środa, 15 czerwca 2016

CZY DAM RADĘ

Najpierw martwiłam się czy dostanę się do TEJ pracy. Teraz mam wątpliwość: czy dam sobie radę i fizycznie i psychicznie.
Tak sobie czytam przewodnik po: "mojej" pracy. Ciężkie zadania i zaczynam wątpić w siebie... i zastanawiam się czy rzeczywiście dobry kierunek wybrałam.  Może nie warto było trzymać się tej drogi i "walczyć" o pracę TUTAJ?
Te cudowności... jakby stają się mniej ważne.  Nie jestem przebojowa, ani agresywna. Typ wycofany i raczej przyglądający się... Lizusostwo jest mi obce. Ogromne awersje do lizusów mam. Jak widzę jakieś suche zęby... w sensie bezustannego, nie znikającego uśmiechu, to mnie trzęsie. Nie lubię też cwaniaków i żartów w dziwnym tonie...

Jak ja sobie poradzę w TEJ pracy?

1. WIEŻA 2. Rycerz pałek STRZELEC 3. AS pałek 4. walet pałek 5. UMIARKOWANIE 6. IX kielichów 7. II denarów 8. RYDWAN 9. VIII mieczy 10. VI denarów 11. V denarów 12. Rycerz monet PANNA 13. Królowa pałek BARAN
No już na wejściu jest WIEŻA. Trudny moment. Całkiem możliwe, że czeka mnie poważna strata i próba odbudowy. Muszę sama się zreformować.... i swoje podejście do TEJ pracy również. Póki co, entuzjazmu nie mam.... żadnego.... a może najnormalniej w świecie, zboczyłam? Powinnam uważać na jakiegoś STRZELCA, albo kogoś dominującego, jakiegoś szefa, który niekoniecznie będzie w stosunku do mnie pozytywnie usposobiony. Co robić? Po prostu robić to co do mnie należy. Bez zahamowań  i bez oporów.
 Jak mawiał Aleister Crowley:
Czyn swoją wolę, niech będzie całym twoim prawem.

Boję się krzykaczy i zbyt obrotnych ludzi. Uraz mam do nich, bo sama za mało przebiegła i mało obrotna jestem. Kurcze, za powolna będę? Tym STRZELCEM może być każdy z TEAMU w którym pracuję. Stawiam na Bekającego... chociaż prawdę powiedziawszy, powinnam go nazwać Czystym Chamem.
Na partnerskiej mam UMIAR, więc, nie widzę, żeby partnerzy, w tym wypadku pracodawca, źle usposobiony do mnie był.  IX kielichów na wyniku mówi, że zapuszczę korzenie, że spokojnie i na długo mogę pracować... więc, skoro tyle kart jest pozytywnych, to znaczy, że DAM RADĘ. I jakbym zobaczyła, że to jest mój świat i moje miejsce. Szła będę tylko do przodu, na RYDWANIE.... W ogóle to jakbym zrozumiała, że jest mi w tej pracy dobrze i jakby to moja droga. Może z czasem? Chyba, że RYDWAN mówi, że ja jestem w drodze.... i ta praca jest jedynie przejściowa?
Na pewne osoby mam uważać; zapewne nie każdy będzie mi przychylny, nie każdy będzie dla mnie szczerze miły. Nowe rzeczy, nowe sprawy, nowi ludzie; i tego będę musiała się nauczyć... w tym będę musiała się rozeznać i to porządnie. 
W tej pracy nie jestem żadnym szefem, ani organizatorem... dlaczego więc karty czymś takim emanują? Będzie / jest służbowo, formalnie, ale w perspektywie zabłysnę....

Położyłam sobie karty na stosunek poszczególnych osób w pracy do mnie. przyznaję, że grupa jest chyba rzeczywiście trefna. Co jakiś czas obcy, spoza TEAMU pytają mnie: jak mi jest w tej grupie... Chyba bez powodu takie pytanie nie pada? A jest rzeczywiście dziwnie antypatycznie.... Jakoś ich fałszywie odbieram..... szczególnie Bekającego. Nie ubliżając mu absolutnie, to zwykły prymityw. 

I jaki to, mają stosunek do mnie poszczególne osoby?

Menager:
1. X denarów 2. II pałki 3. DIABEŁ 4. CESARZ 5. II kielichów 6. Królowa kielichów RAK 7. II mieczy 8. III pałki 9. X kielichów 10. SŁOŃCE 11. IX mieczy 12. SPRAWIEDLIWOŚĆ 13. Król pałek LEW
On chyba ma najbardziej pozytywny stosunek do mnie. Chociaż nie mam na niego żadnego wpływu. Ot szef.... i tyle. To gość zupełnie nie z mojej bajki. Ale i tak nie wzbudza mojej sympatii... Jakoś nie odbieram go sympatycznie. Sztuczny uśmiech, sztucznych zębów.... W ogóle dlaczego mnie przyjął? Nie musiał przecież.... postawił warunek wynajmu mieszkania, ale jak mogę dzisiaj potwierdzić - logiczny i wcale nie głupi. Muszę pamiętać, że jestem tu szeregowym pracownikiem.... II kielichów jak nic mówi o sympatii jego do mojej osoby... czyli polubił mnie... coś mu się we mnie spodobało.... ja tam nie mówię o żadnych innych głębszych uczuciach,bo nie sądzę, żeby to był ten kierunek. Mimo wszystko rzekłabym, że jakąś ochronę i opiekę od niego w razie wu, otrzymam.... II mieczy jest kartą formalizacji, określenia praw i obowiązków... Hmmm, w czym rzecz? Może być, że utracę wolność, a równie dobrze, że ją stracę. Pokazuje się, że jest SPRAWIEDLIWY i w perspektywie pojawia się LEW. Nie mam pojęcia jak to czytać? 

Kierowniczka:
1. UMIARKOWANIE 2. KAPŁAN 3. Królowa mieczy WAGA 4. VIII mieczy 5. Król monet BYK 6. AS pałek 7. III kielichów 8. X pałek 9. WIEŻA 10. IV kielichów 11. CESARZ 12. II kielichów 13. KOŁO FORTUNY

Stara się być UMIARKOWANA, ale tak naprawdę to mnie neguje i to fest.  Uprawia grę pozorów. Gada na mnie, obgaduje i to ostro. Formalna zależność, nie wykluczam, że z BYKIEM...  Pracuje ze mną, bo musi, Jest zachowawcza, ale bardziej na X pałek... taka tyrańska. Ciężko mnie znosi.... Może i zaakceptuje z czasem, może nawet polubi... bo ta III kielichów jakąś tam nadzieję daje... a II kielichów zapewne ją w jakiś sposób przymusza do pracy ze mną.... i całkiem możliwe, że gdzieś w głębi duszy jakąś sympatią mnie darzy, ale jest typem generalnie wrednym.

Przyuczająca:
1. KOŁO FORTUNY 2. WIEŻA 3. VII denarów 4. III mieczy 5. IX mieczy 6. X kielichów 7. Rycerz monet PANNA 8. walet mieczy 9. V pałek 10. KAPŁAN 11. GŁUPIEC 12. X mieczy 13. SPRAWIEDLIWOŚĆ

Ta to już w ogóle wredna małpa.... I intrygantka. jednym słowem fałszywa niemiłosiernie. Zabawne, ale uśmiecha się miło, jest sympatyczna... Fajnie ukrywa swoje prawdziwe odczucia..... chyba jednak nie do końca.... Przejrzałam ją. Również przymus sytuacyjny. Menager mnie do nich przydzielił... więc, pracować ze mną musi.

Młody:
1. GŁUPIEC 2. X mieczy 3. SPRAWIEDLIWOŚĆ 4. IV pałki 5. IX kielichów 6. VIII denarów 7. Król pałek LEW 8. Rycerz kielichów RYBA 9 MAG 10. IV mieczy 11. RYDWAN 12. CESARZOWA 13. V kielichów
Faktycznie młody głupeczek z niego.... W ogóle to w miarę fajnie mi się z nim gada.... jest wyrozumiały, ale tak naprawdę dziwny i jednak Niemiec. Tak jak i jego obgadywali przy mnie, tak i on ich obgaduje na wszystkie możliwe strony. Generalnie się od nich dystansuje. Szuka znajomych poza grupą. Właściwie to ON jest w tej grupie przymusowo, bo pracuje w całkiem innym TEAMIE..... ale robi to co trzeba.... uśmiecha się do mnie.... może wcale niekoniecznie chce, abyśmy wyglądali na zaprzyjaźnionych...

Bekający:
1. ŚMIERĆ 2. Król mieczy WODNIK 3. IV denarów 4. IX pałek 5. SIŁA 6. KAPŁAN 7. V kielichów 8. VIII denarów 9. Królowa mieczy WAGA 10. Królowa kielichów RAK 11. V pałek 12. VIII pałek 13. VI pałek

No rzeczywiście tą ŚMIERĆ czuję i to ostro. On i owszem stara się być miły, ale strasznie mu to wychodzi. W ogóle taki zwykły, prosty chłopak.... Te bekanie, to zachowanie... jak dla mnie, nie do przyjęcia. Facet trąci chamem. I jest nim rzeczywiście. Pewny siebie krzykacz i chętnie się popisuje przed innymi.... te jego chamskie zaczepki w stosunku do mnie.... Dzisiaj nie wytrzymałam i powiedziałam kilka brzydkich polskich słów. Mogłabym po niemiecku, bo cały arsenał brzydkich słówek znam.... ale byłyby dla niego zrozumiałe, a tego nie chcę. Może jak się wysilę, to się w stosunku do mnie zmieni.... ale czy mi w ogóle zależy?

Grubasek:
1. X denarów 2. VI denarów 3. VII mieczy 4. X kielichów 5. IX denarów 6. VII denarów 7. VIII kielichów 8. Rycerza monet PANNA 9. walet mieczy 10. walet monet 11. GWIAZDA 12. Rycerz pałek STRZELEC 13. Królowa denarów KOZIOROŻEC
Ufać jemu nie należy..... ale groźny nie jest.  Tak naprawdę jest sprzedajny... i nic poza tym.

Wielki Nos:
1. AS denarów 2. GŁUPIEC 3. III kielichów 4. UMIAR 5. KSIĘŻYC 6. walet pałek 7. Król kielichów SKORPION 8. Król monet BYK 9. AS pałek 10. IV mieczy 11. ŚWIAT 12. SPRAWIEDLIWOŚĆ 13. II mieczy
Już KSIĘŻYC wiele mówi.... On jest w sumie mało ważny.... bardzo stara się być w grupie. Mówi o sobie MAUS, czyli mysz. Ja bym powiedziała, raczej szczur. 

Menager odkurzaczy:
1. II mieczy 2. II denarów 3. V denarów 4. X palek 5. Królowa pałek BARAN 6. KAPŁANKA 7. VI kielichów 8. X denarów 9. VI denarów 10. VII mieczy 11. X kielichów 12. IX denarów 13. AS kielichów
Współpraca, ale taka na zasadzie konieczności, chociaż sympatyczna. Menager odkurzaczy w ogóle z nikim się nie brata. odstaje od grupy; i owszem zamieni kilka słów z tym czy owym i idzie do pracy... jest obok grupy.... chociaż do mnie się uśmiecha i nawet wpada odwiedzić mnie w moim miejscu pracy...

Generalnie brygada zgrana w kilka osób... reszta jest kwiatkiem do kożucha i to niekoniecznie dopasowanym. Trzymają się razem: Przyuczająca, Bekający, Wielki Nos i Kierowniczka.... Grubasek jest jakoś tak doklejony, ale zaakceptowany... i od każdego wyłudza papierosy.
Młody jest obok... i ja niestety też.
Czasami doklejone są do grupy i inne osoby, ale również się z nimi nie spoufalają.... Robią swoje i tyle. 
Czyli i owszem zostałam do grupy przyjęta, ale nie zaakceptowana. Przymus i tyle. Tyle, że  po prawdzie: "wali mnie to zgniłym kalafiorem". ROBIĘ SWOJE.



PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...