poniedziałek, 28 lutego 2022

Taka wojna jak pandemia

Najgorszy dzień pokoju, jest lepszy niż najpiękniejszy dzień wojny.

Czuję się w obowiązku, małe co nieco, napisać o szeroko reklamowanej w mediach głównego nurtu, wojnie. Wszak wmieszałam się w temat kładąc karty i pisząc posta: Nie widzę żadnej wojny

Jednoznacznie i bardzo głośno, media informują nas, że Putin napadł na Ukrainę: wojna, atak, inwazja. Taka narracja, takie fakty medialne.  
Oczywiście, sporo telewizji alternatywnych na znanej platformie, również używa podobnych zwrotów: wojna, inwazja, Putin oszalał. Brzmi złowieszczo? Jasne, że tak. Ale o to przecież chodzi, żebyśmy  się bali. Nie po to latami instytut Tavistock prowadził eksperymenty na ludziach, aby je sobie po prostu, prowadzić, ale po to, aby z nich korzystać:
Najbardziej oczywistą formą dyktatury jest więzienie w którym widzi się kraty, jak to można było obserwować pod komunistycznym reżimem. Drugą, bardziej subtelną formą dyktatury jest kiedy ludzie nie dostrzegają krat, myśląc, że są wolni. Jak dalej zobaczymy taka właśnie forma kontroli rozprzestrzeniła się w świecie Zachodnim m.in dzięki pracom Instytutu Tavistock. źródło Prison Planet
I tak na krótką chwilę, nie bez powodu, wrócę do eksperymentu, który opisałam w poście Telewizja potężna broń masowego rażenia. 
Na rok przed napaścią Hitlera na Polskę, czyli w 1938 roku Fundacja Rockefellera sfinansowała psychologiczne badanie reakcji strachu na fałszywą audycję radiową zapowiadającą inwazję kosmitów.

Słuchowisko Wojna Światów nadawane było przez samego Orsona Wellsa, czyli autora tegoż dzieła. 

Orson Wells był finansowany  przez Princeton Radio Project i na każdym etapie czyli przed słuchowiskiem, w jego trakcie, jak również po, prowadzony był przez CFR i psychologa dr Paula Lazarsfelda.  
Cel był jeden: zbadać reakcję ludzi i ich zachowanie pod wpływem strachu. 
Jasno musimy sobie powiedzieć, że Ukraina, podobnie jak nasza i ojczyzna jest krajem okupowanym. I od tego okupanta, w mojej ocenie, należałby Ukrainę tak naprawdę uwolnić. A właściwie: który kraj nie jest?
Wołanie narodu ukraińskiego, nie jest tożsame z wołaniem o pomoc i wsparcie rządu zainstalowanego na Ukrainie.

W mojej ocenie: mamy wojnę, dokładnie taką samą, jaką mamy plandemię. 

Uważam, że obecne, hmm działania militarne mają drugie dno. Jest to ściśle zaplanowana i sterowana odgórnie akcja. I wspierana finansowo, żeby było jasne. 

Generalnie, króluje jedna narracja: zły Putin, chory człowiek, biedna Ukraina, zapomnijmy o historii, ratujmy dzieci i kobiety ukraińskie. Każdy, kto śmie wspomnieć o Wołyniu, czy Banderze uznawany jest za ruskiego trolla. I jakoś tak wszystkim umyka Donbas, Ługańsk i fakt, że Ukraina od lat w tamtym rejonie walki toczy.

Sama weszłam w konflikt z jakąś nawiedzoną kobietą na F, która po wykorzystaniu silnych argumentów w stylu:  pier...pole, w ostateczności mnie zablokowała. 
Na fanatyzm nie ma lekarstwa. 

Daleko nie szukać. Moja znajoma, silnie solidaryzująca się z Ukrainą, również wzburzyła się na mnie. To akurat wróżka, która widziała w swoich kartach, że Putin jest chory psychicznie, że bombę na nas odpali, że będzie z tego wszystkiego wielka III wojna światowa.
Osobiście, uważam, że II WŚ wciąż trwa, ale to zupełnie inna kwestia. Niektórzy dopiero gdy karabin zobaczą, to czują, że wojna jest.
Znajoma zaatakowała mnie de facto, samymi faktami medialnymi. Zachwyt nad prezydentem Ukrainy poczyniła. O Banderze nie słyszała, a przecież by słyszała, bo znajomych na Ukrainie ma. Donieck, Ługańsk? Jakieś walki od lat? Co ja bzdurzę.
Z faktami medialnymi, podpartymi kartami, również dyskutować się nie da. Kiedy nieśmiało powiedziałam, że ja w kartach żadnej wielkiej wojny nie widzę, usłyszałam, że ona widzi. Mocny argument, nie do odparcia!
Na szczęście, rozmowę urwała, bo ktoś z pierwszej linii frontu, czyli z samego Kijowa, który Putin zaatakował, zadzwonił.

W moich kartach rzeczywiście wojny nie widziałam. Podobnie jak nie widziałam wielkiej pandemii: Koniec strachu! Dzisiaj, wzbogacona o obserwacje i analizę faktów (nie medialnych), wiem, że moje karty mówiły prawdę. Oczywiście, błędnie oszacowałam czas końca owej ściemy.

 W poście Nie widzę żadnej wojny. pisałam tak:

Sprawdzałam swego czasu, czy do szeroko reklamowanej wojny dojdzie. Moje karty zaprzeczyły, uznając tą wojenną propagandę, za jedno wielkie oszustwo i potwierdziły, że do żadnej wojny nie dojdzie. 

1. II kielichów 2. KOCHANKOWIE 3. V kielichów 4. II pałek 5. V denarów 6. VIII kielichów 7. VIII denarów 8. ŚWIAT 9. AS denarów 10. KSIĘŻYC 11. VIII mieczy 12. SŁOŃCE 13. IV mieczy

Dzisiejsze karty, również nie pokazują mi żadnej wojny. Niepokojąco wygląda KSIĘŻYC na pozycji 10-tej, wskazuje bowiem na skutki dla innych jakie owa wojenna propaganda ma. Wielu narratorów najpewniej sporo się nagadało i jeszcze nagada, nabije sobie lajków i wyświetleń. Jednakże o żadnej wojnie prawdziwej, według kart, mowy nie ma. Króluje jedynie propaganda strachu. Prawda jest taka, że zarządzanie strachem, to bardzo skuteczna broń. 

Ja nawet nie widzę możliwości wojny. Nie widzę, aby ktokolwiek na kogokolwiek napadał. Nawet takiego zamiaru nikt nie ma. Ja wiem, że straszy się nas RosjąPutinem, ale to jest jedynie manipulacja medialna, czy inaczej: fakt medialny.

Jak najbardziej, temat rozgrywa się na szerszej arenie, ale to absolutnie NIC nie znaczy. Jakby i owszem próby, zaczątek jakiś, ale realna wojna absolutnie mi nie wychodzi. 

O tym, że wojna jest jedynie propagandowa, świadczy górujące nad rozkładem SŁOŃCE. Wojny ono absolutnie nie wieszczy. 

II kielichów, na żadne wojenne działania nie wskazuje. VIII kielichów to karta odsunięcia się od tematu, dla przemyślenia, dla analizowania i dla odpoczynku. VIII denarów to przeciąganie spraw, to sprzątanie i czyszczenie, robienie porządków.  Kto wie, może kowid już z lekka się zużył i efektów nie daje żadnych, trzeba więc było uruchomić kolejne igrzyska straszące.

Rozkład kończy IV mieczy

Dla mnie jest kartą konkretnych ustaleń i sfinalizowania  umowy. Po mediacjach i negocjacjach ustalamy wspólny konsensus. Zawsze, ale to zawsze oznacza konkretną umowę ustną bądź pisemną.  To wprowadzenie harmonii do naszego życia na zasadzie rozsądnego kompromisu.
W relacji pomiędzy dwoma osobami odmiennej płci, wskazuje na decyzję o ślubie i podpisanie papierów, ale jedynie w urzędzie stanu cywilnego. Mogą to być jedynie decyzje o wspólnym byciu ze sobą, wspólnym zamieszkaniu itp. 
W sprawach zawodowych wskazuje na całkiem sensowną umowę o pracę lub korzystny aneks do umowy itp.  
W sprawach przyziemnych wskazuje na najzwyklejsze w świecie posprzątanie bałaganu i wprowadzenie ładu i harmonii w otoczeniu.
Jaka każda karta z serii mieczy, kojarzy się ze sferą intelektu.  I dokładnie, to nasz intelekt w pewnym sensie przymusza nas do pójścia na kompromis.

Także, po wielkiej zadymie propagandowej, ogromnej manipulacji i zarządzaniem strachem, zawarte zostanie jakieś sensowne porozumienie. Tak to widzę w kartach.

Fakt jest faktem, że dzisiaj POKÓJ cuchnie jak wojna. Wszak, całą masę nadprogramowych zgonów mamy. Takich prawdziwie wojennych.
Zarządzający Polską mają świetne osiągnięcia na tym polu! A może będą mieli jeszcze większe, kiedy wyślą do boju za Ukrainę, Polaków. To tak nawiasem.

Prawdą jest to, że na granicy Ukraina - Donbas walki toczą się już od bardzo dawna. 

Rosyjski prezydent Władimir Putin podpisał dekret uznający dwa separatystyczne regiony we wschodniej Ukrainie za niezależne podmioty. W ten sposób Rosja oficjalnie uzna "republiki ludowe" w Donbasie. Doniecka Republika Ludowa i Ługańska Republika Ludowa to regiony, które odłączyły się od Ukrainy w 2014 r.

Doniecka Republika Ludowa i Ługańska Republika Ludowa powstały w 2014 r. w wyniku wojny na wschodzie Ukrainy. Nie są uznawane przez żaden kraj.

Serwis Deutsche Welle podaje, że posunięcie Putina stawia Zachód przed niewiadomą; uznanie "republik" donieckiej i ługańskiej ma posłużyć Kremlowi za symboliczną zdobycz, by pozwolić na odstąpienie od dalszej eskalacji zbrojnej.

W tym miejscu polecam wysłuchać rozmowę panów Macieja Poręby i Rafała Mossakowskiego:

Sporo na temat ukraińskich zbrodni ludobójstwa, znaleźć można na stronie: 
To nie są stare tematy. Wpisy datowane są na rok 2021 i wcześniej. Tyle, że o tym wcale się nie mówi. Nie mówi się również o tym, że:
W tym miejscu pozwolę sobie zamieścić film pana Tomasza Milewskiego, który prowadzi kanał TELEREALNY TM 777:


Polecam przesłuchać i obejrzeć w skupieniu to, co przekazuje pan Tomasz. Jasno i otwarcie nazywa wojnę na Ukrainie Fałszywą Flagą.

Jeśli tak sobie wyobrazimy, że wszystkie te polityczne głowy są występującymi na scenie aktorami, którzy nas zabawiają, przepraszam... straszą, zupełnie inaczej zaczniemy odbierać rzeczywistość. Wchodzą sobie panowie na scenę i wygłaszają napisane przez kogoś kwestie.  A potem inne kwestie... w zależności od sytuacji, od potrzeby.

Kolejny istotny filmik z 2014 roku dotyczący paskudnej Rosji i chorego Putina:


Powyższy film jest z roku 2014. Koniecznie trzeba go wysłuchać, aby zrozumieć istotę problemu na Ukrainie.

Politycy, podsycają atmosferę strachu, a ci usadowieni w Warszawie odczuwają wyjątkową solidarność z zaatakowaną Ukrainą. I kasa tam płynie i broń. I zaproszenia. Drzwi naszego kraju, stoją dla obywateli Ukrainy otworem. I, żeby było zabawniej: lepsze warunki życia im się oferuje. Zdecydowanie lepsze, niż rdzennej ludności. A wszystko to i tak z naszych podatków, z naszych pieniędzy. Utrzymujemy całą bandę pasożytów przy korycie, a teraz wydatków będzie znacznie więcej. No, chyba, że bardziej nas zadłużą?

Odnoszę wrażenie, że nierząd Polski realizuje jakiś dziwnie misterny plan likwidacji państwa Polskiego. No, ale co ja tam wiem? Jakieś teorie spiskowe plątają mi się po głowie, pewnie. Chociaż papcio Klaus mocno na Reset naciska.



To chyba jakieś wierutne bzdury! Jest państwo, a go nie ma? 
Przecież jakby to była prawda, to rząd rezydujący w Polsce coś o tym by wiedział!?!? Wszak roi się w nim od historyków! 

Po serii artykułów, które przeczytałam na pewnym portalu, całkiem zaczęło mi się mieszać w głowie. 😀
Mity o pochodzeniu Ukrainy i Ukraińców:

Jeśli spojrzysz na dokumenty historyczne, stanie się jasne, że nigdy nie istniał „starożytny naród ukraiński”. Na tych ziemiach zawsze mieszkał jeden lud, który od czasów starożytnych nazywany był Rosjanem - z jego historią, kulturą, zwycięstwami i porażkami.
Od dawna udowodniono masę dokumentów historycznych, że słowo to pochodzi z „obrzeży” ziem rosyjskich i polskich. Ale ukraińscy budowniczowie władzy zdecydowanie się z tym nie zgadzają. Według ich wersji niepiśmienni Wielcy Rosjanie wymyślili to, aby upokorzyć wielki naród ukraiński, a słowo „Ukraina” składa się ze słowa „kra” oznaczającego step, a słowo „ina” to kraj. W konsekwencji Ukraina jest „krajem stepowym”.
Oficjalnie znaczenie niebieskich i żółtych kolorów na fladze jest tradycyjnie interpretowane jako połączenie czystego, spokojnego bezchmurnego nieba nad żółtym kolorem pola zboża - symbolem spokojnej pracy i dobrobytu.
Ale nawet pobieżne zbadanie tej legendy ujawnia absurdalność pseudo-historycznych wypowiedzi.
Zgodnie z Konstytucją Ukrainy „Wielkie godło państwowe Ukrainy zostało ustanowione z uwzględnieniem małego godła państwowego Ukrainy i herbu armii Zaporoże… Głównym elementem dużego godła państwowego Ukrainy jest znak książęcego państwa Włodzimierza Wielkiego (małe godło państwowe Ukrainy)”.
Kolejnym mitem ukraińskich twórców mitów jest twierdzenie, że pierwsza konstytucja na świecie została napisana w 1710 r., A ponadto w „starym ukraińskim” mieście, hetmanie całej Ukrainy Pylip Orlik. Ale przy pierwszej kontroli okazuje się, że nie jest to pierwsza, a nawet konstytucja. Sam hetman jest wymamrotany, a Orlik wcale nie jest Pylypem. Wszystko to jest prymitywnym i głupim kłamstwem.
W mitologii Ukrainy, obok mitów o „wielkiej przeszłości”, istnieją legendy mające na celu wypaczenie prawdy o haniebnych stronach formowania się ideologii ukronazi. Uderzającym tego przykładem jest chęć ukrycia i wybielenia nazistowskiej esencji hasła „Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom!”
W panteonie narodowych bohaterów współczesnej Ukrainy Stepan Bandera zajmuje miejsce honoru najbardziej „wielkiego” bojownika o ukraińską „niepodległość”. Na jego cześć nazywane są ulice, wznoszone są dla niego zabytki, są o nim pisane wyłącznie pozytywnie w szkolnych książkach, a nawet starają się przedstawić go jako antyfaszysta.

W panteonie bożków współczesnej Ukrainy Szewczenko zajmuje teraz to samo miejsce, co Lenin w panteonie sowieckich bożków. Niektórzy z zapałem próbują przedstawić Szewczenkę jako geniusza światowej kultury, a nawet porównać ją z Puszkinem lub Mitskiewiczem, podczas gdy inni nazywają Szewczenkę kobzarem i prorokiem, biblią narodu ukraińskiego, symbolem narodowym i duchowym mentorem
Więcej MITÓW nie udało mi się odnaleźć, a to jedynie dlatego, że strona jest jakoś słabo nawigowana.

Putin nie jest słodkim misiem, ale na pewno bardziej świadomym niż przeciętny zindoktrynowany i zmanipulowany Polak, których to, solidaryzujących się z Ukrainą, wysypało się jak grzyby po deszczu. 

Posłuchajmy, a właściwie przeczytajmy, czym tłumaczył Putin wkroczenie na Ukrainę

Nakręceni przez media ludzie, bezmyślnie wstawiają w ramach solidarności z Ukrainą, flagi Ukraińskie na swoich profilach. Wstrząśnięci piszą o biednym narodzie ukraińskim, mordowanym przez Rosjan. Gorzej, że umieszczają na portalach stare zdjęcia i nakręcają wojenny temat, aż miło.

Organizowane są już jakieś solidarnościowe marsze! I  zbiórki żywności dla Ukraińców pojawiły się sklepach. Ba, zbiórki robią już fundacje!
Pracowałam swego czasu w pewnej fundacji i zdanie na temat tych tworów mam wyrobione. To tak nawiasem.

Jednym słowem: mamy szeroko zakrojoną akcję robienia ludziom wody z mózgu: koniecznie i jednoznacznie wszyscy muszą się opowiedzieć za biedną, zaatakowaną Ukrainą.  
Każdy, kto w tej zalewie powszechnej miłości i solidarności z Ukrainą, próbuje mówić ludzkim głosem jest ruską śmierdzącą onucą, na którą wylewa się wiadro pomyj ze strony tych, których serce, pełne miłości i współczucia dla biednej Ukrainy, krwawi.
A przecież: MIŁOŚĆ i NIENAWIŚĆ nie idą w parze. Więc, jak to jest z tą ich MIŁOŚCIĄ?

Żeby nie było: potępiam wojny, potępiam wszelkie walki zbrojne, ale staram się na wszystko patrzeć bez emocji, obiektywnie i z dystansem.
 
Staram się w zalewie propagandowych informacji, spośród faktów medialnych, wyłuskać prawdę. Łatwo nie jest, bo przecież każdy kto chce dotrzeć do prawdy,  ruskim agentem jest.


Pełna zgoda: Putin jest bezwzględny. Jednakże, od lat jest uznawany i akceptowany przez polityków. To wielki gracz na międzynarodowej scenie politycznej, którego lekceważyć nie można. 
Tak nieśmiało przypomnę, że cały świat akceptował i uznawał Hitlera, który został wybrany na kanclerza Niemiec z poszanowaniem zasad demokracji.  A jak z nim wszyscy dzielnie współpracowali! A jak wspierali! A jak go sponsorowali! A kto był przeciw, lekko nie miał! A potem jakoś tak: wszyscy wykonywali jedynie rozkazy!

Jak wspomniał Immam, za sprawą syjonistów amerykańskich, wymieniono legalnie wybranego prezydenta Ukrainy, który całkiem sensownie współpracował z Rosją, na legalnego, nie legalnie wybranego prezydenta. A może odwrotnie: legalnie wybrany, a nielegalny? Pogubić się można w tych matactwach wielkiego kapitału.  Ostatnio, wielki kapitał, wymienił, "demokratycznie" oczywiście, Trumpa przyjaciela Epsteina, na starca z demencją, który jak się przebudzi lub ocknie, a obok znajduje się krótka spódniczka,  łapek przy sobie utrzymać nie potrafi.
 Nie, żebym cokolwiek do chorych, wymagających opieki ludzi miała, ale postawić takiego na czele Ameryki, to chyba gruba przesada. No, ale co tam; jaki kraj, taki prezydent.
Trump taki jakoś mało wojenny pewnie był, a co tam wojna starcowi z demencją: dzisiaj wojnę wywoła, a jutro nie będzie o niej w ogóle pamiętał.
Bo miejmy świadomość, że ze wszystkimi wojnami, w tle czai się... Ameryka, niosąca ŚWIATOWY POKÓJ.

Jakoś tak dziwnie, zaraz po zmianie władzy na Ukrainie, jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać pomniki Bandery, jako bohatera narodowego. Postać Bandery najpewniej w jakimś poście przybliżę, dzisiaj jedynie zagaję, że był to najzwyklejszy psychopata, pospolity bandyta na usługach abwehry. De facto - faszysta. Już jako dziecko koty dusił! Nie inaczej! Trochę można o nim przeczytać w umieszczonym wyżej linku do MIT - 10.
Banderowcy uaktywnili się ostatnio wyjątkowo! Najpewniej za sprawą tego samego kapitału, który sponsorował w Polsce KOR, Wściekłe Macice i tych latających w sukienkach panów. 
A'propos panów latających w sukienkach.  Podkreślę, że jestem bardzo tolerancyjną osobą. Wielu kolegów i przyjaciół gejów miałam. Byli to jednak na tyle normalni ludzie, że nie obnosili się ze swoją orientacją, a już na pewno nie wchodzili w ideologię LGBT.
Tak żartem wspomnę, że pod przemówieniem Morawickiego, który usilnie zabiegał o pomoc dla Ukrainy, a obiecano pomoc w postaci 5 tysięcy hełmów, ktoś w komentarzu napisał: 

Panie premierze, proszę przekazać Niemcom, iż w Ukrainie giną również osoby LGBT oraz że wojna ma wpływ na klimat i wydziela sie bardzo dużo CO2. Być może to ich przekona. Pozdrawiam

Zresztą, Hitler też był tolerancyjny, bo Goeringa w swoim otoczeniu akceptował, a ten też sukienki lubił i paznokietki sobie malował. Właśnie odkryłam skąd się wzięła ideologia LGBT!

Nigdy w życiu nie powiem, że Ukraina jest biedna i niewinna! Tak, biedny jest naród Ukraiński, dokładnie tak samo, jak my Polacy!

Putin w swoim przemówieniu (jw.)  oprócz demilitaryzacji Ukrainy, wspomniał również o denazyfikacji Ukrainy.


Oczywistym jest, że denazyfikacja Niemców była jedną wielką fikcją. Sporo pisałam o tym w poście: Jak to Niemcy przegrali wojnę.
Nie mniej jednak, taki proces denazyfikacji, choćby i fikcyjny, dla ludzkiego oka, na Ukrainie nie nastąpił.

A teraz trochę o solidarności polskiego nierządu z Ukrainą.

Duda - przyjaźń z Ukrainą - artykuł z 16 grudnia 2015 roku



Prezydent zaczął wątpić w swoje pochodzenie

No, ale cóż się dziwić, wszak ten sam człowiek poinformował nas publicznie, że żyjemy w Polin:


Po necie krążą informacje, że Duda ma korzenie banderowskie. Są tacy którzy przypisują mu koligacje z Mychaiło Duda
Nie wiem, czy tak jest rzeczywiście, ale śledząc zachowanie Dudy, tego wykluczyć nie można. Przydałoby się jakieś konkretne i rzetelne śledztwo dziennikarskie.
Oczywiście, jego życiorys i korzenie są pięknie namalowane, ale miejmy świadomość, że standardem jest wybielanie życiorysów osób z tzw. świecznika. Tak wybielali sobie życiorysy Niemieccy zbrodniarze. Normalka!


O tej planowanej wojnie, wiedzieli zarządzający naszym krajem już dawno, czyli w chwili, kiedy wojska amerykańskie dziwnie usadowiły się w Polsce. Za nasze pieniądze stacjonują. My, Polacy ich utrzymujemy! 
To dla porządku piszę, bo chyba każdy wie, że pasożytów mamy w Polsce ponad miarę. I utrzymujemy tą gromadę, która chciwa jest i wyjątkowo pazerna. Dodatkowe utrzymywanie "bratniej" armii, chyba całkiem doprowadzi nas do ruiny.

Każdy pewnie widzi, że rząd stacjonujący w Polsce, nie dba o interes Polaków. Zresztą, każda średnio logicznie myśląca osoba, polskim rządem obecnego okupanta naszego kraju, nie nazwie.
Kolejny okupant, który realizuje dyrektywy z zewnątrz: który niszczy nasz kraj i robi wszystko, aby rdzenna ludność zmieniła miejsce zamieszkania. Taka polityka, czysto polska. 😁
I, żeby nie było: nie mam na myśli jedynie obecnie zarządzających, ale również ich poprzedników. To ta sama mafia, z jednego matecznika.

Duda, noszący pseudonim "prezydent" zaraz po powrocie z Ameryki, wydał ważne dyrektywy:

Zafundował nam też i taki kwiatek:



Nieśmiało przypominam, że Polska nie jest w stanie wojny. No chyba, że uznamy za wojnę: napaść rządu urzędującego w Warszawie, na obywateli Polski i gnębienie nas restrykcjami, wprowadzanymi w ramach walki ze sztuczną plandemią.
Bardzo polskie decyzje, a jakie patriotyczne!



Jasno trzeba sobie powiedzieć, że z konflikt na Ukrainie może okazać zgubny dla Polski. I nie chodzi jedynie o wplątanie Polski w militarną akcję Putina
Za małą chwilę pewnie będzie w Polsce więcej Ukraińców niż Polaków. I nie byłoby z tym żadnego problemu, gdyby nie fakt, że zaproszeni do Polski Ukraińcy mają specjalne przywileje. 
Już jedna nacja specjalne przywileje ma, na mocy fałszywych statutów kaliskich. Chyba wystarczy?

Mieszkam na terenach, które po II WŚ zasiedlone zostały ludnością z Ukrainy
I owszem, wielu Ukraińców, zdecydowało się na przeprowadzkę do Polski. Szczególnie Ci, którzy na Ukrainie nie mieli NIC. 

Polska 31.08.1937 źródło portal statystyczny
Zanim taki jeden z drugim przesiedleniec otrzymał w Polsce dom, musiał udokumentować, że na Ukrainie również dom posiadał. 
Odbywało się to w taki sposób, że jeden drugiemu świadkował, że ten majątek posiadał i nowe domostwo miał zapewnione. 
I tak na zasadzie pomocy wzajemnej, stawali się właścicielami gospodarstw po Niemcach, którzy to z kolei przesiedlili się na tereny niemieckie. Domniemywam, że państwo niemieckie gwarantowało im również jakiś kąt.
O tych praktykach wzajemnego wsparcia, polegających na składaniu de facto fałszywych zeznań, opowiadali rodzice mojego ŚP EX pana męża. 
Rzekłabym, że z pierwszej ręki wiem, jak to się odbywało.

Nie powiem, nie widzę żadnego problemu, ale też jasno musimy sobie powiedzieć, że zdecydowana większość Ukraińców, którzy tu się przesiedlili, czuła się Polakami
Wielu Ukraińców, którzy na Ukrainie pozostali, również czuła się Polakami, ale nie zdecydowali się na tak ogromne przemodelowanie życia. 

Byłam wielokrotnie na Ukrainie u rodziny męża. I w Polsce gościłam sporo Ukraińców i to, nie zawsze z jego rodziny. Najczęściej przyjeżdżali na handel, aby jakoś poprawić sobie budżet domowy.  Wcale nie było u nich, aż tak źle! Po prostu, w Polsce sprzedawało się wszystko jak świeże bułeczki.

Naprawdę ubolewam nad cywilami, którzy na Ukrainie mieszkają i wciągnięci zostali w bezsensowne walki. Jednakże, sądzę, że lepiej im będzie wyzwolić się spod jarzma obecnego banderowskiego rządu.
Pamiętajmy jednak, że wszystkie znane nam wojny są wojnami sterowanymi i sponsorowanymi przez wielki kapitał. I, żeby nie było: międzynarodowy kapitał z Wall Street, najczęściej wspiera obie strony konfliktu. 

Podczas wojny giną ludzie! I żołnierze i cywile! Dla kapitału, znaczenia to nie ma.
Żaden kryzys wszak... nie może się zmarnować!

Akcja pod kryptonimem covid, tak jakoś średnio się powiodła. Nawet przy zawyżonych statystycznych danych, spora liczba Polaków nie dała się ogłupić i nic sobie nie wstrzyknęła. 
Pora więc, na bardziej ostrzejsze rozwiązania! Na większy dramat!
A jak ten się nie powiedzie, to pozostaje jedynie... inwazja groźnych kosmitów.

I na koniec trochę smaczków, które na pewno nikomu nastroju nie poprawią:

 Klaus Schwab, syn nazisty, hmm jakiego nazisty, Niemca wielbiącego Hitlera, zadeklarowanego faszysty, ten od czwartej rewolucji przemysłowej i Wielkiego Resetu, założył już dość dawno temu szkołę, zwaną obecnie Szkołą Młodych Globalistów. 
Szkoła ta ufundowała nam całą rzeszę polityków, premierów, dyrektorów banków, fundatorów itp. itd. którzy gęsto opletli nas swoją pajęczyną. 




Zapoznajcie się kochani z linkami poniżej. To naprawdę bardzo ważne, dla zrozumienia  tego, co tak naprawdę się na świecie dzieje i kto za tym wszystkim stoi.




Ujawniono marionetki Klausa Schwaba „Młodzi światowi liderzy” — Trudeau w Kanadzie, Buttigieg w USA, Macron we Francji i wiele innych, takich jak na przykład: koledzy z tej samej szkoły prowadzonej przez syna faszysty, Klausa Schwaba:



Od dawna kołacze mi po głowie, że to co się wokół nas dzieje, to teatr. Tragiczny thriller z elementami horroru,  ba kryminał nawet, z dużą ilością ofiar w tle.

I niech mi ktoś powie, że ta cała banda aktorów politycznych nie odgrywa przed nami jakiejś odgórnie ustalonej dramy?
Panowie mają tego samego pana nad sobą, jednego nauczyciela. I media. I cały sztab filmowców. I propagandę. I dzielą, i rządzą.

Dla rozrywki, w przerwie, polecam film FAKTY I AKTY.

I niech sobie tam ludzie ukraińskie flagi wywieszają na F. Niech się ekscytują ile wlezie, niech się kłócą i sobą poniewierają, niech się opluwają do oporu. 

Prawda jest taka, że są rozgrywani przez aktorów - kolegów z jednego teatru, którzy po przedstawieniu idą sobie razem na piwo.

Tragiczne jest to, że jest to teatr faszystowski, który prostą drogą prowadzi nas do NWO. 
A wtedy wszystkie strony, które dzisiaj biorą się za łby, nie będą miały NIC i będą szczęśliwe.

5 komentarzy:

  1. Pani Ellu, kawał porządnej roboty.

    Dzięki pani dowiedziałam się, że Ameryka przyjęła zbrodniarzy niemieckich, że Watykan im pomagał. Dlaczego o tym nikt nie mówi głośno?

    Kiedyś pani pisała, że nie widzi pani żadnej pandemii, ale jedno oszustwo. I tak przecież jest.
    Nic nie wiedziałam o Donbasie. Wygląda na to, że wojna jest wtedy, gdy telewizja o tym mówi.
    Straszne te ciekawe czasy.
    Pozdrawiam i dziękuję za inny punkt widzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana Pani Elu a czy mogłaby Pani sprawdzić czy dojdzie do wybuchu elektrowni atomowej, wszędzie się nas straszy, każdy panikuje że będzie powtórka "Czarnobyl" ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzę, oczywiście.
      Zanim jednak postawię karty, to podkreślę, że według mnie, wojna jest takim samym straszakiem jak pandemia.
      Na moją logikę (co wcale nie znaczy, że taka mądra jestem), to "zabawa" w pandemię była po to, aby bez zniszczeń przeprowadzić swoją akcję wprowadzania rządu światowego. Putin jest z tego samego miotu, co oni wszyscy.
      Zresztą pandemia wróci i to podskokach.
      Polski rząd od dawna wspiera Ukrainę. Nakręcali do wojny, ale po wizycie pana z NATO Duda powiedział, że Polska nie będzie się wtrącała.
      Ukraina nie jest ani w UE, ani w NATO. Polska jest. NATO nie chce wojny z Rosją, UE również, bo wystarczy, że Putin zakręci kurek z gazem i wszystkich postawi do kąta. Póki co, kurka nie zakręcił. Taką prowadzi "wojnę" z Ukrainą, że Ukrainie również kurka nie zakręcił. Dziwne prawda?
      Dlatego też nie słuchaj straszenia, a jak jesteś na F, to lepiej tam nie wchodź. To jedna wielka wylęgarnia propagandy, fejków itp. itd.
      Hitler byłby zachwycony, gdyby miał taką armię fanatyków.

      Usuń
    2. W odpowiedzi na pytanie wyszły mi takie karty:
      1. VIII pałek 2. Król denarów BYK 3. IX denarów 4. VII pałek 5. RYDWAN 6. II mieczy 7. VII mieczy 8. VI pałek 9. Królowa denarów KOZIOROŻEC 10. KAPŁAN 11. VII denarów 12.IV denarów 13. IX kielichów
      Według kart nie masz powodów do zmartwienia. Nikt nie ma.
      Ja cały rozkład opiszę osobnym postem. Karta po karcie.

      Usuń

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...