"Droga Ellu, ostatnio odeszłaś od wróżb, skupiłaś się bardziej na aktualnej sytuacji związanej z pandemią. Nie brakuje Ci kart i wróżenia?"
"Twoje karty o pandemii nie są tragiczne, dają nadzieję, że plany globalistów się nie powiodą."
"Ciekawi mnie czy tak poza kartami, gdzieś w głębi duszy nie uważasz, że nie ma żadnego ratunku dla nas przed totalitaryzmem?"
"Podzielam Twoje poglądy i w pełni się zgadzam z tym, że wirus jest, ale pandemii nie ma."
Komentarzy i e-maili w podobnym tonie otrzymuję ostatnio trochę. Pewnie za sprawą moich ostatnich postów o C-19.
Zacznę od tego, że absolutnie nie mogę powiedzieć, aby brakowało mi wróżenia, bo wciąż... wróżę. Nie ma dnia, abym komuś nie stawiała kart.
Jednakże czas, który w innych okolicznościach poświęcałabym na opisanie dla kogoś wróżby, wolę poświęcić na rozpracowywania ważnych tematów chwili obecnej.
Opisanie wróżby zajmuje czas i wymaga skupienia. Nie da się równolegle słuchać czegoś innego - bardzo istotnego. Może tylko ja tak mam, ale niestety z podzielnością uwagi trochę kiepsko u mnie.
Swego czasu z ogromną przyjemnością oglądałam podcasty kryminalne, jeśli takie podcasty w ogóle mogą sprawiać komukolwiek jakąkolwiek przyjemność.
Dzisiaj zastanawiam się jak to możliwe, że "podcasterzy - kryminaliści" udostępniają co chwilę nowe odcinki, jak gdyby nigdy NIC wokół się nie działo, podczas, gdy tak naprawdę wielka globalna kryminalna afera dzieje się na naszych oczach i ta dopiero wymaga rozpracowania i rozkminienia.
LUDZIE NIE ZADAJĄ ODPOWIEDNICH PYTAŃ |
W dobie, rzekłabym: masowej eliminacji ludzi, która jest w toku, podcasty kryminalne stają się dla mnie wyjątkowo trywialne.
Czyż nie ciekawszym byłoby uzyskać dogłębną informację na przykład: na temat pustego szpitala narodowego, który zgarnia większą kasę za gotowość, niż za leczenie pacjentów?
Warto zbadać: czy tylko chodzi o kolejny rządowy przekręt finansowy? Przecież pewnie pamiętamy aferę maseczkową i instruktora narciarskiego?
Czy może za ową tajemniczą gotowością czai się COŚ wyjątkowo złego, co nas dopiero dotknie?
Ciekawi mnie: czy operacja koronawirus, nie przykrywa aby czegoś znacznie gorszego, a tak szeroko udostępniane ostatnio informacje o planach globalistów, nie są jedynie usilną próbą rozwodnienia prawdy?
Czyż nie ciekawym tematem jest zdobycie wiedzy na temat broni biologicznej, etnicznej czy genetycznej? Czy też broni z ukierunkowaną energią?
Czyż nie jest ciekawym tematem jak to jest możliwe, że oficer SS - zbrodniarz wojenny, członek partii nazistowskiej Wernher von Braun został obywatelem USA, ba został zatrudniony w agencji kosmicznej NASA, stając się pierwszym dyrektorem Centrum Lotów Kosmicznych w Alabamie.
Tu polecam zainteresowanie się operacją SPINACZ, czy też inaczej PAPERCLIP.
Czyż nie znacznie ciekawszym jest badanie życiorysów pewnych autorytetów, premierów i prezydentów w Polsce?
Czyż nie ciekawe jest poznanie tajemniczych okoliczności śmierci Kary Mullis'a, twórcy testów PCR - tak powszechnie obecnie używanych do diagnozowania C-19. Sam Kary Mullis wszak twierdził, ze owe testy nie nadają się do diagnostyki klinicznej!
Przyznaję, że z ogromną uwagą śledzę rozwój wypadków, ale jedynie w mediach alternatywnych.
Pisałam ostatnio o niewydolnej służbie zdrowia, którą skutecznie, za stosowną dopłatą, wygenerował "nasz" nieoceniony rząd.
I tak się dziwnie dzieje, że dzisiaj ludzie umierają na C-19, którego... nie mają.
Tak, potwierdzam z całą mocą: wirus jest, pandemii nie ma.
Wirus, za sprawą którego spowodowano takie akcje, istnieje od dawna. Nie wykluczam, że został w pewnym stopniu zmodyfikowany ręką ludzką, ale pewności nie mam...
Istnieniu pandemii przeczą zarówno liczby jak i fakty.
I gdyby wszyscy ludzie włączyli chociaż na chwilę logikę, zauważyliby ogromną niespójność nakazów, zakazów, obostrzeń, zamaskowań narodowych.
Uderza też, ta dziwnie irracjonalna czasowość ich wprowadzania. I dziwnie zamknięte jedne miejsca, podczas gdy inne są otwarte, co potwierdza jedynie przeogromną "inteligencję'" C-19: w kościele atakuje i się rozprzestrzenia wyjątkowo zjadliwie, a w sklepach już niekoniecznie.
Tak nawiasem, czyż nie widać wyraźnie, że plan globalistów unicestwienia kościoła i religii nie jest wyraźnie widoczny? Zważywszy na wyjątkowo ostatnio "promowaną" akcję dyskredytowania kościelnych "autorytetów", to co się dzieje obecnie jest wyjątkowo zgodne z planami globalistów.
Nie, żeby owe kościelne autorytety były bez skazy, bo nigdy nie były, ale sam fakt, że dzieje się to, dziwnie zgodnie z dawno temu opracowanym planem globalistów, to daje do myślenia.
Nie jestem klerykalna, w miarę młodo przestałam uczestniczyć w kościelnych rytuałach, ale nigdy mi nie przeszkadzał fakt, że niektórzy ludzie z ogromną pasją uczestniczą w mszy świętej.
I te odbierania nam ważnych świąt: WIELKANOC, BOŻE NARODZENIE, jakoś tak dziwnie wpisuje się plan ścisłego kontrolowania ludzi.
Powstała też dziwna nowo-mowa, którą epatują nas dzisiaj "nasi" rządzący: dystans społeczny, narodowa kwarantanna, lockdown (zamknięcie, blokada), krzywa, wypłaszczenie itp, itd.
A wtórują politykom, nie kto inny, ale skorumpowane media.
I dziwnie przeplata i zaplata się w ogromny supeł, ilość wytestowanych - z ilością "chorych" na C-19.
W majestacie prawa łamana jest praworządność, a w imię walki z pandemią wprowadzane są dziwne ustawy anty-kowidowe, które zwalniają z odpowiedzialności karnej wszystkich tych, którzy z ową pandemią dzielnie walczą.
I niby dlaczego wprowadza się taki przepis jak poniżej?
Art. 36. [Zastosowanie środków przymusu bezpośredniego]
Naprawdę? To po co konstruuje się takie ustawy? Dla jaj? Na zapas? W razie wu? Tak prewencyjnie?
No tak, może i nikt nie powiedział wprost PRZYMUS SZCZEPIEŃ, ale od kiedy to, można wierzyć rządzącym? Nie bądźmy naiwni.
Generalnie rządzącym chodzi o doprowadzenie do takiej sytuacji, aby ludzie z własnej i nieprzymuszonej woli, lecieli po zbawczą szczepionkę, a dla niewiernych konstruuje się przepisy jw.
Wprowadzona atmosfera strachu i ogromnej obawy przed morderczym wirusem spowoduje, że sąsiad na sąsiada doniesie, że ten np. kichnął, odkaszlnął, a wtedy to bezkarnie zastosuje się wobec takiego delikwenta... przymus bezpośredni i się go wyszczepi.
Czy ktoś kiedyś pomyślał, że w okresach "panowania" grypy będą się działy takie akcje?
Pewnie trochę takich proroków było, ale nazywano ich foliarzami, płaskoziemcami, spiskowcami itp. itd.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że chodzi o depopulację.
I to wcale nie C-19 kosi ogromne śmiertelne żniwo, ale lockdowny! Efekty widzimy TERAZ, ale było to do przewidzenia. Na naszych oczach dochodzi do, nie waham się użyć tego słowa - morderstw na masową skalę.
Resztę żyjących dobije się tajemniczą szczepionką, która jakby nie było powstała na cito, bez jakichkolwiek testów. To na nas odbędą się testy! I daj Boże, aby jakaś garstka tą szczepionkę przeżyła, w co wątpię.
Tak szeroko zakrojona akcja pod kryptonimem koronawirus jest na pewno zaplanowana przez ludzi postawionych wyżej. Spokojnie możemy ich nazwać globalistami - planistów NWO i twórców RESETU.
Pewnie każdy otarł się o słowo RESET? Wszak słowo to, we wszystkich możliwych odmianach dominuje na oficjalnej stronie:
Ja przychylam się do opinii, że co jakiś czas na naszej ZIEMI dochodzi do takowych resetów, do zagłady, czy wręcz wyniszczenia całych cywilizacji, które często były zdecydowanie bardziej rozwinięte od cywilizacji naszej.
Kwestia co ile lat, do takowych resetów dochodzi, jest już sporna. Jedni mówią, że RESET jest co 150 lat, inni, że co 676.
Śladów i dowodów na to, że kiedyś na ziemi żyły zdecydowanie bardziej rozwinięte cywilizacje, mamy bardzo dużo, ale na szczęście jest również sporo "detektywów prawdy", którzy to próbują odkryć.
Odsyłam do linku, gdzie w sposób syntetyczny opisano ideę RESETU:
Więcej można sobie doczytać na oficjalnej stronie, której link zamieściłam pod ikonką WEF. Tam, właściwie otwartym tekstem mówi się o RESECIE.
Najpewniej udostępniałam już ten film na blogu, ale dla przypomnienia wrzucę go ponownie, tak dla naświetlenia, jak to wszystko na tym świecie się kręci i kto naprawdę rządzi światem:
Aaron Russo w swoim ostatnim wywiadzie udzielonym w 2007 roku.
Aaron Russo jest twórcą filmu OD WOLNOŚCI DO FASZYZMU, który serdecznie polecam:
Aaron Russo był producentem takich filmów jak: "Nieoczekiwana zmiana miejsc", "Ważniaki", "Nauczyciele, Róża", "Ucieczka", "Przykra niespodzianka", "Partnerzy".
A jak już jesteśmy w temacie rządzenia, polecam również film NIEWIDZIALNY RZĄD:
I pewnie po obejrzeniu tego filmu, zrozumiemy, co się stanie z Polską i innymi krajami, które już dzisiaj są zadłużone po pachy. Zrozumiemy wtedy bardziej: po co jest ta pandemia.
Czy sądzę w głębi duszy, iż nie ma dla nas ratunku?
Odpowiedź moja będzie trochę pokrętna. Moje karty wskazują na niepowodzenie szeroko zaplanowanej akcji. Ufam im, chociaż uczciwie przyznaję, że często w ich interpretacji - jestem nazbyt optymistyczna. I obawiam się, że i tym razem mogłam zbyt pozytywnie zinterpretować swoje karty. I tego się boję najbardziej.
Jednakże, mam nadzieję, że tak jak zobaczyłam iż pandemia to ściema i oszustwo, w czym wcale się nie pomyliłam, to i w tym wypadku nie popełniłam błędu. Oby!
Poza nami, dzieje się większa polityka, na wyższych szczeblach są silniejsze i bogatsze rządy, które trzymają rządy wszystkich państw, w swojej kieszeni. A jak już wspomniałam: politycy to najbardziej skorumpowane typy.
Te NIEWIDZIALNE rządy są nielegalnie? Zdobyły władzę nieuczciwie? To fakt. To prawda. Są jednak - niewyobrażalnie zamożni i od wielu lat sterują polityką na całym świecie.
To oni wykreowali i sponsorowali: Lenina, Hitlera. Oni rozpętali rewolucję bolszewicką i II wojnę światową.
Mało kto wie, że Rockefellerowie są niemieckiego pochodzenia. W necie genealogia tego rodu jest bardzo zagmatwana i pokrętna, do tego stopnia, że bardzo trudno dojść prawdy. Myślę, że to celowe działanie tego rodu. Przy środkach jakie posiadają, to żaden problem.
William Avery „ Devil Bill ” Rockefeller Senior (13 listopada 1810 - 11 maja 1906) był amerykańskim biznesmenem, drwalem, zielarzem, sprzedawcą i oszustem, który występował pod pseudonimem dr Williama Levingstona. Pracował jako drwal, a następnie jako wędrowny sprzedawca, który przedstawił się jako „lekarz botanik” i sprzedawał eliksiry.
Rodzina Rockefellerów wywodzi się z Nadrenii w Niemczech, a jej korzenie sięgają miasta Neuwied na początku XVII wieku. Amerykańska gałąź rodziny wywodzi się od Johanna Petera Rockefellera, który wyemigrował z Nadrenii do Filadelfii około 1723 roku. W Ameryce został właścicielem plantacji i właścicielem ziemskim w Somerville i Amwell w stanie New Jersey.
Inną zasobną rodziną, która ma ogromne wpływy są niemieckiego pochodzenia Żydzi - Rothschildowie.
„Dopóki jestem w stanie kontrolować emisję pieniądza w danym kraju, nie dbam o to, kto w nim stanowi prawo”- te słowa, jako biznesowe motto, wygłosił Mayer Amschel von Rothschild
Podobnie ciekawie prezentuje się genealogia brytyjskiej rodziny.
Koburgowie rządzili w Wielkiej Brytanii (od 1917 r. pod nazwiskiem Windsor), Belgii, Bułgarii i Portugalii (pod nazwiskiem poprzedniej dynastii – Bragança).
To tak nawiasem. Jednakże, uważam, że mimo wszystko są jest to ważne informacja.
Niestety, epatowani papką informacyjną z TV, manipulowani i hipnotyzowani debilicznymi i kłamliwymi informacjami, nie zawsze sięgamy do innych źródeł. Dlaczego? Powód jest prosty: nawet te prawdziwe informacje, są celowo rozwadniane i przekłamywane równo.
A na naszym podwórku, jak to wygląda?
Czy znane jest wam nazwisko Stolzman? Pewnie nie, ale już nazwisko Kwaśniewski, to chyba jak najbardziej. Wszak Aleksander Kwaśniewski, to był "nasz" prezydent!!!
A znane jest wam nazwisko Lejba Kohne? Pewnie nie, ale już nazwisko Lech Wałęsa, to już na pewno. O Tw. BOLKU, to pewnie również wiecie.
A prezydent Komorowski vel Szczynukowicz?
O Kaczyńskich nikomu mówić nie trzeba, każdy zna to nazwisko, ale czy każdy wie, iż to nie tylko Żydzi, ale wręcz nacjonaliści żydowscy, którzy probują w sposób wyjątkowy budować na gruzach RP… Judeopolonię.
Kim jest tak naprawdę obecnie, miłościwie nam panujący Andrzej Duda - Rezydent Polin?
A premier Morawiecki? Czyżby niechcący był polakiem? Nic bardziej mylnego!
Nie, żebym była wroga Żydom, ale uważam, że nie jest dobrze, gdy moim ukochanym krajem, moją ojczyzną - nie rządzą Polacy. Mam poważne wątpliwości, czy rzeczywiście, ci ludzie stoją na straży interesu mojej ojczyzny!
A wracając do NIEWIDZIALNEGO RZĄDU ŚWIATOWEGO, który staje się coraz bardziej widzialny. Czy istnieje jakakolwiek szansa, aby plany tzw. globalistów "NIEWIDZIALNYCH" się nie ziściły?
Małe, ponieważ za nimi stoi ogromna fortuna! Wykreowana złodziejstwem i oszustwem; podstępem i wykorzystywaniem; fałszem i kłamstwem.
Zostaliśmy skutecznie okradzeni, zagonieni do zagrody. I czy nam się to podoba czy nie, niezależnie od pozorów wolności, jesteśmy zniewoleni i to od bardzo dawna.
To z naszej ciężkiej pracy, żyją polityczne, pasożytnicze byty. I dociskają coraz bardziej.
I te polityczne byty, które codo zasady, powinny dbać o nasz interes - nam się zaprzedały. Wystawiły nas na żer i dokonują holokaustu poprzez lockdowny, zamaskowanie, paraliżowanie służby zdrowia, w imię szatańskiej idei NWO.
Uważam, że nie da się w żaden pokojowy sposób odsunąć NIEWIDZIALNYCH od władzy. I tu wcale bym się nie zdziwiła, że COŚ bardziej niebezpiecznego niż teraz mamy, może się jeszcze wydarzyć.
Z czystej ciekawości sprawdzę w kartach jak to wygląda.
... ale to już innym razem, w innym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam