Jechałam autem, we śnie oczywiście. Prowadziłam to auto osobiście. Podobno, to symbol zmian, wzięcia życia we własne ręce. Personalne kierowanie nim.
Ja pamiętam, że całkiem nie dawno, śnił mi się dworzec. To też symbol wielkich zmian. Jakby zmiany całego życia.
Ja pamiętam, że całkiem nie dawno, śnił mi się dworzec. To też symbol wielkich zmian. Jakby zmiany całego życia.
Dawno, dawno temu jeszcze przed moim rozwodem śnił mi się dworzec i lokomotywa, taka stara z dymiącym kominem. No i paczka z obciętymi głowami. Pamiętam, że obudziłam się cała mokra, wystraszona bardzo.... SEN był przerażający, okropny. Rzeczywiście: ZMIENIŁO SIĘ CAŁE MOJE ŻYCIE.
Ciekawe co będzie? Dzisiaj śniło mi się auto. Nie tak dawno śnił mi się PEWIEN PAN.... Póki co nic się nie zdarzyło.. ale nie ważne... Nie od razu musi mi się COŚ przydarzyć.
****
Muszę pozałatwiać wszystkie spraw. Zaplanować dzień. Zrobić co należy. Muszę wykonać swoje obowiązki. NIE MAM NA KOGO LICZYĆ.
Naprawdę przydałoby się, aby moje życie w końcu się zmieniło, ale tak diametralnie. Czyżbym całe życie miała być zdana na niesłownego alkoholika? To bezsensu. To nie życie.
Ja chce normalnego życia, żadnych cudów..... żadnego bogactwa... chociaż nie obraziłabym się za nie.
KASA, KASA - na dzień dzisiejszy jest najważniejsza.
WYGRANA W LOTKA? Chętnie bym przyjęła od losu taki dar.
Na pewno zmieniła bym dom na dom. Kupiłabym dom w Zielonej Górze. Fajnie gdyby był i w Zielonej i trochę na uboczu, żeby miał gazowe ogrzewanie.
Podobał mi się dom DANKI. Z boku, w zacisznym miejscu, ale w Zielonej Górze Blisko wszędzie... a jednocześnie cicho i spokojnie.
Pomarzyć dobra rzecz, a cio...
WYGRANA W LOTKA? Chętnie bym przyjęła od losu taki dar.
Na pewno zmieniła bym dom na dom. Kupiłabym dom w Zielonej Górze. Fajnie gdyby był i w Zielonej i trochę na uboczu, żeby miał gazowe ogrzewanie.
Podobał mi się dom DANKI. Z boku, w zacisznym miejscu, ale w Zielonej Górze Blisko wszędzie... a jednocześnie cicho i spokojnie.
Pomarzyć dobra rzecz, a cio...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam