środa, 9 grudnia 2015

TROCHĘ O WODNIKACH cz. II

WODNIK I PRACA

Moja znajoma do pracy fizycznej nie nadawała się w ogóle. Ja jestem stworzona do pracy intelektualnej - stwierdzała. Prochu nie wymyśliła, jej intelekt pracował jedynie w kategoriach: ja, mi, mnie moje. Och, kiedy poznam faceta, który będzie mnie kochał i ble, ble ble... po co los mnie tu rzucił? Los - zapytałam, Gdyby nie ja, nie byłoby Ciebie tutaj. 
Każda samotna osoba pragnie bliskiego związku, kogoś bliskiego, ale nikt nie mówi o tym dwadzieścia razy dziennie.  No chyba, że stosuje afirmacje akurat.
I słodziła przeogromnie jak czegoś chciała... tyle, że w jej oczach było coś zupełnie innego i czasami pojawiał się na jej twarzy dziwnie obrzydliwy uśmieszek. Br.
I właściwie to wtedy dostałam ogromnego uczulenia na WODNIKI. Teraz na szczęście jestem od niej wolna.... Nie dzwoni, nie pisze... ale jak zacznie palić się jej grunt pod nogami to sobie przypomni, że jestem jej bliska.

KONIEC WODNIKA
Odmowa? To nie wchodzi w grę, bo KONIEC jest wtedy, kiedy WODNIK uzna, że jest KONIEC. Można mówić takiemu "NIE", on i tak tego nie usłyszy, a jak w końcu usłyszy, to powie: mogłaś mi to otwarcie powiedzieć... 
Trudno rozstać się z WODNIKIEM, jeśli on tego nie chce.  Wtedy najlepiej złapać go na kłamstwie i absolutnie nie pozwolić się przekonywać, bo on w mistrzowski sposób wszystko poprzekręca i znowu namąci nam w głowie. Przepięknie wmówi nam, że to nasza wina, bo oto zmusiliśmy go do kłamstwa: swoją nieczułością, swoim "egoizmem".

RAMIONA WODNIKA

Po latach odezwała się do mnie znajoma WODNICZKA. To dzięki niej nabawiłam się swego czasu alergii na dźwięk telefonu.  Był czas, że wydzwaniała do mnie codziennie... Żaliła się wtedy na jednego pana, który "był" z nią i jeszcze inną panią. W ogóle do niej nie docierało, że on z nią być już nie chce, chociaż otwarcie jej to mówił. Wydzwaniała do niego, nachodziła go. Zawsze znalazł się powód dla którego on był niezbędnie konieczny. I jak już się zjawił na jej pilną potrzebę, to wtedy wszystkimi ramionami go chwytała. Człowiek ma dwie ręce, a WODNIK to ośmiornica, ma ich więcej. Biedny ulegał, a ona nadal trwała w przekonaniu, że są w regularnym związku. Zupełnie nie miało znaczenia, że w jej życiu był jeszcze jeden facet... jakiś podrzędny pijaczyna, na którego często wzywała policję, bo ją pijany nachodził.... I tak mnie wykańczała swoimi żalami, że w końcu umęczona maksymalnie - odłączyłam telefon. Nie było wyjścia. 
A zadzwoniła dlatego, że została "zbolałą wdową". Wiele lat minęło, ja niekoniecznie wiedziałam jaki pan jest aktualnie na tapecie. Serdecznie jej współczułam, złożyłam kondolencje, ale w momencie  kiedy zorientowałam się, że chodzi o  dawnego regularnego pijaczynę... krótko powiedziałam: lepiej złóż kondolencje jego legalnej żonie i przypomnij sobie jak cię nachodził, wyłudzał pieniądze, jak wzywałaś na niego policję... Jesteś bez serca, zimna jak głaz, nieludzka. - stwierdziła i rzuciła słuchawką. Ulżyło mi, bo już się bałam, że znowu będę musiała zrezygnować z telefonu. 
Mogę być nieludzka i zimna, ale nie miałam ochoty wysłuchiwać  jakichś jej konfabulowanych historii. Bo WODNIKI widzą wszystko inaczej... przykład duchowej miłości powyżej.
  
WODNIK ZDOBYWCA

WODNIK lubi zdobywać to czego pragnie. Stosuje różne metody. I podstęp niestety też. A jak już zdobędzie powiedźmy ukochaną kobietę, to staje się ona jego '"więźniem": kochanką, gospodynią, matką czyli 3 w jednym. We wszystkim musi być perfekcyjna. To trochę wielki ciężar... szczególnie, że WODNIKI mają spory potencjał seksualny.  Właściwie to są chyba najbardziej wygłodniałe znaki zodiaku. Chociaż ich sex jest bardziej gimnastyczny niż emocjonalny. Oczywiście nie generalizuję... A jak już nie ma tego sexu, bo akurat nie ma nikogo na podorędziu to gadają i gadają... o sexie oczywiście.

CZYNNY WODNIK

WODNIKI cenią i szanują ludzi czynu i aktywnych działaczy. Same aktywne i ruchliwe... nie akceptują leni, oj nie. Jeden ze znajomych WODNIKÓW nazwał swoją małżonkę "zerem leżącym". Skąd innąd ona rzeczywiście leniwa była. Inna WODNICZKA z kolei używała zwrotu: pier....lę zgniłym kalafiorem". Bardzo nowatorskie określenie w dobie "wyje...nia" na wszystko. 
Więc, WODNIK biega... wszędzie, gdzie się da, byleby nie siedzieć w domu... A jeśli już siedzi w domu, to myślami i tak gdzie indziej jest. Zazwyczaj ma świetne alibi na to swoje bieganie.... Musi się rozwijać, więc dodatkowy kurs, jakiś odczyt... a dla utrzymania kondycji - spacer po lesie, chociażby. 

 WOLNY WODNIK 

Tak WODNIK musi być wolny... absolutnie wolny. Ty, kochanie teraz gotuj obiadek, a ja mam sprawy do załatwienia... i znikają. Tak znikał mój ojciec, mój ex przyjaciel.. i pewnie cała masa innych WODNIKÓW znika. WODNIK musi być wolny, musi robić co chce i z kim chce.
WODNIK DOMATOR - nie istnieje.

WODNIK PRZYJACIEL

Tak, WODNIK jest dobrym przyjacielem.... żeby związek z WODNIKIEM był udany trzeba się z nim po prostu zaprzyjaźnić i powoli stawać się podobnym do niego. On wtedy będzie się odwdzięczał zainteresowaniem: nie kłuje Cię w boczku od biegania? 
I można mu się wygadać... on wysłucha... przynajmniej sprawia wrażenie, że słucha... bo i tak po chwili zejdzie na swój temat. Czasem zasączy jadem. Musi, po prostu musi.

WIERNY WODNIK

istnieje jedynie w filmie lub książce. No chyba, że kontrowersyjną urodę ma i mało elokwentny jest. WODNIKI są chyba najbardziej niewiernymi partnerami. Ja przynajmniej nie znałam żadnego monogamicznego WODNIKA.  Bo WODNIK to wolnościowiec, chodzi własnymi drogami i egoistycznie spełnia swoje potrzeby.   Czyż potrzeba więcej motywacji? No tak potrzeba: nowo poznana osoba go "kręci", "intryguje", "podnieca" i wzbudza nowe, dotąd nie znane  emocje, a stara pani żona przecież przesoliła zupę. I już jest usprawiedliwiony. 
Tak, tak wierność WODNIKA bywa problematyczna. Zapewne bywają wierne WODNIKI, ale ja naprawdę takich nie znam. No może trochę inaczej jest z paniami WODNICZKAMI, ale tu u jednej był problem w jej wątpliwej atrakcyjności ogólnej (nie żebym była złośliwa, absolutnie), u drugiej stała niepewność co do uczuć partnera.., wiec, całą energię i wszystkie emocje skupiała na nim. 

PARTNER WODNIKA

Najlepiej, żeby był podobnie jak on z żywiołu powietrza. Najlepiej więc, pasuje do WODNIKA - osoba ze znaku WAGI i BLIŹNIĄT. Oczywiście również dobrze pasuje do niech inny WODNIK.
W żadnym razie nie uda się WODNIKOWI związek z RAKIEM. Pod czym ja się podpiszę jako typowy RAK, obiema rękami.


2 komentarze:

  1. No ostro trochę... Ciekawe jak będzie o rakach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i ostro, ale takie są moje doświadczenia z WODNIKAMI. Tak widzę ludzi z tego znaku. A o RAKACH też będzie ostro. One nie są takie cudowne i nie świecą w nocy. Mają swoją ciemną stronę...

      Usuń

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...