1. KAPŁANKA 2. WISIELEC 3. AS pałek 4. walet pałek 5. V pałek 6. V mieczy 7. SPRAWIEDLIWOŚĆ 8. KOŁO FORTUNY 9. walet monet 10. VII kielichów 11. DIABEŁ 12. III denarów 13. VIII pałek
OCHRONA LOSU - tak właśnie działa KAPŁANKA: będzie mnie chroniła i poprowadzi w odpowiednim kierunku; Będzie czuwała nad tym, żebym nie popełniła jakiegoś głupstwa. I to w dodatku dyskretnie, tak, że się nawet nie zorientuję.
WISIELEC mówi, że wszystko będzie działo się zupełnie inaczej niż sobie zaplanuję. I niekoniecznie pozytywnie.
I robić mam to, co uważam za stosowne, żadnego wycofywania się na tyły. Do przodu, dzielnie i według własnego uznania. Jak mawiał Aleister Crowley: Czyń swoją wolę, niech będzie całym twoim prawem.
Ukłonią się urazy do zbyt przebojowych ludzi. Nie ufam takim typkom, bo sporo nabarabanili w moim życiu. Zgadza się, tak jest. Sama nie jestem zbyt obrotna, przynajmniej przestałam być. Z dawniejszego tarana, stałam się łagodną domatorką. Kto by pomyślał?
Na karcie partnerskiej mam V pałek. Na kogo ona wskazuje? Ano, na przebojowych ludzi, takich do jakich mam uraz: agresywnych, pyskatych, walczących z całym światem. Z takimi będę miała w tym tygodniu do czynienia, niestety. Na wyniku mam V mieczy. Czym ona pachnie wiadomo. V mieczy
Mam cichą nadzieję, że nie będzie aż tak źle. Może i ktoś, coś mi obieca, może coś zaplanuję, ale skończy się na niczym....
SPRAWIEDLIWOŚĆ na pozycji 7-ej, mówi o tryumfie sprawiedliwości. Ona wygra. Mam cichą nadzieję, że dosłownie: WYGRAM na przykład w LOTTO. Ale bez żartów: może oznaczać ważne urzędowe czy prawne decyzje. W odpowiedziach na wiele pytań, karta Sprawiedliwość ma znaczenie bardzo dosłowne: zapowiada, że spór znajdzie swój finał przed sądem, że nie pomogą prywatne ustalenia i trzeba będzie się odwołać do autorytetu władzy i urzędu. Przy małżeńskich nieporozumieniach często oznacza po prostu... rozwód, a parze "chodzących ze sobą" może zapowiadać małżeństwo. Oznacza również ta karta głos sumienia, czyli własne, wewnętrzne poczucie sprawiedliwości.
Cały tydzień będzie na KOLE FORTUNY, jednym słowem: w drodze, w ruchu, wciąż na zmianach. I kierować się będę jedynie własnym interesem.... dosłownie jak walet monet.
Ukłonią się urazy do zbyt przebojowych ludzi. Nie ufam takim typkom, bo sporo nabarabanili w moim życiu. Zgadza się, tak jest. Sama nie jestem zbyt obrotna, przynajmniej przestałam być. Z dawniejszego tarana, stałam się łagodną domatorką. Kto by pomyślał?
Na karcie partnerskiej mam V pałek. Na kogo ona wskazuje? Ano, na przebojowych ludzi, takich do jakich mam uraz: agresywnych, pyskatych, walczących z całym światem. Z takimi będę miała w tym tygodniu do czynienia, niestety. Na wyniku mam V mieczy. Czym ona pachnie wiadomo. V mieczy
Mam cichą nadzieję, że nie będzie aż tak źle. Może i ktoś, coś mi obieca, może coś zaplanuję, ale skończy się na niczym....
SPRAWIEDLIWOŚĆ na pozycji 7-ej, mówi o tryumfie sprawiedliwości. Ona wygra. Mam cichą nadzieję, że dosłownie: WYGRAM na przykład w LOTTO. Ale bez żartów: może oznaczać ważne urzędowe czy prawne decyzje. W odpowiedziach na wiele pytań, karta Sprawiedliwość ma znaczenie bardzo dosłowne: zapowiada, że spór znajdzie swój finał przed sądem, że nie pomogą prywatne ustalenia i trzeba będzie się odwołać do autorytetu władzy i urzędu. Przy małżeńskich nieporozumieniach często oznacza po prostu... rozwód, a parze "chodzących ze sobą" może zapowiadać małżeństwo. Oznacza również ta karta głos sumienia, czyli własne, wewnętrzne poczucie sprawiedliwości.
Cały tydzień będzie na KOLE FORTUNY, jednym słowem: w drodze, w ruchu, wciąż na zmianach. I kierować się będę jedynie własnym interesem.... dosłownie jak walet monet.
Będę emanowała miłością, serdecznością, ciepłem. Nie będę się bała niczego i nikogo... nawet SPRAWIEDLIWOŚCI, gdyby niekoniecznie okazała się dla mnie pozytywna.
Nad całym rozkładem góruje III denarów. Wskazuje na sprawy praktyczne, na pracę, choćby i w zagrodzie.
W perspektywie pojawia się droga w sensie przetarcia pewnego szlaku. Taka na VIII pałek. Oznacza ona, że mogę też innych pociągnąć za sobą, wskazać im kierunek jakim należy podążać.... ale to zapewne już w kolejnym tygodniu.
Tydzień nie zapowiada się źle. Może chwilami trochę poczuję się na V mieczy, ale czasem można mieć minorowy nastrój. Czasem można ponieść porażkę. Raz na jakiś czas, dlaczego nie?
Nie zawsze przecież, muszę być pozytywnie zestrojona z całym światem.
Nad całym rozkładem góruje III denarów. Wskazuje na sprawy praktyczne, na pracę, choćby i w zagrodzie.
W perspektywie pojawia się droga w sensie przetarcia pewnego szlaku. Taka na VIII pałek. Oznacza ona, że mogę też innych pociągnąć za sobą, wskazać im kierunek jakim należy podążać.... ale to zapewne już w kolejnym tygodniu.
Tydzień nie zapowiada się źle. Może chwilami trochę poczuję się na V mieczy, ale czasem można mieć minorowy nastrój. Czasem można ponieść porażkę. Raz na jakiś czas, dlaczego nie?
Nie zawsze przecież, muszę być pozytywnie zestrojona z całym światem.
I jak zwykle, nadszedł czas, żeby podsumować miniony tydzień.
OdpowiedzUsuńNudnawy i cały na WISIELCU był. Zakończył się na V mieczy. Czyli jak? Porażka? Klęska? Może nie aż tak dramatycznie, ale po prostu SUKCESU żadnego nie odniosłam. NIC mnie nie załamało, ale jakiś taki dyskomfort z końcem tygodnia poczułam. W sumie sobotę i niedziele zmarnotrawiłam. Spałam po prostu, ale to zapewne związane było z pogodą, bo sporo osób tak miało.
Co robiłam w tym tygodniu? Sprzątałam w warsztacie, ale jakoś tak niechętnie, bez entuzjazmu. Krzątałam si po domu, ale jakby z przymusu i konieczności.
Jednym słowem: tydzień niczym szczególnym się nie wyróżniał. Może jedynie tym, że w niedziele byłam zaskoczona, że jest.... niedziela.