Trochę zaległych wróżb mam, a muszę się spinać.... Wkrótce wyjeżdżam i nie wiem czy będę miała czas na blogowanie.
Tak jak mówiły karty: praca jest w październiku... kolejna, ale na jak długo?
JAKI BĘDZIE DLA MNIE PAŹDZIERNIK
Jak to będzie u mnie do końca roku?
JAKI BĘDZIE DLA MNIE PAŹDZIERNIK
Jak to będzie u mnie do końca roku?
Zastanawiam się czy wytrzymam. Ja ze swoją koniunkcją MARSA Z URANEM?
W trzy sekundy jestem w stanie wywrócić wszystko do góry nogami... Taki charakter, taka natura. Nie boję się też mówić prawdę w oczy. To mnie często gubi.
Ale co tam... Jak pomyślę chwilę, to tak naprawdę wiele przez to, nie straciłam. Może stresu więcej miałam, ale w perspektywie zawsze mi się to opłaciło.
Z poprzedniej pracy zrezygnowałam. Nie podobało mi się wiele. Praca nie była zła, właściwie fajna i nawet trochę za mało jej miałam, ale pobory nie koniecznie fajne. Jakieś dziwne odliczenia w tym wszystkim były. I pracodawca - pożal się Boże.
Teraz zaproponowano mi całkiem fajne pieniądze. Wyższe stanowisko, chociaż relatywnie nie za wysokie. Lepiej bywało.
Biorę ze sobą koleżankę i tam będę też miała kontakt z poznanymi w poprzedniej pracy osobami. Sympatycznymi zresztą. Polubiłam ich.
Ale do rzeczy. Ciekawi mnie jak mi się w nowej pracy ułoży i czy zostanę tam dłużej? Czy mi osobiście się spodoba?
1. V mieczy 2. Rycerz monet PANNA 3. V kielichów 4. Król mieczy WODNIK 5. III pałek 6. Królowa pałek BARAN 7. VI kielichów 8. CESARZ 9. CESARZOWA 10. GWIAZDA 11. X denarów 12. VII kielichów 13. KOCHANKOWIE
No, no... trochę zaskoczona jestem odpowiedzią kart.. Może początek nie będzie taki jak sobie wymarzyłam.... W ogóle widać, że jestem w dziwnym stanie: oderwania od rzeczywistości (ciągle?). I wcale nie jestem taka znowu pozytywnie nastawiona. Jakąś niewiarę mam w sobie.
Jakieś urzędowne sprawy zburzą mój spokój, albo osoba ze znaku PANNY nie będzie pozytywna? Coś namiesza?
Czuje się wolna i karty mówią, że ja nie wiem co z tą wolnością począć, bo przez nią nie potrafię wykorzystać swoich talentów. WOLNOŚCIOWIEC ZE MNIE JEST?
Poza tym, w przeszłości ktoś działał na moja niekorzyść i to ciąży mi do dzisiaj. Pozostał mi uraz do zwierzchników, do ich nieuczciwości w stosunku do mnie. I jakiś zakład zamknięty typu: obóz, więzienie mi się pokazuje. W więzieniu nie byłam, wiec może chodzić jedynie o obóz w luźnym pojęciu. Zapewne chodzi o jakiś mobbing, nieuczciwość. To akurat mogę potwierdzić. I życie właściwie jedynie pracą: spanie, praca, znowu praca. Po wiele godzin i mało czasu na sen. W tym sensie, spokojnie mogę powiedzieć, że byłam w obozie pracy. Nawet jeśli nie byłam tego świadoma. W każdym razie uraz pozostał do dzisiaj, gdzieś w podświadomości.
Powinnam być sobą w tym wszystkim. Jak jestem zła, czy coś mi się nie spodoba to powinnam powiedzieć. Mam być sobą i nie ukrywać tego co czuję, co myślę.
A jak nie będzie mi się podobało to odejść. NIC NA SIŁĘ.
Partnerzy będą mieli wielki rozmach, będą energiczni, pełni zapału. Zobaczymy na ile uda mi się z nimi wytrzymać, bo może będą zbyt energiczni, aż nie do wytrzymania?
Na wyniku mam Królową pałek BARANA.
Odpowiedź kart może być wiec dwojaka: albo ja tak będę działała (błyszczenie, świecenie), albo bardzo ważna będzie dla mnie osoba ze znaku BARANA lub w typie BARANA:
Jeśli chodzi o charakter, to są ludzie, którzy wiele energii (wiele pary) wkładają w autoreklamę: w to, aby się czymś popisać, aby zabłysnąć, przykuć uwagę innych, żeby zrobić wrażenie, zaimponować innym. Wskazuje ludzi, którym zależy na poklasku, na sławie i na cudzej opinii. Królowe Kijów mają zamiłowanie do spektakularnych akcji. Ludzie spod tej karty są zwykle pobudliwi emocjonalnie, żywo i całym sobą odpowiadają na to, co się dzieje w ich otoczeni. Żyją w stanie ekscytacji i wewnętrznego poruszenia. Są kochliwi i roztaczają wokół siebie wibracje nacechowane erotyzmem. Równie chętnie bywają uwodzicielami co przedmiotem uwodzenia.
Wygląda na to, że ktoś będzie miał bardzo ciepły stosunek do mnie i wiele sympatii. Okaże się świetnym, troskliwym, wręcz ojcowskim opiekunem. No zobaczymy. Pomimo, że rysuje mi się pozycja CESARZA, to nie będę nadużywała władzy. Wręcz przeciwnie. Chociaż mogłabym i czasami będę musiała. I mam przeć jak taran do przodu i brać co mi się należy. W kartach przewija się właśnie taki wątek. I żebym korzystała z życia, Już nie szara myszka pod miotłą. ŻYJ, KORZYSTAJ Z ŻYCIA KOBIETO!!! Życie to nie tylko OBOWIĄZKI przecież...
Jeśli idzie o pieniądze, to wiele obietnic widzę, ale czy rzeczywiście będzie ich tyle ile obiecano? A obiecano mi fajne pieniądze, ba mam nawet umowę przedwstępną, ale jak będzie w realu? Zobaczymy.
I najciekawsze: widać pasję, wiele uczuć.... Ojej, może się tam w tej pracy tam zakocham? Bo karta KOCHANKOWIE nie pojawiła się nadaremno. A może po prostu będzie mi tam mimo wszystko fajnie i zostanę w tej pracy na dłużej?
Nie ukrywam, że w końcu chciałabym znaleźć swoje miejsce na ziemi, poczuć się gdzieś jak u siebie. I rzeczywiście zostać na dłużej, emerytury nawet....
Ja muszę się dobrze czuć, polubić towarzystwo. To bardzo ważne dla mojej konstrukcji psychicznej...
A jak widać nawet karty mówią o demonach z przeszłości.... I żeby te demony nie wygoniły mnie z miejsca w którym mogłabym zatrzymać się na stałe, stworzyć coś trwałego, bo coś mi się skojarzy, coś mi się przypomni. Brrr. Oby nie.
NA POZYCJI 7-ej CZYLI TO CO ZADZIEJE SIĘ NAGLE, NIESPODZIANKI OD LOSU - VI KIELICHÓW MOŻE ZUPEŁNIE NIESPODZIEWANIE POJAWIĆ SIĘ KTOŚ KTO WŁAŚNIE BĘDZIE LUBIŁ MNIE BEZWARUNKOWO?
OdpowiedzUsuńSzóstka i Puchary to symbole, które się wzmacniają. Dlatego Szóstka Pucharów jest kartą miłości, ale miłości szczególnej: miłości wszechogarniającej i bezwarunkowej, takiej, która nie stawia wymagań.
Można ten rodzaj miłości nazwać miłością macierzyńską; gdyż jest to takie uczucie, jakim matka darzy swoje dziecko: kocha je tylko dlatego, że ono JEST, nie ocenia go i nie próbuje go zmieniać ani udoskonalać.
Szóstkę Pucharów, jako odpowiedź można często rozumieć w ten sposób, że oto ktoś znalazł się w miejscu, gdzie - jak mówi przysłowie - jest mu dobrze, jest ciepło, może się rozmnażać. Karta ta mówi bowiem o zaspokojeniu elementarnych potrzeb: bezpieczeństwa, akceptacji, uczuciowego ciepła.
Ta karta mówi też o tym, że trafiamy pośród ludzi, wśród których będzie nam dobrze i będziemy mieli z nimi łatwy kontakt; zostaniemy w tym towarzystwie dopieszczeni.
W pytaniach o miłość, Szóstka Pucharów stwierdza, że u boku osoby, o której myślisz, poczujesz się bezpieczny i szczęśliwy niby dziecko w objęciach matki.
Gdy pytamy o sprawy materialne, karta ta zapowiada dobrobyt i zaspokojenie potrzeb (ale trudno z niej wnioskować, skąd wziąć potrzebne pieniądze).
Gdy karta ta mówi o miejscu pracy, możemy się spodziewać tak zwanej ciepłej posadki, gdzie firma będzie za nas płacić ubezpieczenia i pokrywać koszty dojazdu, w zamian niewiele wymagając.
ZOBACZYMY CO WIEŚCI TA VI KIELICHÓW..... BO TO MA MNIE ZASKOCZYĆ.