PRACA RADKA ❓❓❓

Trochę spokorniałam... swego czasu stawiałam sobie karty na ostatni wyjazd na opiekę: Jak to będzie na tej Stelli? Wypowiedziałam się wtedy jednoznacznie, że najprawdopodobniej, wkurzona na maxa, zjadę wcześniej..

Uczciwie powiedziawszy: ja tego wyjazdu nie widzę. Po prostu - NIE WIDZĘ. Nie da się inaczej zinterpretować PUSTELNIKA. To wycofanie, odosobnienie. Jednym słowem skracanie frontów przez ZAKOŃCZENIE. Również III mieczy nie pozwala mieć żadnych wątpliwości, że TEN wyjazd zupełnie z nagła się zakończy. Co znaczy III mieczy? Zaczną być realizowane szersze plany, które podważą twoje obecne zamierzenia i zmienią ocenę sytuacji. Niezależnie od wklejonego cytatu, ta karta wszystko ucina, i zakańcza.Ten wyjazd w ogóle jest cały na walecie mieczy czyli na intrygach, na matactwie i kombinatorstwie. Tak mi tam będzie? Może dostałam przekłamane i fałszywe informacje i już na miejscu zobaczę, że jest nie tak jak usłyszałam? Podniosę ogromny raban i zwyczajnie wyjadę? Tak po prawdzie, to nie mogę dać sobie wejść na głowę i gdy będzie taka potrzeba to nawet ryknąć mam ostro, wrzeszczeć, kłócić się, bo tak radzi mi V pałek.

Jak wiadomo - wytrwałam do końca! Dokładnie w 3-cim tygodniu, wszystko zmieniło się na plus. Odniosłam się do wymowy kart na ową Stellę, opisałam swoje przemyślenia na temat III mieczy  w poście: TRAGEDIA OSTATNIEGO SORTU? - niekoniecznie!!! 
Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że staranniej muszę przyglądać się rozkładom, bo nie każda brzydka karta, oznacza  -  brzydkie  zakończenie. Jednym słowem - muszę się nad rozkładami pochylić mocniej, po prostu. 
Długi wstęp, ale konieczny, bo dzisiaj mam bardzo nieciekawą odpowiedź kart na proste pytanie RADKA o pracę. RADEK pracuje, jak najbardziej, ale zwyczajnie dla sprawdzenia: jak to też będzie w tej pracy, poprosił o karty. Oto, jakie karty pojawiły się w rozkładzie: 

1. WIEŻA 2. CESARZ 3. AS denarów 4. UMIARKOWANIE 5. Rycerz mieczy BLIŹNIAK 6. SPRAWIEDLIWOŚĆ 7. X mieczy 8. IV pałek 9. ŚWIAT 10. ŚMIERĆ 11. MAG 12. walet pałek 13. VII mieczy

Jak widać, rozkład rozpoczyna brzydka WIEŻA. Znaczy ona jedynie tyle, że RADEK znajduje się w bardzo trudnym momencie życia. Niekoniecznie uda mu się, wszystko utrzymać w dotychczasowym kształcie. Nie wykluczam straty pracy. Jedyną rzeczą jaką może zrobić RADEK, to zmienić swoją postawę, swoje postępowanie; może wtedy uda mu się jakoś przebrnąć przez smugę cienia. Uważam, że RADEK trochę jest osobnikiem tyrańskim i trochę mało elastycznym. Czas to zmienić, bo widmo straty pracy jest realne. RADEK powinien opracować nad sobą, może nawet podszkolić się, przyuczyć. Nie uda się RADKOWI zadziałać jak do tej pory. Taka postawa niekoniecznie się sprawdzi w chwili obecnej. Partnerzy obok RADKA są typowymi rewolucjonistami, burzycielami i wcale nie jest powiedziane, że w ogóle patrzą na niego. SPRAWIEDLIWOŚĆ, to jakby nie było konkretne prawne decyzje, nie ma miejsca na emocje i na, szczególnie pochylenie się nad RADKIEM. Według pracodawcy RADEK nie jest jakąś wyjątkową osobą. Ot, jakiś tam człowiek, na jakimś tam stanowisku... i  NIC więcej.
X mieczy, to zatrzymanie się spraw w miejscu. Oczywiście, to jest delikatne stwierdzenie, bo X mieczy jest jednak X mieczy.                                                                             X mieczy czyli RUINA
Na sukcesy RADKA nikt nie będzie zwracał uwagi, co oznacza, że RADEK jak najbardziej się sprawdził, czegoś dokonał, coś mu dobrze wyszło. Tyle, że to... nie ma żadnego znaczenia.  I jakby już przez ów klimat, RADEK stracił wenę, jakby stracił moc i chęć do pracy.
Powiem tak: COŚ wisi w powietrzu, jest źle, a RADEK musi się liczyć z realną utratą pracy. Może nawet nie do końca wszystko ogarnia, czuje jedynie, pismo nosem. Dzisiaj czuje, a za małą chwilę będzie wiedział, że jednak wkrótce będzie KONIEC... również dla niego.

Tyle karty i moja ich interpretacja. A jak będzie? Zobaczymy. Nie bez powodu, na wstępie odniosłam się do postów na moją pracę na ostatniej Stelli. Chciałam, podkreślić tym samym, że może i w przypadku RADKA,  aż tak źle nie będzie.😃