poniedziałek, 14 sierpnia 2017

TYDZIEŃ od 14 do 20 sierpnia 2017 r.

1. WIEŻA 2. walet kielichów 3. VII denarów 4. III pałki 5. Królowa denarów KOZIOROŻEC 6. IX mieczy 7. AS mieczy 8. VII kielichów 9. Królowa kielichów RAK 10. RYDWAN 11. AS denarów 12. II mieczy 13. PUSTELNIK
Ezoterycznie i nie tylko

Tydzień zaczyna się nieciekawie, bo na WIEŻY. Trudno lubić tą kartę, naprawdę trudno. Nie podoba mi się jej energia, szczególnie w tym tygodniu, bo mamy szczery zamiar i plan wyjechać z PYSIĄ do Darłowa na festiwal rege.  Piękny plan i WIEŻA? Brr. Wielkim zagrożeniem jest osoba młodsza, pozostająca w cieniu. A między mną, a tą osobą jest jakiś dziwny i tajemniczy układ. Działać mam powoli i planowo, nie jak do tej pory, bo emocje mogą mnie rozsadzić od środka.  Na partnerskiej mam osobę ze znaku KOZIOROŻCA, albo osóbkę, która chętniej pieniądze wydaje, niż zarabia. Na wyniku usadowiła się IX mieczy, typowa karta wolności, karta opuszczenia jakiegoś miejsca. I nie mam co utyskiwać, bo jeśli nawet jakieś miejsce opuszczę, to poczuję ogromną ulgę. 
Nagle się czegoś dowiem, coś zrozumiem, coś ogarnę i zapewne bardzo mnie to ucieszy. Mało, że ucieszy, to jeszcze wiele zmieni w moim życiu. Będę w stanie zadowolenia, pobudzona emocjonalnie bardzo. Miła mam być i serdeczna, ciepła i kochająca. I tymi pozytywnymi uczuciami mam emanować wszem i wobec. Zarażać innych pozytywnymi emocjami, to będzie moje zadanie. Z końcem tygodnia spokojnie sobie usiądę na kanapie i westchnę. Odpocznę po ciężkiej WIEŻY zapewne.


PODPIS

1 komentarz:

  1. Ostatnio rzadko odnoszę się do opisania minionego tygodnia, dla sprawdzenia na ile trafnie karty go opisały. Tym razem muszę z całą stanowczością potwierdzić, że karty w żadnym razie się nie myliły!!! Odpuszczony wyjazd do Darłówka, wciąż nie naprawione auto i wymiana jeszcze nie zużytej części na nową - więcej nie trzeba!!! Bezsensowny wydatek i to całkiem spory!!! Doła załapałam przeogromnego. Dość powiedzieć, że miałam kilka dni podłamania i poczucia, że cały świat wali mi się na głowę, a ja NIC nie jestem w stanie zrobić. Poczułam się bezradna, po prostu; ogromnie samotna i opuszczona przez Boga.
    Wszystko czemuś służy, więc, ufam, że wszystko TO się zadziało po COŚ. Jedyną pozytywną rzeczą była wizyta synusia i wnusia. Okropny tydzień i na szczęście mija dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...