piątek, 18 grudnia 2020

Czy szczepionka jest bezpieczna?

Na kwestię szczepionek, każdy patrzy inaczej. I ma do tego pełne prawo, oczywiście.

Moja znajoma, na przykład ma serdecznie dość słuchania o tym, że szczepionki są złe. Kiedy przesłałam jej filmik, w którym według włączonego tłumaczenia, nie byle kto, ale sam John Bell, wyraźnie mówi o depopulacji, a właściwie o skuteczności szczepionki na poziomie 60 - 70 % w sterylizacji, ostro mnie przyatakowała twierdząc, że on NIC takiego nie powiedział, a tłumaczenie pod filmem jest błędne, bo zawsze są błędne, a jej córka, która perfekt zna język, absolutnie nic takiego nie usłyszała.
Oglądając filmik jw. najlepiej przenieść się na Y, 
włączyć sobie tłumaczenie i wsłuchać się w słowa Johna Bell'a

Skorzystałam z pomocy znajomego i o dziwno, w przeciwieństwie do córki znajomej, która perfekt język zna - usłyszał o sterylizacji!
Oczywiście, znajoma musi mieć rację i kilka dni mnie molestowała, czy jeszcze ktoś mi przetłumaczył ten filmik?
Dowodem na to, że szczepionki nie są złe, jest to, że jej córka... miała szczepionkę. I jej koleżanki również i... dzieci mają. A tyle było gadania, że Bill Gates szczepił i sterylizował dzieci w AFRYCE!  Skwitowała.


Oczywiście, tak naprawdę, to żaden argument, że jej córka dostała kiedyś tam - jakaś szczepionkę. Nie mieszka w AFRYCE i mogła dostać zupełnie inną ciecz w strzykawce. Tak jak i moje dzieci dostawały różne szczepionki. Ja zresztą również! I pewnie każdy z nas.
U nas szczepienia dzieci są przymusowe, chociaż nie wynika to wprost z żadnych przepisów. Jednakże szczepimy nasze dzieciaczki, bo ufamy, iż przyjmowane szczepionki są dobre i sprawdzone. Skutki bywają różne, ale to temat na zupełnie innego posta. 
 


Osobiście, NIC nie mam przeciwko szczepionkom, żeby nie było; mam problem z eksperymentami medycznymi, a do tego zaliczam ową, w pośpiechu robioną szczepionkę, która dopiero na nas będzie testowana.
O ile profesor John Bell się nie przejęzyczył, to owa szczepionka niekoniecznie ma nas chronić przed wirusem. Ona ma zupełnie inne zadanie: depopulację. Powolną, ale jednak depopulację, poprzez sterylizację.
Przeżyją najsilniejsi i pewnie najmłodsi, ale Ci będą mieli trudności z rozmnażaniem się i przedłużaniem gatunku. Tak może być. 

Oczywiście, każdy ma prawo mieć inne zdanie i absolutnie nie przejdzie mu przez myśl, że rząd, może chcieć nas skrzywdzić.
Jednakże zastosowana przez rząd walka z wirusem, pochłonęła już tyle ofiar obocznych. Tych, którzy na skutek rozwalenia służby zdrowia, słynne teleporady, wożenie od szpitala do szpitala, pomocy nie doczekują.
Do tego dochodzą popełniane coraz częściej samobójstwa, na skutek bankructw spowodowanych locdownem. I dziwne jest to, że z nagła pojawiają się tajemnicze sieciówki, które owe upadłe biznesy kupują. Hmmm.
Także, o wielką troskę o nas, trudno ich podejrzewać.

Pewnie, że są ciekawsze rzeczy na świecie: np. ku..wy, które wstawiają w neta złe przepisy na ciasto.
Tak, to wielki ból! Sama kiedyś zrobiłam na bazie takiego niesprawdzonego przepisu, zakalca.

No, ale wracając do szczepionki. Sprawdzę w kartach, czy ta pośpiesznie wyprodukowana i obecnie szeroko promowana przez "nasz" rząd szczepionka,  jest bezpieczna?

1. walet denarów 2. KOCHANKOWIE 3. UMIARKOWANIE 4. IX kielichów 5. KSIĘŻYC 6. VI mieczy 7. Królowa denarów KOZIOROŻEC 8. AS mieczy 9. III mieczy 10. Król pałek LEW 10. VI pałek 11. VIII mieczy 12. II mieczy 13. III kielichów

Co mnie uderza w rozkładzie? Ano, szeroko pojęty... interes własny. Pachnie mi to tylko i wyłącznie materializmem i ogromną chęcią wzbogacenia się.
Powód więc, mamy prosty i trywialny - finansowy. Chodzi z gruntu o... zarobek!

KSIĘŻYC budujący nie jest. Rzekłabym, że nawet niebezpieczny. Absolutnie rządzący nami nie są zainteresowani bezpiecznością szczepionki. Ta karta pachnie złością, żalem, zawiścią... jednym słowem żadnej troski o nas i nasze zdrowie. ŻĄDNEJ!
Wcale nie jestem zdziwiona!

Na wyniku usadowiła się VI mieczy. Jednym słowem: szczepionka będzie działała różnie u różnych ludzi i zupełnie inaczej niż zakładano.
To też karta nieciekawa, w tym sensie, że może wskazywać na najróżniejsze skutki uboczne. 
Jednym słowem: droga z nieznanym zakończeniem.

Wygląda na to, że Ci, którzy ową szczepionkę wyprodukowali, właściwie już się nią nie interesują. Zrobili, co mieli zrobić. Zbyt mają wszak zapewniony i temat mają w nosie. Co się dalej zadzieje, to już nie ma znaczenia. Wszak za NIC nie odpowiadają.

Cóż jeszcze?Ano, trochę ofiar będzie. Jednakże nie na skalę masową. Zdarzy się więc, że u jakieś grupy osób... szczepionka wywoła trwałe skutki uboczne. 

Jednakże czystej i masowej śmiertelności nie widzę. 
W ostateczności, rozkład kończy III kielichów. To bardzo dobra karta. Problem w tym, że niekoniecznie dla nas, bardziej dla rządzących, czy też producentów szczepionek.

Dodam, że w rozkładzie pojawiło się trochę kart, które wskazują na porozumienie, ugodę, co mnie upewnia w przekonaniu, że szczepionka nie będzie masowa. 
Może po prostu, za sprawą rozmywającej się VIII mieczy, karty zmiany, nie uda się jej masowo rozpowszechnić, ani nikogo do wyszczepienia się, zmusić.

Kończąc, dodam, że ja nie chcę się zaszczepić. Nie wierzę i nie ufam, ani producentowi, który nie bierze za swój produkt żadnej odpowiedzialności, ani rządowi, który ustawą - od odpowiedzialności sam się już zwolnił.
Każdy niech robi co uważa. Jego problem, jego sprawa.


I nasi rządzący (Unia Europejska) chcą wydać miliardy euro na to, zaszczepić setki milionów osób czymś, co nie wiadomo jak działa, narażając ich zdrowie i życie, zrujnować przy okazji gospodarkę i życia setek tysięcy, a może i milionów ludzi (bo lockdown się tak szybko nie skończy) i doprowadzić do totalnej zapaści.

Czy ktoś to przekalkulował? Czy ktoś to sprawdził?

Czy ktokolwiek zadaje sobie pytanie komu i do czego tak naprawdę się to przyda? Czy tu jak zwykle chodzi tylko o pieniądze, czy o coś więcej?

Myślę, że warto się nad tym zastanowić..

PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...