piątek, 12 lutego 2016

Są takie dni w tygodniu, gdy nic się nie układa...

Jakby KTOŚ złorzeczył. Jakby KTOŚ wysyłał złą energię i to z całą mocą. Czy jest to możliwe? JEST.
Według HUNY myśl jest realną siłą...  więc, jeśli KTOŚ wysyła NAM złe prądy myślowe, jeśli przeklina NAS całą mocą swoich czarnych myśli... wokół nas dzieją się przykre rzeczy. 
Może te nasze skumulowane problemy, to jedynie zbiegi okoliczności, a może właśnie KTOŚ nas przeklina?
Duch wrażliwy osłabnie w takim klimacie szybko... duch silny, dopiero po jakimś czasie; mimo wszystko osłabnie, tak czy siak.
Ja osobiście nie umiem już działać w stresie i wśród problemów. Dawnej mobilizowałam się, spinałam i działałam aktywnie. Dzisiaj osłabiam się szybko. I nie mam siły i mocy do walki.
Siadłam taka zasępiona i przybita.... 
Muszę przemyśleć co się dzieje wokół mnie. KTO i za co może mnie przeklina?A może to po prostu jedynie zbiegi okoliczności, że tak wszystko "siada"? 
Wyjechałam sobie spokojnie na zakupy, wyłączyłam komputer..... myślałam też o kotku, który jakoś taki podejrzany mi był.... Kiedy wróciłam do domku, odpaliłam komputer i...... NIC, czarno. Ileż ja prób wejścia zrobiłam... NIC. Na koniec wgrał mi się nowy WINDOWS 10.... efekt? Wyczyszczony komputer. Zniknął mój wielki "kapownik" iDailyDiary, a wraz z nim wszystkie skarby zapisywane skrzętnie od 2012 roku. 
SYNUŚ zdalnie poprzez program TeamViewer próbował programem TotalCommander przywrócić usunięte pliki. W końcu zainstalował Recuvę. Póki co - jedno wielkie NIC. 
Kot wieczorem był już w totalnej rozsypce. Przyjechała PYSIA i wiadomo: weterynarz, zastrzyki. Na to wszystko brutalnie porzucona znajoma, świadoma moich problemów.... dawaj przyduszać mnie o wróżby. W kółko to samo, w różnych konfiguracjach. 
Pewna moja znajoma wróżka, zupełnie nie proszona postawiła mi karty na mojego KOTA. Nie chce mówić, ani pisać, bo chciałabym się mylić - brzmi złowieszczo. 
Są sprawy i tematy na które nie stawiam sobie kart. Nie stawiam i już. I nie jestem wdzięczna, gdy KTOŚ robi to bez mojej zgody. Zanim moja mama odeszła, świadoma jej złego stanu zdrowia, nigdy nie położyłam kart na mamę. NIGDY. Nie chciałam. I nawet, kiedy stawiałam KABAŁĘ PERSKĄ nigdy karty nie wieszczyły odejścia mamy. Zapewne nie chciały mnie zranić. Jedynie karty TAROTA, które stawiałam jak zwykle na cały rok i poszczególne miesiące, już w 2010 roku informowały mnie o wielkiej tragedii jaka mnie dopadnie w marcu 2011 (prowadziłam wtedy już bloga, ale nie pod kątem wróżb i ich wymowy). Oczywiście tragedia mnie dopadła kartami: ŚMIERĆ, KSIĘŻYC, IX mieczy i innych podobnie ciężkich kart. 
To tak nawiasem i gwoli usprawiedliwienia dla wszystkich czekających na opracowanie wróżb: ULUSI, INNEJ i AGATKI. Proszę o chwilę cierpliwości....
Recuva pracuje w tle (a to spowalnia komputer), po raz kolejny skanuje w poszukiwaniu zagubionych plików. Może jej się uda? 
Kotek ma się zdecydowanie lepiej... chociaż w super formie jeszcze nie jest..... no, ale i wiekowa z niej dziewczyna....
No cóż, straciłam wszystkie swoje wróżby: roczne, miesięczne, tygodniowe. Pozostała mi jedynie wróżba na marzec, która jest już opracowana i siedzi w zaplanowanych.... 
Tak sobie myślę: może KTOŚ zapalił na mnie czarne świece? Może ktoś mi rzeczywiście złorzeczy? A może to tylko zbiegi okoliczności? Pewnie nie dowiem się jak to faktycznie jest.
No cóż muszę się wzmocnić..... Będę rozsyłała MIŁOŚĆ na lewo i prawo. To chyba jedyna droga, aby przerwać kumulację problemów. 



PODPIS

2 komentarze:

  1. Ellu ja również wysyłam do pani pozytywną energię i mam nadzieję że te złe rzeczy które panią spotykają miną jak najszybciej i nie wrócą co najważniejsze,a kotek niech zdrowieje! pozdrawiam A

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za ciepłe słowa. Ja jestem już spokojniejsza... pewnie szybko odczułam ową energię. Kotka wiekowa jest i mało uważna już.... różnie być może.... chociaż oby nie. Z komputerem walczę.... przeglądam pliki ponownie. Synuś zapewnia, że powinnam je odzyskać o ile nie są nadpisane (cokolwiek to znaczy). A może to znak, że nie powinnam już sobie zawracać głowy kartami? Pozdrawiam cieplutko !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...