1. SĄD 2. II pałki 3. X kielichów 4. Królowa pałek BARAN 5. KOCHANKOWIE 6. RYDWAN 7. IX kielichów 8. SŁOŃCE 9. VIII pałek 10. V kielichów 11. PUSTELNIK 12. II kielichów 13. IX mieczy
A tu co ja widzę? SĄD? - czyli nastaje czas odrodzenia. Wyzwolę się z ograniczeń w jakich jestem, zacznę oddychać pełną piersią.... BĘDĘ WOLNA !!! Poczuję się po prostu wolna. To może być związane z wypłatą poborów, bo oto zahaczamy o koniec czerwca i początek lipca, a w tych dniach na konto wpływają pobory. A kto wie, może wstrząśnie mną ich wysokość?
Pojawi się nowa szansa, nowa możliwość, nowa opcja nowy sens życia....
Pojawi się nowa szansa, nowa możliwość, nowa opcja nowy sens życia....
Przebywam w złym towarzystwie. I mam złe relacje z KIMŚ bliskim. Ciekawe z KIM? Grupa z którą pracuję jest tym złym towarzystwem? Praca nie do końca ta? No cóż, przebywam wśród samych Niemców, którzy mówią dialektem i przyznaję: nie bardzo ich rozumiem... Poza tym każdy z osobna jest miły i całkiem sympatyczny, ale kiedy są razem - to już niekoniecznie.
Liczę na czyjąś pomoc? Właściwie to nie liczę już na nikogo.... ale niech tam będzie. Nie powinnam NIC robić... czekać, przeczekać... w ogóle wstrzymać się od jakichkolwiek działań.
Urazy do uwodzicieli mam, wiele przez nich wycierpiałam. W ogóle nie przepadam za ludźmi popisującymi się, grającymi jak w teatrze, za życiowymi aktorami i udawaczami..... KOCHANKOWIE wyraźnie mówią, że TEN o KIM myślę jest tym wybranym.... Nie myślę o nikim, ale kto wie.... może pojawi się jakaś osoba, wokół której będą się kręciły moje myśli w tym tygodniu?
RYDWAN pcha do przodu - oznacza on podróż, wielką pozytywną zmianę, taką na SUKCESIE. Drogi do pracy zapewne nie wskazuje, bo przecież codziennie pokonuję sporo kilometrów po pracy i z powrotem. Może oznaczać jedynie wielką pozytywną zmianę. IX kielichów informuje, że COŚ przypadkowego zamieni się na COŚ trwałego, takiego na stałe, na zawsze, na lata całe. Trudne w interpretacji jest SŁONECZKO na pozycji 8-ej. Dlaczego? Bo według Jóźwiaka znaczy ono: Nie zmieni się to, że wciąż jesteś kimś, kto się uczy, próbuje i nie czuje się w pełni samodzielny.
Liczę na czyjąś pomoc? Właściwie to nie liczę już na nikogo.... ale niech tam będzie. Nie powinnam NIC robić... czekać, przeczekać... w ogóle wstrzymać się od jakichkolwiek działań.
Urazy do uwodzicieli mam, wiele przez nich wycierpiałam. W ogóle nie przepadam za ludźmi popisującymi się, grającymi jak w teatrze, za życiowymi aktorami i udawaczami..... KOCHANKOWIE wyraźnie mówią, że TEN o KIM myślę jest tym wybranym.... Nie myślę o nikim, ale kto wie.... może pojawi się jakaś osoba, wokół której będą się kręciły moje myśli w tym tygodniu?
RYDWAN pcha do przodu - oznacza on podróż, wielką pozytywną zmianę, taką na SUKCESIE. Drogi do pracy zapewne nie wskazuje, bo przecież codziennie pokonuję sporo kilometrów po pracy i z powrotem. Może oznaczać jedynie wielką pozytywną zmianę. IX kielichów informuje, że COŚ przypadkowego zamieni się na COŚ trwałego, takiego na stałe, na zawsze, na lata całe. Trudne w interpretacji jest SŁONECZKO na pozycji 8-ej. Dlaczego? Bo według Jóźwiaka znaczy ono: Nie zmieni się to, że wciąż jesteś kimś, kto się uczy, próbuje i nie czuje się w pełni samodzielny.
Jednak biorąc pod uwagę, że SŁOŃCE oznacza szczęście, powodzenie w realizacji planów, sukces, szczęście rodzinne, szczęśliwy domek, dobre wieści... optymizm; a skoro pozycja 8 -oznacza stały, niezmienny element mojego życia, to znaczyć może jedynie, że stałym elementem mojego życia w tym tygodniu będzie: spełnienie, szczęście, optymizm.
I mistrzowsko innych prowadzić będę? Halo? Przecież jestem zwykłym robolem, który musi słuchać innych? I podobno o wspólną sprawę będę walczyła? Brzmi ciekawie i intrygująco.
I mistrzowsko innych prowadzić będę? Halo? Przecież jestem zwykłym robolem, który musi słuchać innych? I podobno o wspólną sprawę będę walczyła? Brzmi ciekawie i intrygująco.
II kielichów górująca nad całym rozkładem mówi, że mój związek z KIMŚ, ktokolwiek to będzie, będzie trwały, solidny, na wielkim powiązaniu i przywiązaniu....
W perspektywie widać wolność... i uwolnienie się z okropnej sytuacji w jakiej byłam czy jestem.
WOLNOŚĆ, WOLNOŚĆ, WOLNOŚĆ. Oczywiście IX mieczy zahaczy o koniec tygodnia, jeśli już nie o kolejny tydzień.
W perspektywie widać wolność... i uwolnienie się z okropnej sytuacji w jakiej byłam czy jestem.
WOLNOŚĆ, WOLNOŚĆ, WOLNOŚĆ. Oczywiście IX mieczy zahaczy o koniec tygodnia, jeśli już nie o kolejny tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam