poniedziałek, 7 maja 2018

TYDZIEŃ od 7 do 13 maja 2018 roku

1. KOCHANKOWIE 2. IX denarów 3. II kielichów 4. UMIARKOWANIE 5. KAPŁANKA 6. X denarów 7. VI pałek 8. ŚWIAT 9. VII denarów 10. VI denarów 11. Królowa kielichów RAK 12. walet kielichów 13. II pałek

Przeraziła mnie zdrada, którą zasygnalizowała IX denarów na pozycji 2-giej. Tak właśnie pachnie IX denarów w negatywie, niestety. To tajemnice wychodzące na jaw, to sekrety, które są objawiane światu czy innym osobom. W negatywie to najczęściej, ewidentna zdrada o której się dowiem, którą odczuję czy odbiorę osobiście.  Na szczęście pozostałe karty, aż tak mrocznie owej zdrady nie malują. I owszem, ona jest / będzie, ale najpewniej, aż tak bardzo mnie ani nie dotknie, ani mnie nie złamie i co najważniejsze - nie zrani. Chyba się pocieszam.
Cały rozkład rozpoczyna karta KOCHANKOWIE. Piękna karta, która wskazuje na znalezienie swojej drugiej połówki. To może chodzić o realne poznanie kogoś sensownego, ale równie dobrze, może chodzić o sensowną i korzystną umowę i to taką, która sprawia radość i zadowolenie. Za radą II kielichów mam wejść do grupy, zjednoczyć się z nią i sensownie współdziałać.  Bez wątpienia będę miała do czynienia z kobietami... a za sprawą KAPŁANKI będą to, całkiem przyjemne panie. KAPŁANKA chroni i opiekuje się mną, również z pozycji 5-tej. Zsyła również sympatyczne, życzliwe i mądre osoby. Oby tak było!!!
X denarów na wyniku, wskazuje na... zarządzanie, najczęściej cudzymi finansami. Najpewniej jest to totalne przegięcie, bo niby jak miałabym zarządzać? Nie ten etap życia, nie te chęci, nie ten moment. Po prostu - nie ta faza życia. No chyba, że jakaś wielka wygrana mnie dotknie, którą rozdam... eee, szyję już za bardzo. I wcale niekoniecznie można tą kartę połączyć we wspólną całość. Fakt jest faktem, że X denarów na posiadanie pieniędzy wskazuje... ba, mówi o większej ich ilości. Jakby nie było, to karta bogactwa. I często sygnalizuje, że owymi pieniędzmi się dzielimy. Stąd też moje szycie o lotku i o wygranej, którą się podzielę ze swoimi dziećmi, na przykład. Logiczne, że bym chciała, że bym sobie takiej opcji życzyła, co nie znaczy, że zaraz tak będzie. 
VI pałek wskazuje na nagłą radość, na śmiech, na zabawę. Nie spodziewam się tego, ale na to wychodzi. 
ŚWIAT na pozycji 8-ej, wskazuje na... bycie w świecie. Nie inaczej. To jedna z piękniejszych kart w tarocie. Jest również kartą spełnienia. Mówi o idealnym planie, idealnym osadzeniu się we wspaniałym miejscu i w odpowiednim czasie. 
VII denarów mówi o analizowaniu i planowaniu. Jednym słowem, mistrzowsko sobie wszystko zaplanuję, mistrzowsko sobie wszystko poukładam. I super, bo póki co, jestem na chaotycznym planowaniu, a to najpewniej dlatego, że nie posiadam wszystkich danych. Ciekawe jest przesłanie VI denarów. To karta sprawności, organizacji, oczywiście, również posiadania pieniędzy. W powiązaniu z X denarów, jak najbardziej mówi o ich posiadaniu, ale co najdziwniejsze,  jednak o zarządzaniu, również. Na nic takiego się nie zanosi, ale całkiem możliwe, że chodzi o to, że wkrótce sprawnie zarządzę swoim czasem i też, że w jakiś tajemniczy sposób, pojawią się w moim życiu pieniądze... i to wcale nie małe. I jak najbardziej, tymi pieniędzmi się podzielę z innymi. Ja mogę sobie wkręcać jakieś rozdawnictwo bliskim, ale najpewniej chodzi o zapłacenie rachunków, które jak najbardziej pod rozdawnictwo podciągnąć można.  Tu na myśl mi przyszła firma orange. Od lat mam u nich telefon, od lat korzystam z neostrady. Na dzień dzisiejszy - z konieczności czy z braku innej możliwości. Firma zrobiła się dziadowska i moje zdanie o nich jest zdecydowanie negatywne. Kiedy tylko nadarzy się taka okazja odejdę od nich.  Najpewniej będzie ciężko o jakiś lepszy net, ale już ich tajemniczych rozliczeń, bezczelności konsultantów i zanikającego neta, mam po kokardkę.  Krętactwo, bezczelność i trącące oszustwem umowy - nie są dla mnie. Zero klarowności, zero kompetencji. Po prostu, tragedia w kilku aktach. Rachunek z góry i z dołu i robi się bez mała 200 złotych, za najtańszą opcję. Tak to właśnie się odbywa... dzisiaj. Klient jakoś się nie liczy. Jakoś się go nie szanuje. Jakoś tak, dziwnie się z tą firmą porobiło. I zupełnie nie rozumiem dlaczego, pan założył mi konto bankowe, którego w ogóle nie potrzebowałam, co podkreśliłam z całą mocą. Pachnie na kilometr, wciskaniem na siłę, bezsensownych i zbędnych usług. Raczej nie fajnie, raczej chamsko, raczej mało profesjonalnie.
Górujący nad całym rozkładem walet kielichów, wskazuje na dużą rolę osoby zdecydowanie ode mnie młodszej, często skrywanej przed wszystkimi. Działa dla mnie? Pomaga mi? Hmm. Zobaczymy jak to będzie. 
Najważniejsze, że rozkład kończy całkiem sympatyczna II pałek. Mówi o byciu z kimś, o współdziałaniu. Faktem jest, że nie mówi, że zaraz z kimś będę w bliskiej relacji, ale na pewno pachnie współdziałaniem. 
A jak będzie? Zobaczymy.
PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...