Kiedyś pisałam, że nie widzę żadnej pandemii, a jedynie jedno wielkie oszustwo.
I co? Mamy pandemię? Absolutnie nie. Jasne, że mamy niewinne ofiary, ale jest to efekt: słusznej walki z pandemią. Zresztą, statystyki istnieniu jakiejkolwiek pandemii zaprzeczają!
Napisałam również ostatnio, że Nie widzę żadnej wojny. Nie jest to mój wymysł, ale przekaz kart. Kart świadczących o wojnie, absolutnie nie widziałam. Śledząc doniesienia o wojnie ze zdziwieniem stwierdziłam, że kampania medialna jest dokładnie taka sama jak podczas pandemii. I taka, jedynie słuszna, ukierunkowana narracja!
Nachalność doniesień medialnych, upewniły mnie w przekonaniu, że ta wojna jest jedynie teatrem do naiwnych. I nawet jeśli są ofiary w ludziach, to przypominam, że przez walkę z pandemią zginęło wiele niewinnych ludzi. Nie zapominajmy o nich!
Postawiłam tezę, że w chwili gdy ogłoszono światową pandemię, wypowiedziano de facto, wojnę ludziom. Mamy wojnę Pisałam też o tym w postach:
Od lat nie oglądam telewizji i dzięki temu mam bardziej odporną głowę na wszelką propagandę.
Powie ktoś, no tak, ale przecież we wszystkich mediach mówią to samo! Nie mogą się przecież mylić! Nie mogą wszyscy śpiewać jednym głosem!
Ano mogą, jeśli mają tego samego właściciela, czy... kontrolera.
W oparciu o oficjalne listy członków, poniższa ilustracja po raz pierwszy przedstawia rozległą sieć medialną CFR i jej dwóch głównych międzynarodowych organizacji stowarzyszonych: Grupę Bilderberg (obejmującą Stany Zjednoczone i Europę) oraz Komisję Trójstronną (obejmującą Amerykę Północną, Europę i Azja Wschodnia), obie ustanowione przez przywódców Rady w celu wspierania współpracy elit na szczeblu międzynarodowym.
Ze względów historycznych niemieckie media i dziennikarze są szczególnie ściśle zintegrowani z sieciami transatlantyckimi. Poniższa infografika zawiera przegląd kluczowych graczy i powiązań.
Czym jest CFR czyli RADA STOSUNKÓW ZAGRANICZNYCHCouncil on Foreign Relations (CFR) – amerykańska, niezależna organizacja polityczna non-profit, założona w Nowym Jorku w 1921. Zajmuje się szeroko rozumianymi kwestiami związanymi z polityką międzynarodową oraz miejscem i rolą Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej.
Organizacja dysponuje własnym
think tankiem noszącym nazwę
The David Rockefeller Studies Program.Jednym z założycieli i pierwszym przewodniczącym organizacji był Paul Warburg, szef amerykańskiego oddziału koncernu I. G. Farben. Council on Foreign Relations jest wydawcą dwumiesięcznika „
Foreign Affairs”.
Czym jest Komisja Trójstronna?
Komisja Trójstronna (ang. Trilateral Commission) – prywatna, pozarządowa organizacja założona w 1973 z inicjatywy Davida Rockefellera przez 325 prywatnych osób z Europy, Japonii i Północnej Ameryki, w celu promowania bliższej współpracy między tymi rejonami. Obecnie rozszerza swoją działalność poza trzy pierwotnie zakreślone obszary.
Organizacja była wielokrotnie krytykowana przez politycznych aktywistów i naukowców z dziedziny politologii. Komisji wielokrotnie przypisywano chęć zawładnięcia światem. Za tą hipotezą przemawia to, że większość prezydentów USA po 1973 roku było członkami tej komisji. Zebrania komisji są całkowicie tajne i zamknięte dla prasy. Opinia publiczna mimo licznych prób, do tej pory nie była w stanie ustalić, co jest dokładnym celem działania tej plutokratycznej grupy.
Wiele nazwisk osób działających w Komisji Trójstronnej powtarza się także na listach równie tajnej i hermetycznej tzw. Grupy Bilderberg.
Niektórzy członkowie Komisji Trójstronnej: David Rockefeller – założyciel i honorowy członek, John Rockefeller IV – syn Davida Rockefellera, Henry Kissinger (sporo zdjęć ma z Klausem Schabem, tym od uszczęśliwiania nas bez niczego), Jimmy Carter, Dick Cheney, Bill Clinton, Thomas Foley, Zbigniew Brzeziński (współzałożyciel), Jerzy Baczyński, Marek Belka, Jerzy Koźmiński, Andrzej Olechowski, Janusz Palikot, Wanda Rapaczyńska, Sławomir Sikora, Maciej Zięba i wiele, wiele innych.
Czym jest Grupa Bilderberg?
Grupa Bilderberg lub Klub Bilderberg – międzynarodowe stowarzyszenie osób ze świata polityki i gospodarki organizujące coroczne spotkania, do których zapraszanych jest od 120 do 150 osób złożonych z najwyższej rangi polityków (premierów, ministrów, przedstawicieli monarchii), członków zarządów wielkich instytucji międzynarodowych, znaczących fundacji, banków i korporacji o globalnym zasięgu i wpływie. Podczas spotkań za zamkniętymi drzwiami, omawiane są najważniejsze w danym czasie dla świata sprawy dotyczące bezpieczeństwa, polityki i gospodarki.
Na stronie wikipedii podana jest jeszcze taka informacja:
Spotkanie odbyło się z inicjatywy polskiego emigranta i wpływowego europejskiego polityka Józefa Retingera, który przekonał do swojego pomysłu holenderskiego księcia Bernharda. Retinger był stałym sekretarzem grupy aż do śmierci w 1960 roku. Celem utworzenia grupy było zbliżenie interesów gospodarczych Europy i Stanów Zjednoczonych.
Kiedy przejdziemy pod link odnoszący się do księcia Bernharda, dowiemy się, że należał do... SS. O Józefie Retingerze dowiemy się, że ten Polak miał żydowskiego dziadka. Hmm, ciekawe. Polecam przeczytać sobie życiorysy obu panów.
Jak widać zaplatanka powoli zaczyna się rozplątywać i tym samym zaczynamy rozumieć, dlaczego siła propagandy jest tak olbrzymia, bo atakuje nas ona ze wszystkich stron!
Sprawdźmy jeszcze czym jest Atlantik Brucke, która szeroko rozpostarła swoje skrzydła nad mediami niemieckimi?
Atlantik-Brücke ( niemiecki: [atˈlantɪkˌbʁʏkə] , Atlantic Bridge ) jest wiodącym prywatnym stowarzyszeniem non-profit promującym niemiecko-amerykańskie zrozumienie i atlantycyzm. Założona w Hamburgu w 1952 roku, w latach 1983-1999 znajdowała się w Bonn, a obecnie znajduje się w Berlinie .
Stowarzyszenie organizuje konferencje, seminaria i kolokwia na zaproszenie. Poprzez różne programy dla „młodych przywódców”, oficerów wojskowych, dziennikarzy i studentów, Atlantik-Brücke wspiera sieci społecznościowe wśród obecnych i przyszłych liderów biznesu i spraw światowych. Atlantik-Brücke przyznaje również nagrody na cześć Vernona A. Waltersa i Erica M. Warburga. Atlantik-Brücke corocznie przyznaje nagrodę George'a HW Busha, przyznawaną tym, którzy poprawili stosunki między Niemcami i USA.
Tej ostatniej należy się szczególnie przyjrzeć, choćby ze względu na pojawiające się nazwisko M. czyli Maxa Warburga, niemiecko-żydowskiego bankiera. Postać wyjątkowo ciekawa. Zresztą przewinie się w moich postach.
Jak widać, w większości są to prywatne organizacje, najczęściej non-profit, niosące, oczywiście jedynie słuszne i szczytne idee.
W ramach poprawy stosunków międzynarodowych, dla powszechnego dobra na świecie, wszyscy dziennikarze śpiewają jednym głosem, pod jednym dyrygentem non-profit działającym, a każdy kto ośmieli się mieć inne zdanie jest trollem, agentem, antyszczepionkowcem, ba nawet mordercą.
I dziwnie jakoś tak przy tych organizacjach, pętają się znajome nazwiska: Rockefeller, Brzeziński i trochę osób z polskiej polityki.
Gdzie nie ma Rockefellera? Chyba jedynie w dzielnicach nędzy.
Oczywiście pod szczytnymi hasłami o współpracy kryje się właściwie jedno: centralna i odgórna manipulacja, propaganda jednej strony, takiej która akurat podoba się tym, którzy organizację not-profit stworzyli. I nie ma, że jest inaczej!
A Polskie media?
De facto, wszystkie drogi polskich mediów prowadzą do Niemiec. Tyle, że Niemcy zależne są od Ameryki. I wszystko w temacie.
I tak wszyscy piszą i mówią jednym głosem. Takim... amerykańskim, takim pokojowym i jedynie słusznym.
Widzicie na zdjęciu pierwszym, pokazującym sieć powiązań CFR, portale społecznościowe Facebook i YouTube?
Teraz już chyba rozumiecie dlaczego obecnie jest modny wysyp flag Ukraińskich na profilach facebookowych.
Chyba rozumiecie teraz, dlaczego w mediach króluje jednostronne widzenie konfliktu na Ukrainie? Rozumiecie dlaczego jest tyle fejków, podanych jako prawda najprawdziwsza?
I chyba się powtórzę: gdyby Hitler miał w swoich rękach tą całą zaplatankę zależności, to już dawno mielibyśmy Zjednoczoną Europę pod przewodnictwem Niemiec.
I tak ją mamy, bo II WŚ nie zakończyła się nigdy, tyle, że musieli się chłopaki więcej napracować... aby opleść nas swoją pajęczynką i wieść ku zagładzie.
W moich postach roboczych znajdują się prawie skończone posty o Grupie Bilderberg, Komitecie Trzystu i Komisji Trójstronnej. Przyjrzeć się muszę jeszcze Radzie Stosunków Międzynarodowych.
Ach, ile jest tych grup!!! Wszystkie dla naszego dobra działają i trzeba je wszystkie utrzymać!
Generalnie, sporo postów mam zaczętych, ale jakoś tak dziwnie w pewnym momencie straciłam do nich serce, ale muszę do nich wrócić!
Jeden z postów rozpoczyna się cytatem Boba Kenedy'ego:
„Odkryłem coś, o czym nigdy nie wiedziałem: odkryłem, że mój świat nie jest światem rzeczywistym”. – Robert F. Kennedy, 1968 Ukraina jest winna ludobójstwa w Donbasie? Tak twierdzi Rosja i wszczyna śledztwoUkrai
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam