O pewnym mężczyźnie, który zerwał....

Jarek, nazwijmy go Jarek... Jarek był w życiu Eweliny długo. Na skutek intryg osób trzecich ich relacja się rozpadła.  Ewelina wypłakała morze łez.... dosłownie całe morze.  Płakałam przez sen nawet. Poduszka była mokra od łez. Nigdy nie czułam się taka biedna, zagubiona. Żyłam jak we śnie.  I nigdy się nie dowiedziałam co się naprawdę stało, co zaszło, co on usłyszał. Obróciłam się i odeszłam... Cóż to za miłość, która daje wiarę plotkom, pomówieniom? I kim on jest, że mnie nawet nie zapytał?

Wiem jak jest Ci trudno.... rozumiem. Postawiłaś godność ponad walkę o związek. Czasami jednak dobrze wyjaśnić, dobrze wiedzieć jaka jest prawda. Kto w waszym związku namieszał i w jakim celu? Nie chcesz wyjaśnień od niego, ale liczysz na to, że karty COŚ wyjaśnią. Może wyjaśnią, a może jeszcze bardziej zaciemnią. 

Najpierw zadam proste pytanie: dlaczego Jarek zakończył związek z Eweliną?

1. KOŁO FORTUNY 2.VIII kielichów 3. II mieczy 4. VII pałek 5. walet kielichów 6. SPRAWIEDLIWOŚĆ 7. AS pałek 8. IV kielichów 9. VI denarów 10. IV pałek 11. SIŁA 12. X denarów 13. DIABEŁ

Zacznę od tego, że on według mnie nie do końca miał świadomość, że związek zakończy się definitywnie. Podjął jakieś ryzyko, może źle przeprowadził rozmowę? Nie tak chciał, a wyszło inaczej. Może gdybyś wyjaśniała, wszystko potoczyłoby się inaczej... 
KOŁO FORTUNY wskazuje, że tak naprawdę on ryzykował i pewnie nie spodziewał się, że tak się to potoczy. Chciałabyś wiedzieć czy były intrygi? Zapewne tak, bo  wiele emocji widzę  i jakby w jednej chwili zobaczył w Tobie potwora. Tak bez powodu? Takiej opcji nie ma, zbyt ważna byłaś dla niego. Wiesz nawet chęć skrzywdzenia Ciebie mi się pokazała...  

Już te dwie karty: KOŁO FORTUNY i VIII kielichów rzeczywiście wskazują na jakieś działanie pod wpływem emocji. I też takie pokazanie: co to nie ja.  Jego widzę w takim ograniczeniu trochę, nie powiem, że umysłowym.. bo byłoby to przegięcie totalne. 

Na pewno widzę głębokie uczucia do Ciebie i powiem, że mimo wszystko one nadal są... czy jesteś obok czy jesteś daleko...

Z uczuciami to jest tak: przez obecność fizyczną uczuć nie wymusisz. Możesz siedzieć obok tego kogoś, możesz trzymać za rękę... uczuć nie wymusisz. One albo są, albo ich nie ma. To ma do siebie miłość... nie zważa na odległość, na czas.... I odległość fizyczna również miłości nie zabije.... 

Jedno jest pewne, że on zadziałał emocjonalnie, szybko pod wpływem emocji, bo dopadła go IV kielichów. To karta zniechęcenie, zmęczenia i już obojętności, wręcz niechęci, często urazy jakiejś. Dalej jest uwikłany uczuciowo. I będzie... długo.

Czy ktoś intrygował i kto?

1. SŁOŃCE 2. Król mieczy WODNIK 3. Rycerz mieczy BLIŹNIAK 4. III mieczy 5. IV denarów 6. VIII kielichów 7. X kielichów 8. KAPŁAN 9. II mieczy 10. Królowa denarów KOZIOROŻEC 11. VII pałek 12. VI denarów 13. walet kielichów

Tak, intryga była ostra. Stawiam na osoby  ze znaku WODNIKA i BLIŹNIĄT.  Przesądził WODNIK, ale najwięcej działał BLIŹNIAK.  Hmm, ja widzę ogromne zainteresowanie pieniędzmi, przede wszystkim. I chęć odniesienia sukcesu.  
Powiem tak: owszem zaintrygowali, ale jego uczuć do Ciebie nie zabili. Rzekłabym, że przez upływ czasu stały się one silniejsze.
Prześledź jakie osoby były obok was, czy któraś z nich miała motyw finansowy i pęd ku sukcesowi? 
WODNIK i BLIŹNIAK logicznie i konsekwentnie ryli czy ryły, bo płci nie określę niestety. Miłość mimo wszystko jest nadal!!!
VIII kielichów mówi, że oddalenie nie jest przesądzone. Ta karta często uświadamia oddalonym od siebie ludziom, ile dla siebie znaczą... pozwala zrozumieć wartość miłości... Dlaczego uważam, że nic nie jest przesądzone, bo w perspektywie jest walet kielichów... więc, wiele się może zdarzyć...
Faktem jest, że na skutek intryg stracił do Ciebie serce i zadziałał jak zadziałał.  Skuteczne, mendowate typy!!! Co mówili, jak intrygowali, tego nie wiem.. ale jak skutecznie, to odczułaś na własnej skórze. Ot, małpy po prostu.
Na pocieszenie powiem, że od prawdziwej miłości rozdzielenia nie ma... A tych, którzy zaintrygowali... spotka zasłużona kara. Nie można niszczyć miłości... po prostu nie można!!! I nie należy!!! I nie jest ważne jakim motywem się kierowali. Nie ma dla nich usprawiedliwienia, żadnego!!!
I jeśli on pojawi się w Twoim życiu jeszcze, to będzie oznaczało, że bardzo, bardzo Cię kocha... bo karty, to jednak tylko karty...