W poprzednim poście polecałam nową książkę Józefa Białka Covid 19 Globalna mistyfikacja. Udostępniłam też jego wykład.
Józef Białek nie daje nam nadziei na zwycięstwo w tej nierównej walce z globalistami uzbrojonymi w ogromny kapitał, wprowadzający ów zamordyzm przy pomocy swoich marionetek w poszczególnych krajach.
Ów zamordyzm jest de facto kulminacją ich wieloletnich przygotowań.
Marionetki globalistów realizują plan, nie cofając się ani na krok. Oni dokładnie znają ten plan.
Chociaż, coraz częściej dochodzę do wniosku, że rządzący niekoniecznie dokładnie wiedzą, o co tak naprawdę chodzi i do czego tak naprawdę zmierzają globaliści. Faktem jest, że już się zabezpieczyli na wielu frontach, szczególnie tym finansowym. Przebąkuje się o ich nieruchomościach zagranicą, ale to wcale nie jest zaskakujące. Wszak po prawdzie, u władzy mamy pospolitych kryminalistów, mafiozów extra klasy.
Jeśli cofniemy się lata wstecz, to z przerażeniem stwierdzimy, że plan powstał bardzo dawno temu i wcale nie jestem przekonana, że odejście od władzy obecnych bandytów, którzy promują covid, nie poskutkuje zastąpieniem ich innymi, równie niebezpiecznymi typami - pospolitymi marionetkami globalistów, którzy będą covidową politykę kontynuowali.
Całkiem nie tak dawno wprowadzili stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią.
Jakaś mała garstka nachodźców, czy uchodźców pojawiła się na granicy, relatywnie szybko, w całkiem przyzwoitej formie fizycznej, uzbrojonych w smartfony, z którą spokojnie poradziliby sobie przygraniczni żołnierze, a tu masz: akcja jak się patrzy!
Stan wyjątkowy w tym przypadku jest zupełnie niepotrzebny, ale w myśl konstytucji, daje to rządzącym szansę na dłuższe utrzymanie się u władzy.
Mnie zaraz przyszedł na myśl film amerykański film fabularny z 1997 roku, w reżyserii Barry’ego Levinsona, na podstawie książki American Hero Larry’ego Beinharta FAKTY I AKTY:
Wracając do Konstytucji i stanów nadzwyczajnych. Art. 228 punkt 7 mówi bowiem iż:
W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny.
Jak widać, Konstytucja wcale nie określa, że stan wyjątkowy musi być wprowadzony w całej Polsce. Wystarczy malutki kawałeczek kraju, a to wystarczy na przedłużenie władzy i panowania.
Dlaczego poruszam ten temat, ano z prostego powodu, że jakiś czas temu, dokładnie 2 grudnia 2020, postawiłam karty i sprawdzałam: Jak długo będzie rządził ten rząd?
Powiem tak: najdalej rok. Oczywiście, może to być kwestia miesiąca jedynie, albo w miesiąca stycznia.Rząd zniknie tak zupełnie z nagła. Będzie to zaskoczeniem dla wszystkich.To będzie jakby spontaniczna decyzja. Przynajmniej tak będzie wyglądała.Nagła decyzja, nagłe odejście. Jakby pod wpływem chwili, pod wpływem emocji, albo jakiegoś jednego zadziałania wrogów, czy opozycji.Właściwie to już rządzący są pod wpływem energii WIEŻY w negatywie. Nie jest to dobra karta w ogóle, a w negatywie jej energia jest bardziej skondensowana i uderza ze zdwojoną siłą.To pachnie tragedią, wręcz jakimś przewrotem!WIEŻA to jednak jakby nie było - czynniki zewnętrzne! Więc jakiś przewrót nasuwa się samo przez się.Nie będę spekulowała co się może wydarzyć, ale usadowienie WIEŻY w negatywie pachnie na pewno bardzo złym klimatem wokół rządu.
Dzisiaj mamy rząd mniejszościowy o zniżkującym poparciu. Faktem jest, że telewizyjna manipulacja tego nie potwierdza, ale co do zasady: statystyki mają za zadanie nas ukierunkowywać, czy utwierdzać w przekonaniu jaka cudowna jest moc i siła tego rządu.
Jednak gdyby mieli siłę i moc, to stanu wyjątkowego absolutnie by nie wprowadzili. Potrzeby takiej nie ma, ale jest potrzeba umocnienia władzy, która jest na wylocie, a która wprowadza plan globalistów z wyjątkowym zaangażowaniem.
Niemniej jednak powtórzyć muszę to, co mówiły moje grudniowe karty. Zważywszy, że stan wyjątkowy mogą sobie przedłużać ile wlezie, to mam poważną wątpliwość, czy aby moje karty się nie myliły.
Jak długo będzie rządził TEN rząd?
1. IV kielichów 2. V pałek 3. Królowa mieczy WAGA 4. SĄD 5. PUSTELNIK 6. III denarów 7. CESARZ 8. walet mieczy 9. KSIĘŻYC 10. CESARZOWA 11. Rycerz denarów PANNA 12. SIŁA 13. KAPŁANKA
Widzę sporo zniechęcenia, ale też kłótni, pyskówek i szybki rozwój wypadków. Sporo agresji widzę i... utratę kontroli nad sytuacją.
Karta pachnie nagłymi i gwałtownymi wypadkami. Trochę to przypomina powstanie, wojnę, rewolucję.
Widzę też wycofaną na PUSTELNIKU władzę.
Tu trzeba z ludźmi rozmawiać, a nie odrywać się od społeczeństwa. Na głos narodu otworzyć się trzeba. Poza tym, rządzący nie są naszymi właścicielami, ale naszymi reprezentantami jedynie. I o tym zapomnieli.
Odnieść można wrażenie, że wszystko im się w głowach poprzestawiało.
Władza korumpuje, a władza absolutna korumpuje absolutnie
John Acton
Ja wiem, ja rozumiem, że albo pazerność na kasę każe rządzącym robić to, co robią, albo są przynajmniej szantażowani. Kasa chyba jest jednak najważniejsza.
Każda władza prędzej czy później się kończy, więc trzeba się nachapać, bo później nie będzie okazji. Nikt nigdy żadnego rządzącego kryminalisty nie rozliczył, więc hulaj dusza, piekła nie ma! Kraść można. Nie po to takie prawo uchwalili, aby im się krzywda stała.
Wszyscy rządzący zakochują się we władzy i nijak nie chcą jej wypuścić z rąk. Bo władza daje profity, bo władza to pasożytowanie na niewolnikach, czyli płacącym podatki narodzie, bo władza to osadzone w spółkach skarbu państwa żony, córki, pociotki, kochanki. No i rzecz najważniejsza: poczucie wyższości nad plebsem - niczym nieuzasadnione. Pycha i próżność!
My nie analizujemy do spodu poszczególnych życiorysów politykierów. Zbyt często polegamy jednie na propagandzie i... wybielonych życiorysach. I wybieramy w wyborach takie barachło. Niektórych nawet nie wybieramy, oni w tajemniczy sposób do polityki dorywają się układzikami, a jak już się dorwą, to już jej nie puszczą. Ilu mamy takich nierobów, którzy wciąż w tej polityce siedzą, a pożytku z takiego jednego i drugiego żadnego nie ma. On ma - to pewne, my nie mamy - absolutnie NIC!
Znowu popłynęłam, a nie chodzi wszak o to, żeby po pasożytach jechać, a sprawdzić ponownie: Jak długo będą rządzić nami ci, którzy aktualnie są u koryta.
III denarów ciężką pracą pachnie, ale walet mieczy niestety nie pozwala tej pracy wykonać rzetelnie, uczciwie dla faktycznego dobra narodu. To, że władza im z rąk się wymyka potwierdza również KSIĘŻYC. Owa III denarów potwierdza ciężką pracę, ale jedynie nad utrzymaniem władzy, która właśnie owym KSIĘŻYCEM im ucieka. No i potem FAKTY i AKTY idą w ruch!
Walet mieczy zawsze, ale to zawsze na matactwa wskazuje! Matactwa, oszustwa, kłamstwa, podstęp i knowania, albo jeszcze gorzej. Nie inaczej.
Uważam, że nagle wyskoczy jakiś CESARZ i władzę stracą. Niechcący i nagle. I szybko, za sprawą V pałek w negatywie, która oznacza utratę kontroli nad wypadkami.
Uważam, że to kwestia 3-4 miesięcy. Może marzec-kwiecień przyszłego roku. Brzmi to niewiarygodnie, wszak nie mamy ani opozycji, ani żadnego sensownego lidera.
Kto tych zbrojnych mafiozów zastąpi? Oby nie inne, gorsze mafijne typy.
Cóż, będziemy czekać i obserwować rozwój wypadków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam