SPRAWY ZAWODOWE do końca roku - dla KAROLINY

Kochana KAROLINKO,

Przede wszystkim chciałam przeprosić, że trochę czekałaś. Wiesz zapewne, że jestem w pracy, chociaż uczciwie powiedziawszy poza wiszącą siekiera w powietrzu, jest tu całkiem znośnie i zupełnie nie odczuwam, że jestem w pracy. I muszę również dodać, że tym razem: czas mi się nie wlecze. 

Czasami też wlatują mi wróżby na cito i niekoniecznie mogę szybko opisać karty na blogu.  Pomijam to, że czasami piszę 3 posty równocześnie. 

Karty na sprawy zawodowe położyłam już jakiś czas temu - 3 może 4 dni wcześniej. Ufam, że nie będzie się to przekładało na czas spełnienia wróżby, bo karty wypowiadają się w temacie: jak to będzie wyglądało u Ciebie w tych sprawach do końca roku 2017. W odpowiedzi na to pytanie wyszły mi takie karty:

1. walet mieczy 2. IV pałek 3. V kielichów 4. VIII denarów 5. UMIARKOWANIE 6. Królowa denarów KOZIOROŻEC 7. VII denarów 8. III denarów 9. Król mieczy WODNIK 10. V pałek 11. II pałek 12. III mieczy 13. walet monet

Pisząc posta wróciłam do rozkładu dla Ciebie z dnia 14 października Dla KAROLINY  - na pracę, żeby sobie odświeżyć, jak to u Ciebie według kart było. Wspomniałaś, że tak jak karty mówiły, znajomy Tobie nie pomógł.  Na zagranicę wyszedł Tobie PUSTELNIK, ale na pozycji 7-ej pojawiła się VIII mieczy, która jakby nie było wyjazdem jest. Takim nagłym i niespodziewanym, ale jest. 

Tak poza kartami, może spróbujesz się podhaczyć na opiekę? Nie ma się czego obawiać. Na pewno nie wykończysz się za bardzo, doszlifujesz język, a może nawiążesz jakieś kontakty? Poza tym możesz dowolnie sobie sterować wyjazdami i jak jakaś oferta Ci się nie spodoba, to możesz po prostu odmówić wyjazdu. Od czegoś trzeba zacząć. W razie wu podaję link do strony firmy z której ja korzystam - DOLCE VITA. Możesz również spróbować od razu dobić się do GOLD VITA, bo z mojej wiedzy wynika, że obie agencje ze sobą współpracują. Rozpoczynając pracę w tej strefie najlepiej jednak jest zdobyć doświadczenie. Ja oczywiście rzucam jedynie hasło, którego podjąć nie musisz. W każdym bądź razie znajomość języka to super sprawa, ale nie otwiera każdych drzwi. I pamiętaj, że istotną kwestia są zarobki. Dzisiaj kokosów się nie zarabia, a większość pośredników pobiera kasę za noclegi. Sporo w tym temacie pisałam, choćby w ostatnim poście I WSZYSTKO JASNE. Post, co prawda dotyczy innej kwestii, ale o zarobkach w Niemczech się trochę wypowiadam.

Ale wracając do kart.

Walet mieczy nie jest fajną kartą, ale tu w rozkładzie może oznaczać, że jesteś w pomieszaniu, cała na niepewności lub zamęcie i nie bardzo wiesz co robić. Czasami ta karta wskazuje na trudny wybór pomiędzy dwiema ofertami, ale taki ostro wykańczający psychicznie. IV pałek trochę upomina, że mało działasz, a jeśli działasz, to jesteś oceniana. Tak mi przyszło na myśl, że może CV trochę musisz podrasować i dostosować do obecnych oczekiwań pracodawców. Jak powinnaś działać? Ano, ryzykować, a jak praca się nie spodoba, to się ewakuować po prostu: dziękuję państwu bardzo, praca mi nie leży i już. Ja również swego czasu po 2-óch dniach podziękowałam za pracę. Nie ma musu, nic na siłę. VIII denarów na pozycji 4-tej, mówi: Tkwi w tobie podświadome przekonanie, że nic nie da się zrobić prosto ani szybko. Lgniesz do spraw, które się wloką; masz nawyk zwlekania, odkładania na później, marudzenia. Czyli jednym słowem kochana, trochę przewlekasz temat i odkładasz na później. Ufam, że nie wysmradzasz za bardzo, jak moja znajoma OLA.  UMIARKOWANIE mówi, że na pewno gdzieś są ludzie, którzy chcą lub będą chcieli z Tobą pracować. Także do dzieła KAROLINKO. Na pewno spotkasz jakąś pomocną osobę, jeśli tak mogę odczytać Królową denarów na wyniku, ale ona również może mówić (ufam, że nie mówi), że Ty niekoniecznie lubisz pracować, ale za to chętnie lubisz pieniądze wydawać. Co prawda VII denarów uczy cierpliwości, ale też nakłania do przyglądania się i oceny. Faktem jest, że Crowley nadał jej miano NIEPOWODZENIE, ale to dlatego, że za owym niepowodzeniem kryje się zbytnie przyglądanie się, a zbyt małe działanie. Tym właśnie emanuje ta karta. III denarów to właściwie wskazuje na pracę, która jest stałym elementem Twojego życia. Faktem jest, że III denarów to ciężka praca, bardziej fizyczna, ale jakby nie było - PRACA. Na pewno masz / będziesz miała przełożonego, bo Król mieczy najczęściej wskazuje na przełożonego (bez określenia z jakiej płci), mądrego, ale surowego, albo na osobę ze znaku WODNIKA.  Ta karta może również wskazywać na Twoje przyuczanie się do wykonywania funkcji wyższej czyli do zarządzania. Więc, jakby nie było: skromny początek, ale z czasem mały awansik. 

Zresztą KAROLINKO, tak po prawdzie, to żadna praca nie hańbi.  Według kart, to jednak trochę się przebija wątek zarządzania (nie zaraz: wysokie stanowisko!!!) i osłaniania innych przed kimś agresywnym. Czytać to można różnie, bo też V pałek można czytać jako ucięcie  - walką, albo kłótnią, jakiś długo trwający konflikt.

Nad całym rozkładem góruje III mieczy, to karta generalnej przebudowy, zburzenia czegoś (może porzucenie jednej pracy), na rzecz czegoś drugiego.  Ta karta też niesie za sobą przesłanie, że wszystko w Twoim życiu (oczywiście w sprawach zawodowych) dzieje się według jakiegoś logicznego planu, niekoniecznie biorącego pod uwagę emocjonalną stronę czyli to, jak przerabiasz temat pracy uczuciowo. 

Prawda jest taka, że w grę wchodzą pieniądze po prostu i z tym należy się liczyć. Na pewno będziesz kierowała się własnym interesem i dokonując wyboru o którym mówi walet mieczy, pokierujesz się finansami. Jakoś tak intuicyjnie wyczujesz gdzie zarobisz więcej i mniej się narobisz.

KAROLINKO, ja sporo postów poświęciłam pracy i zarobkom, szczególnie w Niemczech.  Warto to wszystko sobie poukładać w głowie i uderzyć w kierunku jaki będzie Tobie najlepiej odpowiadał.

Pracy generalnie jest w bród, szczególnie teraz w lecie, spokojnie można coś sensownego znaleźć. Zima raczej temu nie sprzyja.

Ja osobiście, na opiece (jako początkująca opiekunka) zarabiam 1250 euro na czysto. Nie płace dosłownie za nic: ani za jedzenie, ani za mieszkanie, ani za ARD (niemiecka telewizja), ani za dojazd do podopiecznego. Podobne pieniądze zarabiałam w tropikach - bezpośrednio u niemieckiego pracodawcy, tyle, że z tego odchodziła spora kwota na dojazdy do pracy. Także rachunek jak dla mnie jest prosty. 

Cieplutko pozdrawiam.
W razie dodatkowych pytań, wiesz jak się ze mną skontaktować.