Jaki jest JAN?

ZOSIA poprosiła mnie, żebym namalowała jej portret JANA. 

JAN wydaje się być fajnym facetem.  ZOSIA świetnie się z nim bawi, bliskie spotkania z nim są romantyczne i odlotowe.

Cóż, mam powiedzieć? Odlotowe spotkania to nie wszystko... zresztą, zależy KTO i CZEGO od spotkań oczekuje. Bez odlotu, czasem ani rusz. 

1. VII mieczy 2. GŁUPIEC 3. VI kielichów 4. VIII denarów 5. KAPŁANKA 6. VII kielichów 7. walet kielichów 8. walet pałek 9. SPRAWIEDLIWOŚĆ 10. II kielichów 11. III mieczy 12. VIII pałek 13. V mieczy

Na pewno JAN  ma gadane, umie świetnie przekonać do swoich racji. Każdego!!!! To zbieracz informacji. Doskonale orientuje się w tym, co się wokół niego dzieje i jak się w tym wszystkim dobrze ustawić. Teorię ma świetnie opanowaną, wie co powiedzieć kobiecie, zresztą, nie tylko kobiecie. Czasami ma błędne wyobrażenia o wielu rzeczach i tak na przykład jeśli zauważy, że jakiejś pani na nim zależy, to moment kiedy jej przestaje zależeć już mu ucieknie, bo już sobie pogląd wyrobił i utrwalił zdanie w tym temacie. JAN potrafi świetnie dostosować się do sytuacji. Jest wspaniałym dyplomatą, taktownym bardzo. Potrafi schlebiać, prawić komplementy, zachwycać się kobietą, a gdy jest taka potrzeba, lizusowaty potrafi być na maxa... Normalnie: mistrzostwo świata!!!

Jeśli idzie o relacje z paniami, to na nic nie naciska, do niczego nie przymusza, raczej stawia na spokojne, aczkolwiek,  sukcesywne uwodzenie. Kochliwy jest bardzo!!!! Tyle, że JEGO uczucia są bardzo wyrafinowane i niekoniecznie każda pani się w nie wkomponowuje na dłużej.... Zawsze przychodzi moment zawodu i rozczarowania. Prędzej, czy później, ale przychodzi. 

Tendencje do skrywanych związków ma, niestety. Trzeba uważać, bo zawsze w tle może być jakaś skrzętnie ukryta przed światem kochanka. Bo JAN nie potrafi kochać jednej pani. To co w marzeniach, ten jego niedościgniony ideał, jest tylko niedoścignionym ideałem... w realu próbuje z kilku pań ulepić, tą jedną, jedyną IDEALNĄ. 

Do końca się nie odkrywa, nie o wszystkim mówi, choćby się zdawało, że jest do bólu szczery. 

Trochę niedojrzały jak na swój wiek.... ale może właśnie, dzięki temu potrafi być spontaniczny i wciąż otwarty na nowe podniety?

Potrafi być SPRAWIEDLIWY i uczciwy. Potrafi, co nie znaczy, że zawsze jest.  Najczęściej wtedy, gdy sprawa dotyczy jego osoby. 

JAN jest ciągle w drodze.... dosłownie i w przenośni. Po prostu szuka swojego miejsca na ziemi. Chociaż nie sądzę, żeby je znalazł.... 

Na ile zgodny z prawdą jest to rysunek człowieka? Zapewne COŚ jest na rzeczy, ale na ile? 

Cóż, ZOSIU, musisz to ocenić sama. Poprzyglądaj się JANOWI, bo to, że spotkania z nim są odlotowe i fajne...  co jest i może być prawda, jak najbardziej. Istotne jest, żeby za małą chwilę nie spotkał się z inną panią, z którą spotkanie będzie równie odlotowe.

I nie liczyłabym, żeby JAN się zmienił.... bo i po co? Wzbudza zaufanie, dostaje to, czego pragnie... obce jest mu cierpienie.... może kiedyś, w podeszłym wieku trochę upadnie na duchu, ale póki co... będzie wciąż pędził i pędził, bo COŚ go gna w nowe... dalej i dalej. 

Cieplutko pozdrawiam