1. II kielichów 2. PUSTELNIK 3. III mieczy 4. II denarów 5. VII mieczy 6. SĄD 7. X pałek 8. X denarów 9. Królowa pałek BARAN 10. II mieczy 11. X mieczy 12. VI denarów 13. VI pałek
I już mamy MAJ. Nie mogę się nadziwić: jak ten czas leci. Jeszcze nie tak dawno była zima i musiałam palić w piecu... Szok normalnie. Może na emeryturze czas w taki dziwny sposób leci?
Czy MAJ będzie dla mnie fajnym miesiącem? Może za sprawą SĄDU na wyniku, nie będzie zły? Może i II kielichów wprowadzi jakąś pozytywną energię?
Zabawne, że III mieczy nakazuje, czy delikatniej mówiąc - radzi mi działać bezwzględnie, chociaż kierować się logiką... odstawić na bok porywy serca i jak trzeba niszczyć, to zniszczyć. Na kogo padnie? Pojęcia nie mam, ale najpewniej komuś się dostanie... Mam nadzieję, że nie będę siekała innych mieczami, bo jednak trochę się wycofam na pobocze, za sprawą PUSTELNIKA. On też mówi o tym, że będę osamotniona, bo ostra konkurencja za sprawą X pałek, mi zagrozi. Nie mam już wielkich ambicji. Przynajmniej zawodowych. Ot, chcę coś zarobić i tyle. Chcę podreperować swój budżet domowy, póki jeszcze mam siłę i energię... Błyszczeć i świecić, absolutnie nie chcę!!!
Ciekawe, bo mimo wszystko będzie to miesiąc sukcesów i w ostateczności - zadowolenia. Czyli, nie będzie wcale źle.
Cóż wieszczy II kielichów? Na pewno, bycie w grupie i to wśród ludzi, z którymi łączą mnie więzy emocjonalne. Wieszczy również wspólne doświadczenia. Oczywiście, II kielichów to również emocje, to również MIŁOŚĆ, ale niekoniecznie do jednej osoby. Łącząc ją z innymi kartami rozkładu, trudno mówić o zakochaniu w kimś, tym bardziej, że na partnerskiej usadowiła się VII mieczy. Karta mało miłosna i na pewno nie pokazuje życzliwych mi osobników obok.
SĄD wskazuje, że się odrodzę psychicznie, że wrócę na właściwą drogę. Pokażę na co mnie stać, co potrafię. Często ta karta pokazuje powrót przeszłości do życia. Nie zakładam tego, ale dziwnie wygląda X denarów na pozycji 8--ej. Ona często mówi o zarządzaniu, czy to finansami czy to ludźmi. Hmm. Jak najbardziej, mogę nad-interpretować karty, ale jedno jest pewne, że wyraźnie będę błyszczała i świeciła, chociaż wcale tego nie zakładam. Tak przemknęło mi przez myśl, że może chodzić o karty tarota. Znajdę się wśród ludzi, którzy chcieliby z kart tarota skorzystać i nie wykluczam, że na tym gruncie, zaświecić mogę.
VI denarów jest kartą wielce pozytywną, wskazuje na zawodową skuteczność, na wykazanie się umiejętnościami, zdolnościami, które przekładają się na dochód, na posiadanie.
VI pałek jest wielce radosna. Wskazuje na zabawę i na... zwycięstwo. Ciekawe połączenie, ale nie wykluczające się wzajemnie. Zwyciężamy, odnosimy sukces i cieszymy się z niego, świętujemy go i radośnie się bawimy. Także, najpewniej z końcem miesiąca poskaczę sobie z radości, a jeśli nie z końcem maja, to w czerwcu, na pewno.
Ciekawe, że nie widzę żadnego przemieszczania się, co wyraźnie mi "grozi", co jest w planach.
I już mamy MAJ. Nie mogę się nadziwić: jak ten czas leci. Jeszcze nie tak dawno była zima i musiałam palić w piecu... Szok normalnie. Może na emeryturze czas w taki dziwny sposób leci?
Czy MAJ będzie dla mnie fajnym miesiącem? Może za sprawą SĄDU na wyniku, nie będzie zły? Może i II kielichów wprowadzi jakąś pozytywną energię?
Zabawne, że III mieczy nakazuje, czy delikatniej mówiąc - radzi mi działać bezwzględnie, chociaż kierować się logiką... odstawić na bok porywy serca i jak trzeba niszczyć, to zniszczyć. Na kogo padnie? Pojęcia nie mam, ale najpewniej komuś się dostanie... Mam nadzieję, że nie będę siekała innych mieczami, bo jednak trochę się wycofam na pobocze, za sprawą PUSTELNIKA. On też mówi o tym, że będę osamotniona, bo ostra konkurencja za sprawą X pałek, mi zagrozi. Nie mam już wielkich ambicji. Przynajmniej zawodowych. Ot, chcę coś zarobić i tyle. Chcę podreperować swój budżet domowy, póki jeszcze mam siłę i energię... Błyszczeć i świecić, absolutnie nie chcę!!!
Ciekawe, bo mimo wszystko będzie to miesiąc sukcesów i w ostateczności - zadowolenia. Czyli, nie będzie wcale źle.
Cóż wieszczy II kielichów? Na pewno, bycie w grupie i to wśród ludzi, z którymi łączą mnie więzy emocjonalne. Wieszczy również wspólne doświadczenia. Oczywiście, II kielichów to również emocje, to również MIŁOŚĆ, ale niekoniecznie do jednej osoby. Łącząc ją z innymi kartami rozkładu, trudno mówić o zakochaniu w kimś, tym bardziej, że na partnerskiej usadowiła się VII mieczy. Karta mało miłosna i na pewno nie pokazuje życzliwych mi osobników obok.
SĄD wskazuje, że się odrodzę psychicznie, że wrócę na właściwą drogę. Pokażę na co mnie stać, co potrafię. Często ta karta pokazuje powrót przeszłości do życia. Nie zakładam tego, ale dziwnie wygląda X denarów na pozycji 8--ej. Ona często mówi o zarządzaniu, czy to finansami czy to ludźmi. Hmm. Jak najbardziej, mogę nad-interpretować karty, ale jedno jest pewne, że wyraźnie będę błyszczała i świeciła, chociaż wcale tego nie zakładam. Tak przemknęło mi przez myśl, że może chodzić o karty tarota. Znajdę się wśród ludzi, którzy chcieliby z kart tarota skorzystać i nie wykluczam, że na tym gruncie, zaświecić mogę.
VI denarów jest kartą wielce pozytywną, wskazuje na zawodową skuteczność, na wykazanie się umiejętnościami, zdolnościami, które przekładają się na dochód, na posiadanie.
VI pałek jest wielce radosna. Wskazuje na zabawę i na... zwycięstwo. Ciekawe połączenie, ale nie wykluczające się wzajemnie. Zwyciężamy, odnosimy sukces i cieszymy się z niego, świętujemy go i radośnie się bawimy. Także, najpewniej z końcem miesiąca poskaczę sobie z radości, a jeśli nie z końcem maja, to w czerwcu, na pewno.
Ciekawe, że nie widzę żadnego przemieszczania się, co wyraźnie mi "grozi", co jest w planach.
Tęsknota
OdpowiedzUsuńZamieszkała we mnie zupełnie niespodziewanie
Zobaczyłam ją kiedy stała przy drzwiach, przez które wyszedłeś
Patrzyła smutno migdałowymi oczyma
Samotna jak ja
Zaprosiłam ją do środka, ogrzałam
Od tamtej chwili nie opuszcza mnie na krok
Nawet we snach jest ze mną, dla towarzystwa
Halina
śliczne ale i smutne i prawdziwe Alina
OdpowiedzUsuńGdzie jest moja Przyjaciółka ELLA? Tu czy już TAM? Własnie rozłożyłam dla ELLI karty z pytaniem: "Jakie zmiany nastąpią w życiu ELLI? i wyszło: z przełożenia Sprawiedliwość + 3 kielichy + 4 pałki i wyciągnięte moja ręka: Kochankowie + królowa mieczy +....2 pałki. Analizuję je Droga Ellu, ale Ty pewnie jednym zerknięciem widzisz, że bedzie bardzo dobrze.... A ja dalej główkuję ale o mojej sprawie o odszkodowanie, zapytałam karty czy dostanę żądaną sumę odszkodowania? z przełozenia: głupiec + 6 pałek + król pałek, i wyciągnięte: 6 kielichów + 10 pałek + słońce. Odczytuje je jako pomyślność finansowa dla mnie. Pozdrawiam i życzę samego powodzenia. Alina
OdpowiedzUsuńJeszcze tu, ale w niedziele już wyruszam tam. Generalnie nie mam na nic czasu. Nawet na blogowanie. Jest moja CÓRCIA, masę zaległości nadrabia. Tak więc, czasu ani na lekarstwo. Jakiś zaległy i prawie dokończony post obrobię i wypuszczę... ale potem to pewnie nawet tygodniówki nie wpadną na bloga, bo podobno tam z internetem będzie kiepściutko. Mnie na sezon, nie opłaca się inwestować w stały internet.
UsuńKarty dla mnie są całkiem ciekawe. Powiem tak: ja nie jestem osobą lękliwą i też nie boję się zmian. Trzeba to jadę... mus to mus. I niezleżenie od tego jak będzie, wytrwam i dam radę.
Jeśli idzie o karty dla Ciebie, to jakoś mi tak dziwnie pachnie, że Twoje powodzenie zależy od mężczyzny ze znaku LWA. On najpewniej jest w stanie żądaną czy upragnioną kwotę uzyskać. Skłaniam się ku temu, że dostaniesz tyle ile pragniesz dostać.
Cieplutko pozdrawiam i zmykam dalej działać...
ELLU dziekuję. Ja nie mam adwokata, za to oni mają czterech. A ten LEW to szef firmy farmaceutycznej...chyba. ELLU ja w Twoich kartach widze same dobre rzeczy. Będzie KTOS pod Twoim urokiem i to bardzo dużym. Powodzenia. Alina
Usuń