Bob Kennedy powiedział, że się dowiedział, iż świat w którym żyje nie jest światem rzeczywistym. I nie miał na myśli na myśli światów równoległych, bo w takim kierunku idą wolni myśliciele. Pisząc wolni myśliciele, mam na myśli najprzeróżniejsze telewizje alternatywne.
Telewizje alternatywne, to kolejne twory, którym należy się przyjrzeć, ale to innym razem.
Ja odkrywając historię, doszłam do podobnych wniosków.
Mamy niby państwa. Mamy niby rządy. Mamy niby wybory. Mamy niby służbę zdrowia. Mamy niby prawo. Mamy niby dziennikarzy. Wszystko mamy na niby.
Telewizja kreuje nam ściśle określoną rzeczywistość, taką odgórnie przez CFR sterowaną. I w tą rzeczywistość wierzyć musimy, bo jakże by inaczej?
Kto nie wierzy, nie wpisuje się w nasz świat. Takiego ocenzurować trzeba, a jeśli nadal fika... zneutralizować.
Czy wiedzieliście, że rząd na Ukrainie łącznie z prezydentem to sami aktorzy? Nie wiedzieliście? Ja też nie. Posłuchajmy więc:
Czy wiedzieliście, że pan roszczący sobie prawa do bycia prezydentem Polski ma tyle posiadłości, że postanowił z dobroci swojego serca z uchodźcami się nimi podzielić? Najpewniej tymi z parlamentu ukraińskiego.
Ciemny naród, który wszystko kupi, utrzymuje bandę pasożytów, a te pasożyty mają tyle posiadłości, które musimy utrzymać, że chyba nigdy nikomu do przysłowiowego pierwszego nie starczy. Bo niby jak ma starczyć, gdy pasożyt musi żyć na full wypasie!
Armia pasożytów rozprzestrzeniła się na całym świecie! Szkoleni są nie u byle kogo, a u papcia Klausa. I pasożytują na nas równo! Skłamałabym początkowo sami się finansowali, z tego co w czasie II WŚ nagrabili.
A my naiwni, kupujemy za ciężko zarobione pieniądze broń masowego rażenia, którą stawiamy w centralnym miejscu w domu, a ta nami manipuluje ile wlezie. I jeszcze płacimy za to cudo podatek, w podzięce za szkody jakie na naszej psychice czynią.
Naczelny prorok Bill Gates i jego małżonka z dobroci serca i w zamiarze czynienia tylko i wyłącznie dobra, mają za sobą ciemne sprawki:
Ciśnie się na usta pytanie: jak to jest możliwe? Gdzie jest WHO? Gdzie jest UNICEF?
A niby gdzie ma być? Kolaboruje z Billem. To istna zaplatanka zależności: współpracy i przepływu pieniędzy. Rozplątanie tego supła wymaga zdolności iście detektywistycznych.
Agencji, organizacji, fundacji i innych najprzeróżniejszych tworów, działających dla naszego dobra oczywiście, mamy ci dostatek.
Stoją te dziwne twory na straży pokoju, troszczą się o nasze zdrowie, wręcz życie - generalnie dbają o nasze dobro.
Tylko jakoś tego dobra mamy coraz mniej, zdrowie też nam zaczyna szwankować, zgonów jakoś przybywa, a pokój jakoś też tak dziwnie wojną cuchnie.
Ale bez obawy, strażników pokoju mamy! Dbających o zdrowie mamy!
Najskuteczniej w tym naszym nierzeczywistym świecie, działa Ministerstwo Propagandy, chociaż i oni drobne kiksy popełniają i zawsze jakaś mowa nienawiści się wymknie.
Co ja piszę, przecież my nie mamy żadnego ministerstwa propagandy.
Nas jedynie chronią przed mową nienawiści, przed fejk newsami. No tak.
Politycy, ach jacy tam politycy, aktorzy, komedianci, marionetki, gdy tak przyjrzeć się im z boku, to banda nadętych debili.
W Ukrainie to przynajmniej się nie kryją z tym, że grają w teatrze.
Wsparci przez media, pieprzą bzdury, a jeden taki tak bardzo jest zdolny, że potrafi publicznie, bez żenady penisem na pianinie grać. Jego występ nie jest ocenzurowany? Przecież nie może być, bo nie każdy ma taki talent, to po pierwsze, a po drugie, pianino póki co, żadnej skargi nie złożyło, więc z domniemania jest zadowolone.
Nie znamy innego świata. Odkąd przyszliśmy na ten padół wciąż uczestniczymy w przedstawieniu.
Aktorzy się zmieniają, sceneria się zmienia, wypowiadane kwestie również.
Wielu z nas nie przeszkadza, że taki jeden z drugim, który ma obowiązek mieszać nam w głowach, powie: "ludzie są tacy głupi, że to działa", "myślicie, że ludzie są głupi? Nie, oni są bardzo głupi", "ciemny naród wszystko kupi".
Oni przecież nas nie obrażają, oni stwierdzają jedynie fakty. I nie medialne, ale najprawdziwsze, poparte badaniami.
Bezrefleksyjność ludzi, ich jedynie słuszna ocena obecnych wydarzeń, upewnia mnie w przekonaniu, że aktorów w Ukrainie wybrali przednich. Grają śpiewająco. Fakt, że czasem taki jeden wystąpi na kompletnej bani, podkreśla jedynie jego wrażliwość.
Tyle, że mi zrobiło się przykro, gdy dowiedziałam się, że mój świat nie jest światem rzeczywistym. Chyba wolałabym - nie wiedzieć.
Chyba wolałabym siedzieć otumaniona w tym nierzeczywistym świecie, zionąć nienawiścią gdy trzeba, kipieć miłością na zawołanie, trząść się z fanatyzmu gdy należy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam