wtorek, 25 sierpnia 2015

NOSTALGIA NAD WRZEŚNIEM

Dopadła mnie jakaś nostalgia.... Mam uczucie, że życie ucieka mi między palcami, a ja stoję w miejscu, nie rozwijam się.... Tęsknie za zmianą, która wniesie powiew nowego.... Tęsknię za spełnieniem i pewnością, że idę w dobrym kierunku. Mam niedosyt... Czuję, że moje życie idzie w złym kierunku, że jestem uwikłana, zniewolona okolicznościami. I nie mam ani odrobiny satysfakcji ani w życiu zawodowym, ani uczuciowym... 

Ja wiem, że to chwila, że to tylko taki moment.... że minie..
Może jednak mimo wszystko powinnam przeanalizować swoje życie? Może powinnam wprowadzić jakieś zmiany. Może takim przełomowym miesiącem będzie dla mnie wrzesień?
 Zadałam więc, pytanie kartom. Może one podpowiedzą mi co robić, jak działać? Wprowadzać zmiany? Czy trwać w tym co jest z poczuciem niespełnienia.

Jaki będzie dla mnie wrzesień tego roku?


1. walet mieczy 2. walet monet 3. AS kielichów 4. GWIAZDA 5. VII kielichów 6. V kielichów 7. Król pałek LEW 8. AS pałek 9. IV mieczy 10. IX mieczy 11. DIABEŁ 12. VI mieczy 13. IX denarów


Interpretacja
Rozkład zaczyna mój "ukochany" walet mieczy. Więc, zapewne będę w jakimś pomieszaniu, wśród intryg i zamętu. Może we mnie samej będzie zamęt? Może taki będzie mój stan psychiczny? A może zwyczajnie wokół mnie będą jakieś intrygi, knowania i nieszczerość? Zobaczymy. 
Ktoś może się do mnie przyklejać do mnie, wkradać w moje łaski, starać się o moje względy, ale będzie to osoba nie godna przyjaźni. Będzie się kierowała jedynie własnym interesem. Może będzie jej chodziło o korzyści materialne jakie chciałaby ode mnie uzyskać?  Jakieś interesowne stworzenie?
Karty emanują uczuciami.... Mówią o fascynacji kimś, kto zupełnie niespodziewanie i nagle wkroczy w moje życie.. Pokocham kogoś? Zakocham się? Ktoś mnie oczaruje? Karty radzą, że mam iść w kierunku tej osoby... mam iść za miłością, nie ukrywać swoich uczuć... wyjawić je zainteresowanej osobie... Nie będzie to łatwe, bo karty emanują przeżytym zawodem miłosnym, kogoś kochałam, ale źle wybrałam obiekt miłości. Wycofałam się w głąb siebie. Muszę się z tym uporać, zamknąć przeszłość, żeby iść dalej.

Karta cierpiącego serducha, czyli V kielichów... pojawiała się na wyniku, więc widać mimo wszystko ból serca, cierpienie duszy. Dlaczego? Czyżby miłość bolała? Czyżby obiekt miłości był niedostępny? Skąd to cierpienie? Widać mimo wszystko, że do pojawiającego się obiektu podejdę z entuzjazmem, uraduję się bardzo jego pojawieniem. Może po prostu pokocham kogoś kto pojawi się w moim życiu z nagła, ale z jakiś powodów miłość nie będzie mogła być spełniona? 
Wiele rzeczy będzie dla mnie nowością... Widać wyraźnie, że będę poznawała rzeczy nowe, nieznane, skomplikowane... Nie wykluczam, że ten nowy osobnik, który wejdzie w moje życie będzie właśnie taką nowością. A może po prostu wkroczą w moje życie całkiem nowe sprawy?
 Poradzę sobie z tym wszystkim znakomicie.  Dam wolność wielu osobom. Może uwolnię ich od siebie, od swojej osoby? 
Nie dam się ani zniewolić, ani usidlić. Nikt mną nie zawładnie, nikt mnie nie omota.  
Nad całym rozkładem góruje droga, wielka zmiana, podróż. Daleka podróż, często zagraniczna, przeprowadzka gdzieś w inne miejsce?
Przeprowadzki nie zakładam, nie wystawiłam domu na sprzedaż, nie kupuje mieszkania. W grę może wchodzić jedynie jakiś wyjazd, może i zagraniczny.
A miesiąc zakończy się IX denarów, a to mogą być tajemnice, które wyjdą na jaw - czegoś się dowiem? To też handel rzeczami bliskimi, wszystkim co się da. To też karta zdrady, ale w tym rozkładzie tego tak nie postrzegam.
Tak przynajmniej czuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...