środa, 30 listopada 2016

POZA CZAS - TAROTOWY ZEGAREK

Dzisiaj trochę dywagacji na temat czasu. Temat wraca jak bumerang, co jedynie świadczy o jego ważności.
Nie oczekujmy, że stawiający karty poda nam na tacy, terminy i daty konkretnych wydarzeń. Niestety choć bardzo nas ciekawi, kiedy na przykład pojawi się IDEALNY FACET, kiedy podejmiemy SATYSFAKCJONUJĄCĄ PRACĘ, musimy liczyć się z tym, że czas wskazany przez wróżącego , nie będzie trafiony.
Dlaczego? Z prostego powodu: TAROT nie zna pojęcia czasu.
Szukamy możliwych opcji określenia terminu spełnienia prognozy, ale to dlatego, że MY, stawiający sobie karty - koniecznie chcemy usłyszeć: stanie się to, dokładnie wtedy i wtedy.
Żadna z metod nie jest do końca skuteczna. To przykre, ale niestety prawdziwe.
Nie jest też prawdą, że TAROT widzi jedynie bliską przyszłość, najdalej do pół roku, bo z jakiś bliżej mi nie uzasadnionych powodów, dalej nie sięga. Jeśli nie zna pojęcia czasu, nie jest w stanie ograniczyć się jedynie do widzenia zdarzeń bliskich.

Wielokrotnie pisałam na blogu, że są karty przyśpieszające spełnienie wróżby, oraz karty spowalniające.

Do kart przyśpieszających, należą przede wszystkim buławy jako karty z żywiołu ognia. 
Najbardziej przyśpiesza AS pałekIII pałek i V pałek. Również VIII pałek sporo przyśpieszy, chociaż już nie tak mocno jak AS czy III i V pałek.

Spowalniać będą denary, a z tych szczególnie: VIII denarów i VII denarów.

Tyle, że owo przyśpieszenie czy spowolnienie zdarzeń jest dla TAROTA pojęciem względnym.

Chociaż jestem ogromną fanką Crowleya, to jednak pod określeniem czasu jaki on preferuje, bym się nie podpisała. Po prostu, żadna prognoza czasu, mi osobiście się nie sprawdziła. Przynajmniej nie w 100%.

Dlatego też, powtórzę za innymi: każdy ustala swoją własną metodę. Niekoniecznie skuteczną, bo póki co, żadna z  wróżek u której stawiałam karty, nie trafiła w CZAS. 

Nie powiem, widziały wydarzenia, które spełniły się niemal co do joty, ale na przykład ładnych parę lat później niż według ich prognoz, powinny  były się spełnić . 

Chyba najbardziej pewnym sposobem jest zawężenie pytania do ściśle określonego wycinka czasu. Pytamy kart, czy dana rzecz wydarzy się w ciągu 2-óch czy 3-ech miesięcy, albo w ciągu pół roku na przykład. Chociaż i tutaj spotkałam się ze zwodniczymi odpowiedziami kart. 

Dobrze jest również, postawić sobie karty na rok czy na poszczególne  miesiące. 

Klimat miesięcy jaki zarysują karty, pozwoli oszacować z całą pewnością czy jest opcja, aby dana rzecz się wydarzyła. 

Cóż, eksperymentujmy dalej. Może KOMUŚ uda się odkryć tajemnice czasu TAROTA.

Powiązane posty:









PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...