1. IV pałki 2. IV denarów 3. X mieczy 4. Król pałek LEW 5. KOCHANKOWIE 6. RYDWAN 7. GWIAZDA 8. AS mieczy 9. walet mieczy 10. VIII kielichów 11. walet kielichów 12. walet monet 13. MAG
Ciekawy tydzień. Pod znakiem RYDWANA, czyli wielkiej pozytywnej zmiany. Podoba mi się również karta KOCHANKOWIE na partnerskiej.
To czas spełnienia. Czas zadowolenia, czas sławy. Jakbym miała to czego pragnęłam, to czego chciałam, o czym marzyłam.
Dominować będzie kasa. Ja tylko tym będę się interesowała, to będzie dla mnie najważniejsze.
DOMINANTA FINANSOWA. Nic poza pieniędzmi, nie będzie się liczyło. I właściwie mam działać jak zwykle, nie wprowadzać żadnych innowacji w swoich działaniach. Postępować jak dawniej, jak zawsze, żadnych nowatorskich posunięć nie zalecam.
Urazy do zwierzchników mam, do szefów, kierowników, ba nawet rodziców i sama jakbym się bała i nie potrafiła rozwinąć swoich umiejętności jako władca. Właśnie przez owe dominujące osoby w przeszłości, które skutecznie podcięły mi skrzydełka.
DOMINANTA FINANSOWA. Nic poza pieniędzmi, nie będzie się liczyło. I właściwie mam działać jak zwykle, nie wprowadzać żadnych innowacji w swoich działaniach. Postępować jak dawniej, jak zawsze, żadnych nowatorskich posunięć nie zalecam.
Urazy do zwierzchników mam, do szefów, kierowników, ba nawet rodziców i sama jakbym się bała i nie potrafiła rozwinąć swoich umiejętności jako władca. Właśnie przez owe dominujące osoby w przeszłości, które skutecznie podcięły mi skrzydełka.
KOCHANKOWIE na partnerskiej mówią, że ten o kim myślę jest tym wybranym. I na swoich partnerach lub wspólnikach mogę polegać. CEL bliski osiągnięcia, powodzenie, sława, pieniądze, nawet uwielbienie. Taka jest wymowa RYDWANA.
Nagle COŚ się stanie i zacznę jakąś sprawę, jakiś związek od początku.... Może to równie dobrze być: nieoczekiwana MIŁOŚĆ. Akceptuje taki obrót spraw. Nie mam nic przeciw temu, absolutnie.
Cały czas będę musiała myśleć, kierować się logika i inteligencją. Myśl kochana myśl... Cały czas musisz myśleć.
Nagle COŚ się stanie i zacznę jakąś sprawę, jakiś związek od początku.... Może to równie dobrze być: nieoczekiwana MIŁOŚĆ. Akceptuje taki obrót spraw. Nie mam nic przeciw temu, absolutnie.
Cały czas będę musiała myśleć, kierować się logika i inteligencją. Myśl kochana myśl... Cały czas musisz myśleć.
Mistrzowsko przez pomieszanie będę przechodzić, przez manipulację, intrygi i zamęt jaki będzie wokół mnie. Ktoś nie bardzo się ucieszy z tego, że mnie zobaczy na przykład lub będzie miał ze mną do czynienia? Kto wie. Różnie może być. A może będę musiała grać, udawać? I mistrzowsko zagram jakąś życiową rolę?
Ciągle grać i grać... ale w życiu czasem trzeba być aktorem, udawaczem... nałożyć maskę. Wszyscy nosimy maski i ja również będę musiała ją nałożyć w tym tygodniu. I dzięki temu, dzięki tej mojej udanej grze, nie wykluczone, że dojdzie do jakiejś oczyszczającej awantury i może dzięki niej nastąpi spokój i porządek? Komuś wygarnę COŚ w miłej formie? Z uśmiechem na ustach?
Jakby nie patrzeć tydzień jest naznaczony zmianą i sukcesem. Awantura, jeśli ma oczyścić atmosferę też jest do przyjęcia. Oby skutecznie ją oczyściła...
A MAG w perspektywie daje nadzieję na twórcze i samodzielne stanowisko. To działanie, tworzenie i wiara w siebie i swoje możliwości.
Och, jakże przerysowany przez karty tydzień. Właściwie nic szczególnego się nie zdarzyło. Tydzień minął mi pod "pracą" fizyczną w piwnicy. Ale mi sukces. Chociaż dumna z siebie byłam i to bardzo. Jedna ścianka, druga ścianka... zerwałam też wykładzinę w piwnicy... odkryłam całkiem do rzeczy podłogę. I taką ją pozostawię. A niech tam. Jedyne wyjazdy jakie miałam były do pobliskiego miasteczka na zakupy. Sąsiadów zza Odry też odwiedziłam.... ale "zakupowo". Owe sukcesy karciane? Hmmmm, jakoś ich nie zauważyłam. Awantura? Cóż, może moja cierpliwość do DOBREGO NAŁOGOWCA się kończy.... Pracowity gość....cały czas pracuje ustami: a zrobiłbym to, a zrobiłbym tamto... Leń i tyle. Spotkała mnie miła niespodzianka: dostałam od ANGELIKI prezent: słoiczek dobrych myśli. To było naprawdę przesympatyczne wydarzenie. MIŁO MI JEST OGROMNIE.
OdpowiedzUsuńKOCHANKOWIE - czyli "TEN o kim myślę jest TYM WŁAŚNIE JEDYNYM" obecny był jedynie w rozmowach na S z MOJĄ ANGLIĄ. Tydzień minął mi szybko i sympatycznie... ale nic znaczącego się nie zdarzyło.... No, jeszcze dostałam smsa od dawno nie widzianej i nie słyszanej osoby..... Poza tym NIC więcej...