poniedziałek, 14 listopada 2016

MOJA ANGLIA prorokuje - KARCIANY NARZECZONY

Wczoraj przydusiłam MOJĄ ANGLIĘ o karty. I trochę w ramach testu wymowy moich kart i trochę z pustej ciekawości. No, i jakby nie patrzeć "zryty beret" mam. 
Wiadomo, że jeśli ma się opcję i możliwość, to się z niej po prostu korzysta. 
Zobacz mi kochana czy ja ułożę sobie życie, czy wejdę jeszcze w jakiś związek? Zawsze mówiłaś, że będę szczęśliwa, że KTOŚ będzie. Póki co, to jest jedynie karciany narzeczony. - poprosiłam ją, żeby zajrzała w moją przyszłość.

I cóż mi powiedziała?
Wiesz, Ty się boisz. Kierują Tobą lęki i obawy. To bardzo silnie nie Ciebie działa. 
Zgadza się. Tak jest i nie mam co zaprzeczać. Moje karty również o tym mówią.
.. ale ułożysz sobie życie z..... mężczyzną za znaku BYKA. Będziesz miała obawy, ale je przezwyciężysz i zaryzykujesz. Dasz mu szansę i nie będziesz żałowała. Z czasem zalegalizujecie ten związek... ale dopiero z czasem.
W poście z 12 listopada NORMALNE ŻYCIE cz. II skupiłam się na podobnym temacie. I w moich kartach zagwiazdorzył w perspektywie BYK. Hmm, może jednak jakiś BYK.? Zobaczymy.

Poprosiłam ją również, aby sprawdziła pracę na "opiece". Oczywiście słowem nie wspomniałam, że również sprawdzałam ten kierunek. 
MOJA ANGLIA powiedziała:
Pracy na "opiece" nie podejmiesz. Ja jej nie widzę. Będziesz pracowała z osobami młodymi. I to szybko.
Krótko i węzłowato - pracy na "opiece" NIE MA.
Jakież to bliskie temu co mówiły moje karty. W poście z 13 listopada Czy to będzie praca na "opiece"? napisałam:
Jak najbardziej, praca na opiece wchodzi w grę.  Nie wcześniej jak za miesiąc lub w miesiącu styczniu. AS denarów to nowy początek.... i też finansowy. Tyle, że niekoniecznie na.... opiece. Dlaczego? Ano, kilka kart budzi moje wątpliwości.
Czyżby jednak nie iść w tym kierunku?  Według mojej oceny, karty mi ten kierunek odradzają. Ja zapewne przyczepiłam się do takiej myśli.... bo myjąc kible po wielu najprzeróżniejszych tyłkach, przemknęło mi przez myśl: dlaczego po różnych tyłkach jak można po jednym jedynie? 
Powiedziałabym, że próba i owszem, ale na tym koniec.
Nie mam co prawda żadnych kart typu PUSTELNIK, ŚMIERĆ, WIEŻA, WISIELEC, które zakańczają, zawieszają itp.  ale uważam, że i na próbie jedynie, skończyć się może. 

MOJA ANGLIA kasuje opiekę na wejściu. Wskazuje na COŚ zupełnie innego. Ja jakoś też nie widzę jej dobrze. Podpisałabym się pod próbą, ale nie pod stałą pracą na wiele lat.
OLI jeszcze o opiekę nie pytałam... Nie omieszkam zamieścić posta, kiedy zaprorokuje.
Kiedy wysłałam Bewerbung do materacy w GUBEN, OLA powiedziała: wysłać CV możesz, ale z tego i tak NIC nie będzie. No i rzeczywiście odzewu nie ma żadnego. Gdyby miał być, byłby już dawno.
OLA generalnie przesuwa w czasie podjęcie przeze mnie pracy. Jak już niejednokrotnie pisałam, najpierw miałam  w ogóle nie podjąć pracy w tropikach, bo pojawi się COŚ innego. Potem miałam pracować krótko, bo wskoczy COŚ innego itp. W ostatecznym rezultacie mam mieć info w grudniu  czyli pełną wiedzę co, jak i gdzie, a w styczniu mam już pracować.
W moich rozkładach terminy są najprzeróżniejsze, ale najczęściej pokazują się ASY.
Rzeczywiście mogą wskazywać na styczeń.... Zresztą zobaczymy. Czas jak zwykle pokaże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...