poniedziałek, 27 listopada 2017

TYDZIEŃ od 27 listopada do 3 grudnia 2017 r.

Jak ten czas leci. W tym tygodniu zahaczamy już o grudzień - ostatni miesiąc tego roku. Cieszyć się czy płakać? Sama nie wiem. Na ocenę tego roku, przyjdzie jeszcze czas. Trochę jego jeszcze zostało. Przez miesiąc, wiele może się wydarzyć. czasami 1 dzień zmienia tor naszego życia. A jak będzie wyglądał dla mnie ostatni tydzień listopada, z kawałeczkiem grudnia?

1. Królowa denarów KOZIOROŻEC 2. Królowa mieczy WAGA 3. VI mieczy 4. PUSTELNIK 5. walet pałek 6. X mieczy 7. RYDWAN 8. VII denarów 9. VII pałek 10. VIII pałek 11. CESARZOWA 12. V kielichów 13. AS mieczy
Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy to -  plotki. Tak, tak. Królowa mieczy często oznacza plotki i to niewybredne. Skoro ta karta się pojawiła, to znak, że będę o owych plotkach po prostu, wiedziała. Cóż powinnam zrobić? Jak działać? Ano, ruszyć się z miejsca, może niekoniecznie daleko, ale ruszyć tyłek z fotela. I chyba, tak zupełnie niespodziewanie - go ruszę i chyba pojadę gdzieś dalej niż zakładam. Tak właśnie emanuje RYDWAN - karta drogi, wyjazdu, ale takiego na sukcesie. Na pewno, nie do końca będę "cała w skowronkach", bo nad całym rozkładem góruje V kielichów, karta straty jakby nie było. Tyle, że V kielichów często wskazuje na tęsknotę. Tu w rozkładzie tygodniowym, ku bliżej nieokreślonej tęsknocie się skłaniam. 
Po mistrzowsku zdam egzaminy, jakiekolwiek. Nie studiuję, nie uczę się. Już nawet i ochoty nie mam. Tu, trochę podziwu i peanów nad moją kuzynką, która jest moją rówieśniczką, powiedzieć muszę. Ano, moja kuzynka jest obecnie na ostatnim roku studiów. Swego czasu naraziła się na krytykę mało rozwojowych osobników: w tym wieku studia!?!? - które to krytyki, szybciutko uciął jej szacowny mąż: jeśli jej to sprawia przyjemność - niech studiuje! Jeśli będzie miała ochotę studiować dalej, ja jej będę w tym sekundował. Teraz robi licencjat, a jeśli będzie chciała robić magisterkę, będę ją wspierał!!!
I to się nazywa mąż!!!  Ucina wszelkie spekulacje i nie pozwala krytykować swojej żony. I o to właśnie chodzi. Nasza druga połówka MUSI zawsze stać po naszej stronie!!!
Osobiście, jestem pod wielkim wrażeniem!!! Dużo się uczyłam, nie powiem, ale dzisiaj już ochoty na naukę nie mam. Podziwiam więc, moją kuzynkę. Podziwiam, bo technicznie rzecz biorąc: wiedza jaką zdobędzie, absolutnie NIC nie zmieni w jej sytuacji zawodowej. Nie mam złudzeń. Tym bardziej, że moja kuzynka również za małą chwilę przechodzi na emeryturę.  Wniosek już złożyła. Szansa na poprawę materialną, pod czym mieści się zmiana kierunku zawodowego na inny, raczej nie  wniesie NIC szczególnego w jej życie... chyba, że się mylę.
Ale wracając do tygodniówki. Mistrzowsko przejdę przez wszelkie ograniczenia, pewnie również przez straty czy tęsknoty. Dam radę, a z końcem tygodnia nawet wykażę się inteligencją. Przemyślę, pomyślę, wyciągnę wnioski... i może wyjadę gdzieś dalej? Może do Zielonej Góry, może... bo dalej mi się wybierać, po prostu, nie chce.


PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...