piątek, 2 października 2015

PRACA dokładnie tak jak mówiły karty.

Trochę zaległych wróżb mam, a muszę się spinać.... Wkrótce wyjeżdżam i nie wiem czy będę miała czas na blogowanie.
Tak jak mówiły karty: praca jest w październiku... kolejna, ale na jak długo?

JAKI BĘDZIE DLA MNIE PAŹDZIERNIK

Jak to będzie u mnie do końca roku?

Zastanawiam się czy wytrzymam. Ja ze swoją koniunkcją MARSA Z URANEM
W trzy sekundy jestem w stanie wywrócić wszystko do góry nogami... Taki charakter, taka natura. Nie boję się też mówić prawdę w oczy. To mnie często gubi. 
Ale co tam...  Jak pomyślę chwilę, to tak naprawdę wiele przez to, nie straciłam. Może stresu więcej miałam,  ale w perspektywie zawsze mi się to opłaciło.
Z poprzedniej pracy zrezygnowałam. Nie podobało mi się wiele. Praca nie była zła, właściwie fajna i nawet trochę za mało jej miałam, ale pobory nie koniecznie fajne.  Jakieś dziwne odliczenia w tym wszystkim były. I pracodawca - pożal się Boże.
Teraz zaproponowano mi całkiem fajne pieniądze. Wyższe stanowisko, chociaż relatywnie nie za wysokie. Lepiej bywało.
 Biorę ze sobą koleżankę i tam będę też miała kontakt z poznanymi w poprzedniej pracy osobami. Sympatycznymi zresztą. Polubiłam ich.
Ale do rzeczy. Ciekawi mnie jak mi się w nowej pracy ułoży i czy zostanę tam dłużej? Czy mi osobiście się spodoba?

Więc, jak mi się ułoży w tej nowej pracy?

1. V mieczy 2. Rycerz monet PANNA 3. V kielichów 4. Król mieczy WODNIK 5. III pałek 6. Królowa pałek BARAN 7. VI kielichów 8. CESARZ 9. CESARZOWA 10. GWIAZDA 11. X denarów 12. VII kielichów 13. KOCHANKOWIE


No, no... trochę zaskoczona jestem  odpowiedzią kart.. Może początek nie będzie taki jak sobie wymarzyłam.... W ogóle widać, że jestem w dziwnym stanie: oderwania od rzeczywistości (ciągle?).  I wcale nie jestem taka znowu pozytywnie nastawiona. Jakąś niewiarę mam w sobie.
Jakieś urzędowne sprawy zburzą mój spokój, albo osoba ze znaku PANNY nie będzie pozytywna? Coś namiesza?  
Czuje się wolna i karty mówią, że ja nie wiem co z tą wolnością począć, bo przez nią nie potrafię wykorzystać swoich talentów. WOLNOŚCIOWIEC ZE MNIE JEST?
Poza tym, w przeszłości ktoś działał na moja niekorzyść i to ciąży mi do dzisiaj. Pozostał mi uraz do zwierzchników, do ich nieuczciwości w stosunku do mnie. I jakiś zakład zamknięty typu: obóz, więzienie mi się pokazuje. W więzieniu nie byłam, wiec może chodzić jedynie o obóz  w luźnym pojęciu. Zapewne chodzi o jakiś mobbing, nieuczciwość. To akurat mogę potwierdzić. I życie właściwie jedynie pracą: spanie, praca, znowu praca. Po wiele godzin i mało czasu na sen. W tym sensie, spokojnie mogę powiedzieć, że byłam w obozie pracy. Nawet jeśli  nie byłam tego świadoma. W każdym razie uraz pozostał do dzisiaj,  gdzieś w podświadomości.
Powinnam być sobą w tym wszystkim. Jak jestem zła, czy coś mi się nie spodoba to powinnam powiedzieć. Mam być sobą i nie ukrywać tego co czuję, co myślę. 
A jak nie będzie mi się podobało to odejść. NIC NA SIŁĘ.
Partnerzy będą mieli wielki rozmach, będą energiczni, pełni zapału. Zobaczymy na ile uda mi się z nimi wytrzymać, bo może będą zbyt energiczni, aż nie do wytrzymania? 
Na wyniku mam Królową pałek BARANA
Odpowiedź kart może być wiec dwojaka: albo ja tak będę działała (błyszczenie, świecenie), albo bardzo ważna będzie dla mnie osoba ze znaku BARANA  lub w typie BARANA
Jeśli chodzi o charakter, to są ludzie, którzy wiele energii (wiele pary) wkładają w autoreklamę: w to, aby się czymś popisać, aby zabłysnąć, przykuć uwagę innych, żeby zrobić wrażenie, zaimponować innym. Wskazuje ludzi, którym zależy na poklasku, na sławie i na cudzej opinii. Królowe Kijów mają zamiłowanie do spektakularnych akcji. Ludzie spod tej karty są zwykle pobudliwi emocjonalnie, żywo i całym sobą odpowiadają na to, co się dzieje w ich otoczeni. Żyją w stanie ekscytacji i wewnętrznego poruszenia. Są kochliwi i roztaczają wokół siebie wibracje nacechowane erotyzmem. Równie chętnie bywają uwodzicielami co przedmiotem uwodzenia.
Wygląda na to, że ktoś będzie miał bardzo ciepły stosunek do mnie i wiele sympatii. Okaże się świetnym, troskliwym, wręcz ojcowskim opiekunem. No zobaczymy. Pomimo, że rysuje mi się pozycja CESARZA, to nie będę nadużywała władzy. Wręcz przeciwnie. Chociaż mogłabym i czasami będę musiała. I mam przeć jak taran do przodu i brać co mi się należy. W kartach przewija się właśnie taki wątek. I żebym korzystała z życia,  Już nie szara myszka pod miotłą. ŻYJ, KORZYSTAJ Z ŻYCIA KOBIETO!!! Życie to nie tylko OBOWIĄZKI przecież...
Jeśli idzie o pieniądze, to wiele obietnic widzę, ale czy rzeczywiście będzie ich tyle ile obiecano? A obiecano mi fajne pieniądze, ba mam nawet umowę przedwstępną, ale jak będzie w realu? Zobaczymy.
I najciekawsze: widać pasję, wiele uczuć.... Ojej, może się tam w tej pracy tam zakocham? Bo karta KOCHANKOWIE nie pojawiła się nadaremno. A może po prostu będzie mi tam mimo wszystko fajnie i zostanę w tej pracy na dłużej?
Nie ukrywam, że w końcu chciałabym znaleźć swoje miejsce na ziemi, poczuć się gdzieś jak u siebie. I rzeczywiście zostać na dłużej, emerytury nawet....
Ja muszę się dobrze czuć, polubić towarzystwo. To bardzo ważne dla mojej konstrukcji psychicznej... 
A jak widać nawet karty mówią o demonach z przeszłości.... I żeby te demony nie wygoniły mnie z miejsca w którym mogłabym zatrzymać się na stałe, stworzyć coś trwałego, bo coś  mi się skojarzy, coś mi się przypomni. Brrr. Oby nie.

PODPIS

1 komentarz:

  1. NA POZYCJI 7-ej CZYLI TO CO ZADZIEJE SIĘ NAGLE, NIESPODZIANKI OD LOSU - VI KIELICHÓW MOŻE ZUPEŁNIE NIESPODZIEWANIE POJAWIĆ SIĘ KTOŚ KTO WŁAŚNIE BĘDZIE LUBIŁ MNIE BEZWARUNKOWO?
    Szóstka i Puchary to symbole, które się wzmacniają. Dlatego Szóstka Pucharów jest kartą miłości, ale miłości szczególnej: miłości wszechogarniającej i bezwarunkowej, takiej, która nie stawia wymagań.
    Można ten rodzaj miłości nazwać miłością macierzyńską; gdyż jest to takie uczucie, jakim matka darzy swoje dziecko: kocha je tylko dlatego, że ono JEST, nie ocenia go i nie próbuje go zmieniać ani udoskonalać.
    Szóstkę Pucharów, jako odpowiedź można często rozumieć w ten sposób, że oto ktoś znalazł się w miejscu, gdzie - jak mówi przysłowie - jest mu dobrze, jest ciepło, może się rozmnażać. Karta ta mówi bowiem o zaspokojeniu elementarnych potrzeb: bezpieczeństwa, akceptacji, uczuciowego ciepła.
    Ta karta mówi też o tym, że trafiamy pośród ludzi, wśród których będzie nam dobrze i będziemy mieli z nimi łatwy kontakt; zostaniemy w tym towarzystwie dopieszczeni.
    W pytaniach o miłość, Szóstka Pucharów stwierdza, że u boku osoby, o której myślisz, poczujesz się bezpieczny i szczęśliwy niby dziecko w objęciach matki.
    Gdy pytamy o sprawy materialne, karta ta zapowiada dobrobyt i zaspokojenie potrzeb (ale trudno z niej wnioskować, skąd wziąć potrzebne pieniądze).
    Gdy karta ta mówi o miejscu pracy, możemy się spodziewać tak zwanej ciepłej posadki, gdzie firma będzie za nas płacić ubezpieczenia i pokrywać koszty dojazdu, w zamian niewiele wymagając.
    ZOBACZYMY CO WIEŚCI TA VI KIELICHÓW..... BO TO MA MNIE ZASKOCZYĆ.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...