sobota, 18 lutego 2017

ZALEGŁOŚĆ

 Jakiś czas temu zaczęłam pisać posta:

Przeliczyłam niedokończone posty. Zrobiło się tego ponad 20 sztuk. Spora część z nich, to obiecane wróżby: popełnione już rozkłady, chociaż jeszcze nie w pełni opisane. Jak najbardziej, pojawią się na blogu! Jak obiecałam, to tak będzie. No chyba, że walnie mi laptop, wtedy to, już siła wyższa. Różnie to przecież bywa... Prawie miesiąc temu naprawiłam telewizor. Niestety, znowu nie działa. Zrobiło się z nim dokładnie to samo, co poprzednio. Złożyłam reklamację i cóż.... znowu jestem bez telewizora. Ufam, że nie będę musiała czekać tak długo, jak poprzednio, ale kto wie?
COŚ tam oczywiście skrobnę. Nie jest tak, że nie bloguję w ogóle. Podrasowywuję już zaczęte posty i wrzucam na bloga sukcesywnie. 
Ezoterycznie i nie tylko


Co prawda laptop sam w sobie mi nie poległ, poszedł zasilacz. Laptop jeszcze pracował, ale tyle, ile wytrzymała bateria, no i zamilkł. Synuś szybko zamówił mi nowy, ale w tzw. międzyczasie, musiałam pojechać bardzo daleko, chociaż na krótko i koniec, końców dopiero wczoraj weszłam w posiadanie zasilacza i..... wyszłam z ciszy. Wyraźnie widać, że nie wolno, że nie należy myśleć negatywnie i zakładać negatywnego obrotu spraw. 
Po prawdzie, to spokojnie mogłam założyć, że zasilacz lada moment padnie. Było to jakieś chińskie barachło,  o marnej jakości, klejone kilka razy, także jego śmierć była jedynie kwestią czasu. Doczekałam się po prostu. 
Podobnie z samochodem. Tak, tak, uziemniona jestem. Mniej więcej od roku COŚ mi szwankowało. Odpalałam autko, dość długo paliła mi się ikonka akumulatora... przygazowałam trochę i ona gasła. Elektryk powiedział: eeeetam i tak jeździłam do przedwczoraj. Pomimo, że przygazowałam, ikonka akumulatora nie zgasła. Do kolejnego miejsca dojechałam, tyle, że po chwilowym postoju już auta nie odpaliłam. Akumulator się rozładował do 0, a jak wiadomo, bez akumulatora auta nie jeżdżą.
Cóż, kłopoty mnie nie opuszczają, było nie było żyję normalnie, jak każdy. 
I pomimo uziemnienia, czasu nie mam.... Co chwilę KTOŚ dzwoni z prośbą o wróżby na cito. I tak po prawdzie to kart nie wypuszczam z rąk. Obiecuję, że w końcu ruszę pełną parą z blogowaniem. Obiecuje. 😊😊😊😊😊

PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...