owszem o czymś piszemy, jakiś czas stosujemy z zapałem, a potem odpuszczamy temat. Tak też i w moim wypadku się stało.
Zacznę od tego, że pisząc posty (w 2011 roku) korzystałam z książki:
"Przestaw rzeczy, a odmienisz swój los"
- Karen Rauch Carter.
Uważam tą książkę za jedną z bardziej rozświetlających
temat laikom, do których ja również się zaliczam. Niestety, nigdzie nie znalazłam
tej książki w necie.... Pozostaje jedynie opcja jej kupienia, a warto. Ostatnio temat przerabiała moja PYSIA, ale na
szczęście książka jest w domku. Postaram się podać kilka rad, oczywiście
zaczerpniętych żywcem z tej książki.
Uaktywnianie wszystkich sfer życia, właściwie należy rozpocząć od tej strefy. To od tej strefy zależy właściwa ocena sytuacji, ludzi. To
właśnie ta strefa ma wpływ na nasze decyzje. Dlatego też należy
poświęcić jej najwięcej uwagi.
Króciutko, co powinno znaleźć się w TEJ
strefie:
- bez wątpienia SREBRNE POJEMNIKI !!! albo SŁOICZKI ŻYCZEŃ,
które możemy zrobić sami. Oczywiście ich
kolorystyka powinna utrzymywać się w tonacji, jaka obowiązuje w tej strefie, a więc szarość,
srebro. Osobiście mam metalowy pojemnik po ciasteczkach lajkonik, mały, szary pojemnik po jakichś kolczykach i szarą plastikową teczkę (na długofalowe sprawy). Mam również kilka srebrnych kopert, w które dodatkowo wkładam swoje życzenia.
ŚMIETNIK jest wykluczony!?!?! Fajnie
brzmi, ale przecież w każdym domu muszą gdzieś stać śmietniki, muszą
być wanny, umywalki, toalety. Pewnych zmian zrobić się zwyczajnie nie da. Meble możemy przestawić, ale żeby zaraz wielki remont i przebudowa?
Co zrobić, kiedy nie mamy innego
wyjścia? Na wszystko powinna być jakaś rada. Jeśli już musi tam stać śmietnik, to
koniecznie szczelnie zamknięty, a na pokrywce śmietnika umieśćmy
czerwoną dużą kropkę, albo zawiążmy czerwoną kokardkę. Kropkę możemy wyciąć z samoprzylepnej
folii, a takich w sprzedaży jest sporo. Jeśli nie czerwona kokardka (kto widział śmietnik z
czerwoną kokardką?), to czerwona taśma. A może jakiś czerwony
pokrowiec?
Do śmietnika dobrze jest
wsadzić jakiś zapachowy woreczek. A jeśli jest taka możliwość, dobrze
postawić tam jakiś atomizer zapachowy, żeby co jakiś czas napełniał
tą strefę zapachem.
Na pewno nie możemy trzymać w tej strefie
żadnych rupieci. Tam nie może
znajdować się magazynek zbędnych domowych
rzeczy. Jeśli przypadkiem w tej strefie znajduje się lodówka, to
dbajmy, aby były w niej jedynie świeże potrawy. Żadnej zepsutej sałaty!!!!
Jeśli idzie o odpływy, to jak już napisałam
w poprzednim poście: każdy odpływ obwiązać czerwoną wstążką lub okleić
czerwoną taśmą. Prota sztuczka i efektywna.
Największym wrogiem tej strefy jest brud i
kurz.
Także, bardzo często odkurzajmy i
sprzątajmy strefę pomocnych ludzi.
W końcu mają nam pomagać, a nie oblepiać nas brudem i kurzem.
To również strefa, której powinniśmy poświęcić dużo uwagi.
Co znajduje się u mnie?
W
mojej strefie znajduje się niestety łóżko.... bo akurat tam mam
umiejscowioną sypialnię. Wygląda na to, że dosłownie uśpioną mądrością
jestem. Coś jest na rzeczy....
Poza
tym na parapecie znajduje się niebieski kocyk, na którym wyleguje się mój
kotek. Koty chyba głupie nie są? Mój w każdym razie na pewno NIE.
Stoi
tam lampion w kształcie sowy i srebrna, a właściwie metaliczna sowa, która w końcu
jest symbolem mądrości.
Dzisiaj
dodałam kilka mądrych książek, bo chcę być mądra. Powiesiłam
również WAGĘ, w której znajdują się świeczki, akurat złote. Usunęłam
wazę na poncz, która u mnie służyła za świecznik, mimo wszystko
skojarzenie z alkoholem jakieś tam jest.
A
co w przypadku toalety, śmietnika, zmywarki? Zmywarkę symbolicznie możemy
uznać jako przedmiot oczyszczający z wszelkiego brudu, więc problemem
chyba nie jest? Kokardka, taśma na odpływie nie zaszkodzi.
Z
toaletą, umywalką postąpiłabym podobnie jak w przypadku strefy pomocnych
ludzi. Do
kabiny prysznicowej wsadziłabym czerwoną matę prysznicową.
Na
toalecie oczywiście kropkę, albo czerwony pokrowiec. Chociaż
niebieski byłby zdecydowanie lepszy, w kolorystce strefy. Liczbą
pasującą do tej strefy jest 7. Może wiec obrazek z tą liczbą? Koniecznie
w drewnianej ramce.
Dobrze
postawić w tej strefie jakąś roślinę (ale nie kaktusa!). Zieleń,
żywe rośliny, bardzo silnie uaktywniają. W każdym razie strefę tą, należy zrównoważyć
rzeczami idealnymi dla tej strefy.
Oczywiście
po przestawieniu czy dodaniu pewnych rzeczy, odczekujemy trochę i już
po kilku dniach czujemy, wiemy, widzimy czy nasze zabiegi przyniosły
rezultaty. Jeśli
nie, dodajemy kilka dodatkowych przedmiotów.
Oczywiście
nie chcę tu się wymądrzać, ale zmiany jakie wprowadzimy w dużej mierze zadziałają na
naszą psychikę. Świadomość, że na planie fizycznym uczyniliśmy wszystko co
jest zgodnie ze sztuką FENG SHUI bez wątpienia wprowadzi w nas
zmianę, co poskutkuje wiarą w ową sztukę i jej skuteczność.
Bo
jak tu uwierzyć, że zadziałała lampionik czy figurka? Logiki w tym
żadnej, a jednak, COŚ jest na rzeczy.
Dla
przykładu opowiem swoją historię z POJEMNIKAMI. Dokładniej z moim życzeniem włożonym
do jednego z metalowych pojemników.
Kilka
ładnych lat temu, miałam problem z przydomową butlą gazową.... Mój dom
wtedy był ogrzewany i na gaz i na węgiel. Podpisałam umowę ze znaną
firmą, właściwie przejęłam butlę po poprzedniej właścicielce, ale
oczywiście umową. Zamówiłam
gaz, ale za chwilę, po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw, stwierdziłam,
że popełniłam ogromny błąd. Przerażały mnie koszty: za roczną
dzierżawę butli, za gaz, który trzeba było zamawiać raz w roku, a
ilość minimalna była sporawa. Kara
za odstąpienie od umowy też mała nie była.
Po
głębokich analizach doszłam do wniosku, że mimo
wszystko lepiej zapłacić karę, niż wchodzić w wieloletnie
korzystanie z gazu. Jak na potrzeby gotowania minimalna ilość roczna,
którą trzeba było zamówić była zbyt duża, jak na ogrzewanie domu,
ilość minimalna, była zbyt mała. I zapewne w sezonie grzewczym gaz
musiałabym zamawiać przynajmniej ze 2 razy, a gaz tani wtedy nie był. Zdecydowanie
taniej było ogrzewać dom węglem, drzewem....
Złożyłam
wypowiedzenie umowy..... Nie bardzo wiedziałam jak firma podejdzie do
tematu, bo z jednaj strony złożone zostało zamówienie, z drugiej wypowiedzenie.
Do
swojego pojemnika włożyłam życzenie o bardzo króciutkiej treści:
Sprawnie
i szybko zamykam temat umowy z (i tu... nazwa firmy)
Czy
było sprawnie i szybko? W sumie nie umiem się wypowiedzieć...
W
kolejnym roku przyjechał KTOŚ z firmy skontrolować butlę. Gaz jeszcze
był.... Podpisałam jakiś świstek kontrolny. Nawet na niego nie
spojrzałam. W następnym roku butla była już pusta. KTOŚ z firmy był pod moją
nieobecność, skontrolował jej zawartość i zostawił kartkę w drzwiach,
żeby się skontaktować w sprawie demontażu butli. Na następny dzień
przyjechał pan ową zabrać butlę. Jakież było moje zdziwienie, kiedy podsunął
mi do podpisania protokół odbioru butli, a tam było nazwisko.... poprzedniej
właścicielki. Zadzwoniłam do firmy i cóż się okazało? Otóż
w ogóle nie było mnie w systemie. Butla cały czas figurowała na
poprzednią właścicielkę.
Takim
oto sposobem.... zamknęłam temat butli.... Moja umowa w ogóle do firmy
nie trafiła.
Jednym
słowem temat zamknął się bardzo szybko... tyle, że ja długo nie miałam o
tym wiedzy.
I
jak nie wierzyć, że FENG SHUI działa?
A tak w ogóle to mam dom przeładowany najprzeróżniejszymi rzeczami. Prawie rupieciarnia. Do tego dochodzi mój talent do gromadzenia... Z tego wszystkiego część z nich może służyć za doskonałe remedia. Chociaż moja PYSIA i tak uważa, że powinnam wyjść z nimi na bazar i sprzedać. Jako typowy RAK niekoniecznie podzielam jej zapał do takich czystek....
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń🧡🧡🧡🧡🧡🧡
Usuń