Tak naprawdę jest bez znaczenia, który z rytuałów zastosujemy. Obydwa bazują na tej samej zasadzie.
To jest nasza wizualizacja, którą będziemy wspierać nasze afirmacje zmiany naszego życia na lepsze, na takie jakiego pragniemy.
A nic nie działa bardziej na naszą podświadomość niż OBRAZ.
Różnica pomiędzy Mapą Skarbów, a Tablicą Wizji jest taka, że Mapę Skarbów wykonujemy w pierwszym nowiu po przesileniu wiosennym, natomiast do wykonania Tablicy Wizji, nie ma żadnych terminów kalendarzowych, żadnych specjalnych dni.
Wykonujemy ją, gdy czujemy taką wewnętrzna potrzebę lub pragniemy wzmocnić nasze afirmacje.
Coraz częściej czytam, że Mapę Skarbów można wykonać w każdym nowiu, i że najważniejsza jest nasza wiara w moc, w działanie naszej mapy. W pełni się z tym zgadzam.
Mapę Skarbów wykonuję od wielu lat.
Wiem, jak ważne jest właściwe podejście do tego rytuału.
Według mojej oceny najważniejszy jest sam proces tworzenia naszej Mapy Skarbów czy też Tablicy Wizji. Musimy wejść w nastrój wyciszenia, skupienia i ogromnej wiary.
Absolutnie nie może nas nikt i nic rozpraszać.
Z własnego doświadczenia wiem, że takie rozproszenie skutkuje najzwyczajniej - nie spełnieniem naszych pragnień, marzeń czy dążeń, które umieściliśmy na naszej Mapie czy Tablicy.
Jak przygotować się do rytuału?
Osobiście na tydzień przed terminem wykonania mapy Skarbów (jednak trzymam się wyznaczonej daty), szykuję sobie podłoże, na którym będę wykonywała swoją Mapę. Najczęściej jest to sklejka lub gruby kartonik. Przygotowuje je bardzo starannie: maluję, robię ramkę (np. kwiatki koniczynki dookoła).
Szykuję coś na kształt obrazu, który spokojnie będę mogła powiesić na ścianie.
Następnie wycinam z gazet zdjęcia rzeczy, które chciałabym, aby pojawiły się w moim życiu.
Jest tych zdjęć bardzo dużo, zdecydowanie więcej niż mogłoby się zmieścić na mojej Mapie.
Właściwą segregację zdjęć, wykonuję już w momencie przystąpienia do wykonania Mapy.
Wtedy wyłączam telefon, zapalam świecę, kadzidełko i naklejam zdjęcia na swój kartonik.
Tworzę swój obraz życia, o którym marzę. Najczęściej trzymam się siatki bagua.
Staram się całego procesu tworzenia nie przeciągać w czasie. Zajmuje mi to maksymalnie 2 godziny.
Kiedy już ją wykonam, patrzę na nią tak długo, aż świeca wypali się do końca.
To jest cudowny moment, w którym wyrażam wdzięczność za spełnienie moich marzeń i oczekiwań.
Po raz pierwszy zetknęłam się Mapą Skarbów w tygodniku "Gwiazdy Mówią", natomiast o Tablicy Wizji przeczytałam w książce "Sekret".
Witam, czy wycinanie zdjęć na długo przed terminem wykonania Mapy Skarbów, nie jest zaprzeczeniem samego rytuału?
OdpowiedzUsuńJeżeli mamy ściśle określony czas na jej wykonanie (z tego co wiem to jest doba), a napisała pani, że wykonanie mapy zabiera pani około 2 godzin, to właściwie wykonuje pani rytuał około tygodnia.
Nie bardzo to rozumiem.
Witam Pani Basiu,
OdpowiedzUsuńNa samym wstępie chciałabym podziękować, za odwiedziny mojego bloga.
A teraz odnośnie Pani wątpliwości.
W moim odczuciu, szykowanie się do wykonania rytuału, tj. wycinanie zdjęć, szykowanie podłoża, nadaje jemu wiekszą rangę, bardziej go potęguje, nastawia psychicznie na wykonanie "czegoś" o wielkiej mocy działania.
Właściwą segregację rzeczy, zdarzeń wykonuje już przy okazji tworzenia Mapy.
Tutaj już mówimy o wykonaniu rytuału.
Jeżeli pragnie Pani wykonać jakikolwiek rytuał, musi Pani najpierw starannie się do niego przygotować.
Serdecznie pozdrawiam
This is very interesting, You're a very skilled blogger.
OdpowiedzUsuńI've joined your rss feed and look forward to seeking more of your excellent
post. Also, I have shared your site in my social networks!
Here is my site: lasertest