poniedziałek, 29 sierpnia 2016

TAROTOWA DYSLEKSJA?

Pod postem czy on mnie zdradza pojawił się taki komentarz:

Dzien dobry! 

Taki fajny, sympatyczny blog, ale ten zapis MA.. Widziala Pani w swoim zyciu cala talie Tarota, wiec skad taki zapis? Utrudnia m.in. wyszukiwanie na Pani blogu, ale i czytanie postow o kartach Tarota..tarotowa dysleksja, czy nowa moda? System rzymski okresla przeciez WA.. 
Pozdrawiam
Anna

Oczywiście odpisałam, bo grzecznym i kulturalnym trzeba być:

Kochana moja Anno, 
Może to i tarotowa dysleksja... może moda... Każdy prowadzi bloga tak jak chce i tak jak mu pasuje. I dyslektyk może jeśli chce. Nikt mu nie zabroni. I po prawdzie NIKT, podkreślam NIKT nie zmusza do czytania tego czy tamtego bloga. Musu nie ma. Zresztą ja nie prowadzę szkółki....
Tak gwoli wyjaśnienia... z kartami się umawiamy... i jeśli mam ochotę tak zapisywać, to tak będę czyniła.... "Bawię" się w ten sposób dokładnie od 1992 roku i nie uważam, żeby zapis miała jakiekolwiek znaczenie, istotne jest, aby prawidłowo zobaczyć przyszłość. 
I to chyba wszystko w tym temacie. 
Cieplutko pozdrawiam Aniu...

Wszystko fajnie, ale po prawdzie to chyba ze mną COŚ jest nie tak, ale ja nie bardzo rozumiem co Anna chciała powiedzieć.

MA zapisuję jak chcę.... i nikomu nic do tego.... Mało tego, w ogóle nie muszę tego robić, a robię.... Kto mądry to i tak zrozumie, kto się chce wymądrzać, to do wszystkiego się przyczepi.
Kochani moi, tak jak napisałam w komentarzu, a na stronie WRÓŻBY DLA WAS napisałam:

NIE JESTEM ZAWODOWĄ WRÓŻKĄ

Wróżenie traktuję, jako HOBBY. Nie wróżę profesjonalnie, a to oznacza, że za swoje wróżby nie biorę pieniędzy.
Wróżę znajomym, koleżankom... bliskim i czasem pomagam zagubionym.

Cały czas jestem w drodze.... szukam, badam, macam, zgłębiam.... I sprawdzam na ile przekaz kart i moja ich interpretacja znalazła odzwierciedlenie w rzeczywistości.

       Nie jest moim zamiarem uczyć sztuki stawiania kart. Jest tyle stron, blogów, które tym się zajmują... Po co kolejny?

Do kart trzeba podejść z dystansem. Nie traktować ich przekazu, jako wyroczni, a już bez wątpienia nie można obwiniać wróżów, że zniszczyli nam życie.
W końcu wszyscy mamy wolną wolę i nikt nas nie zmusza do korzystania z pomocy kart. To nasz wybór, nasza odpowiedzialność.

Zawsze trzeba założyć, że wróżący źle zinterpretował przekaz kart, bo karty nigdy się nie mylą... 

Dla zainteresowanych:  na wszystkie zapytania do kart odpowiadam na blogu. Nie muszę mieć żadnych szczegółowych danych. Wystarczy mi pseudonim jaki sobie wybierzecie i pytanie do kart. 

Odpowiem najobszerniej i najrzetelniej jak potrafię.

Tak w ogóle bardzo dziękuję za komentarze, ale po prawdzie: pouczeń i tego typu uwag nie oczekuję. Zbyt długo zajmuję się TAROTEM, że kąśliwe uwagi są mi zupełnie zbędne do życia. Może ostro, ale chyba w tekstach jw. zapisane jest wszystko.
I podkreślam: MUSU NIE MA. NIKT NIE MUSI MOJEGO BLOGA CZYTAĆ.... a bloga, każdy prowadzić może, jeśli ma taką ochotę i potrzebę.
Ja swojego bloga nie reklamuję w żaden sposób.
Miło mi, że mam wiernych czytelników....  i, że mam w nich wsparcie....
Cieplutko wszystkich pozdrawiam.

PODPIS

5 komentarzy:

  1. Jestem fanka twojego bloga. I prosze zobacz mi na prace, bo wciaz szukam, ale w Polsce. Nie chce nigdzie jechac i na mezczyzne. Czy do konca roku sie pojawi ktos warty zainteresowania? Pozdrawiam Bozena ze znaku Wagi

    OdpowiedzUsuń
  2. "karty nigdy się nie mylą"

    nigdy i tak dalej..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I owszem, problemem jest jedynie prawidłowa interpretacja kart. Nie wiem już, zwyczajnie nie pamiętam, która ze znanych wróżek z EZO dokładnie tak powiedziała. I ja mogę się pod tym podpisać....
      Właśnie na blogu sprawdzam, hm, staram się sprawdzić, na ile poprawnie zinterpretowałam karty.... i często biję się w piersi, że strzeliłam ogromną omyłkę, że nadinterpretowałam... Tak często bywa.
      Dzięki za komentarz. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Slynne: nigdy nie mow nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cokolwiek to znaczy... i o cokolwiek chodzi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...