GRUDZIEŃ

1. Rycerz pałek STRZELEC 2. KAPŁANKA 3. ŚMIERĆ 4. VIII denarów 5. walet pałek 6. VI denarów 7. V denarów 8. III denarów 9. VII pałek 10. ŚWIAT 11. walet mieczy 12. Król mieczy WODNIK 13. III mieczy

Nie pokazuje się ten miesiąc zbyt ciekawie. Oj, nie zakończę roku fajnie!!!!! Składam reklamacje, bo oto co mówiły moje karty w dniu 14 sierpnia:

CO SIĘ ZADZIEJE W MOIM ŻYCIU DO KOŃCA ROKU 2016?

OGÓLNIE - Wygląda na to, że podejmę jakieś ważne urzędowe decyzje. Mogą dotyczyć jakiejkolwiek sfery życia. Na NIC się póki co nie zanosi. Zresztą zobaczymy, czasu jest trochę. Królowa mieczy mówi, że będę nośnikiem informacji; będę mówiła, przekazywała, będę pracowała słowem. W połączeniu z III mieczy w negatywie i waletem mieczy na postępowanie, przyznam, że nie bardzo mi się to podoba, ale ufam, że aż tak źle nie będzie.... mam nadzieje. Górujący nad całym rozkładem RYDWAN wskazuje na osiągnięcie sukcesu, na spełnienie pod warunkiem, że będę szła prostą drogą.... I rzeczywiście w perspektywie zdominuję wszystko i wszystkich na X pałek. 

UCZUCIA - Zakocham się nagle  i pewnie mnie samą to zaskoczy bardzo. Wywrócę całe swoje życie do góry nogami  i pójdę za uczuciem. I nie wygląda na to, żebym żałowała tego przewrotu. Sprytnie sobie wszystko poukładam, umiejętnie połączę skrajności, wyważę środeczek.... i nawet jeśli przyjdzie mi być w cieniu, w ukryciu, to świetnie się w tym odnajdę.Karty wyraźnie sugerują moją drugoplanową rolę w tym filmie. W pokrętny sposób informują mnie, że będę tą trzecią, starannie ukrytą przed światem. I dam radę? Walet kielichów wskazuje na młodszego mężczyznę... Kochającego i owszem, pragnącego jak najbardziej.... ale kochanka jednak. Może ja trochę opacznie rozumiem przekaz kart? Czas pokaże.... zobaczymy.DIABEŁ na pozycji 10-tej, mówi: Jacyś ludzie autentycznie skorzystają na tym, że ty nie masz pełnej wolności. Zapewne poświęcasz się dla ich dobra.Więc, jednak opcja bycia tą trzecią istnieje? Poświęcę się dla innych? To mogą być moi bliscy, ale równie dobrze, może chodzić o JEGO bliskich? Nie będę spekulowała, poczekam co się wydarzy. I czy w ogóle COŚ z wieszczonych przez karty spraw się wykluje? VI mieczy mnie upewnia w przekonaniu, że wszystko będzie się wiązało z zagranicą jednak i niekoniecznie będzie wyglądało tradycyjnie, będzie nietuzinkowo, zupełnie inaczej niż zakładam.... Układ kończy V mieczy. W żadnym razie nie jest kart pomyślną, ale póki co, nie będę się nad tym zastanawiała. Jak się KTOŚ pojawi, wtedy nad tym się zastanowię... jednym słowem: pomyślę o tym później.
Trochę dziwny przekaz, bo z jednej strony intrygowanie, mataczenie..... z drugiej prosta, uczciwa droga? A może karty wcale sobie nie zaprzeczają? Czasem trzeba trochę pokłamać, żeby przebić się przez nieuczciwość.... trzeba mataczyć, żeby przebić się przez oszustwa i podłości...... czasem po prostu, tak trzeba. Proces zniszczenia wokół mnie? Nawet przyśpieszyć go mam. Tyle, że przy okazji ja również narażona jestem na straty. Hmm, nie brzmi ciekawie. Nie powiem niszczyć mogę, ale żeby mi samej dostało się po nosie, to już niekoniecznie chętnie. Trochę się zdołowałam już samą wymową kart. 

PRACA - Na wyniku mam Króla monet lub osobę ze znaku BYKA. Król monet to administrator, bankier, a jego wpływ i znaczenie dla mnie będzie wielkie. KTOŚ taki może się pojawić w moim życiu i to w miarę szybko. V pałek wskazuje na szybkie sprawy, wulkaniczne, wręcz agresywne. W negatywie oznacza kłótnię nawet bójkę, ale równie dobrze może mówić o szybkości zdarzeń. W połączeniu z ruchem jaki sygnalizuje VIII pałek na pozycji 1-szej, nie wykluczam, że Król monet pojawi się szybko i już wszystko poleci jak lawina. AS pałek jedynie potwierdza, że wkroczy w moje zawodowe życie entuzjazm, zdarzenia będą następowały szybko: jedno po drugim. RYDWAN wskazuje na wysiłek, ale okraszony sukcesem.  Wychodzi na to, że TO, co wejdzie w moje życie, możliwe, że za sprawą BYKA, będzie trwałe i stałe. Istnieje niebezpieczeństwo, że umkną mi jakieś inne okazje, ale cóż... nigdy nie wiemy o wszystkim, co dzieje się dookoła... i co tak po prawdzie sensownego nas ominęło.   

Tak pięknie miało być, a tu masz:
Pojawia się osoba ze znaku STRZELCA, albo KTOŚ bardzo energiczny, aktywny.... Często są to osoby, które lubią rządzić, przewodzić i dominować. Któż taki się pojawi i na dokładkę rządził będzie? 
Liczę na łaskawość LOSU, ale tak być nie musi... ochronki nie będzie żadnej, bo pozycja 2-ga, to jest jedyne miejsce KAPŁANKI z którego ONA nie chroni. Tak dokładnie, z pozycji 2-giej, niestety trochę się na mnie wypnie. 

I wiele wokół mnie będzie się zmieniało, niestety niekoniecznie na pozytyw..... Jak trzeba to mam mam niszczyć, ale ostrożnie, żeby przy okazji i mnie się nie oberwało. 
Tak po prawdzie to trochę sama wszystko przewlekam i odsuwam w czasie. Jakby prawda, w końcu mogłam wyjechać do pracy już 21 listopada, ale zrezygnowałam, sama przesunęłam wyjazd na "po świętach". Maruda ze mnie okropna. 
Na partnerskiej mam waleta pałek. Któż to może być? Najprościej powiedzieć: dziecko, ale również może to być to, osobnik niedojrzały lub po prostu młody. W każdym razie zdecydowanie młodszy ode mnie. 
Przede mnie prawie bliski CEL, pieniądze, awans... Hmmm.  Co prawda, wyskoczy problem finansowy i nagły wydatek, ale ja wyraźnie... będę pracowała.... Może chodzić o pracę w zagrodzie, bo postanowiłam wyjechać do pracy po świętach.... Mistrzostwo w grach, zawodach? Wiele osób się dzięki mnie będzie świetnie bawiło, a ja w perspektywie poczuję III mieczy.... zapewne jak zwykle samotnie spędzę Sylwestra i trochę się posmucę?

Trudno określić co się zadzieje, miesiąc jest w końcu dość długi, ma aż 31 dni.... zahaczy również o święta Bożego Narodzenia.

Ufam, że będą rodzinne...😃