poniedziałek, 19 lutego 2018

TYDZIEŃ od 19 do 25 lutego 2018 roku

1. VI kielichów 2. VII pałek 3. ŚMIERĆ 4. III kielichów 5. VII kielichów 6. Rycerz monet PANNA 7. IX kielichów 8. WIEŻA 9. X kielichów 10. II kielichów 11. III mieczy 12. Król kielichów SKORPION 13. VII denarów

"pod pewnym względem - pełnia szczęścia".  Brzmi ciekawie, może bowiem oznaczać, że będzie mi dobrze, że będę sobie spokojnie wypoczywała. Cóż, dla mnie wypoczynkiem jest oglądanie ciekawego serialu i równolegle robienie twórczych rzeczy. Spokojne "pomponowanie", robienie dzwonków wietrznych, biedronek ze styropianu na ogródek. Taki właśnie klimat, kojarzy mi się ze spokojem i przysłowiową "pełnią szczęścia".  Wiele rzeczy będę robiła na pozorach, żeby nie było, że leniuchuję i się obijam. Pewnie tak, bo brak zorganizowania się kłania. Tak, tak... jestem kiepsko zorganizowaną osobą. Przyznaję bez bicia. Zawsze kiepsko się organizowałam. Dobra organizacja, to moja słaba strona. 
Gdy trzeba, mam niszczyć, to co zniszczyć trzeba. Hmm, ciekawe w czym rzecz? Więcej muszę zrobić i stworzyć, więc, co będę musiała zniszczyć? Zobaczymy.

Partnerów, którzy będą mi towarzyszyć w tym tygodniu, określiła VII kielichów. Wskazuje ona na osoby, które mnie kochają i które ja kocham. Mało tego, wskazuje na wręcz zaślepiające uczucie, które zaburza prawidłowe widzenie.  Nikogo tak, po prawdzie, takiego nie ma obok mnie, ale może za sprawą IX kielichów, która mówi, że z nagła rzeczy przypadkowe zamienią się w COŚ trwałego, takowi się pojawią? 
WIEŻA nie napawa mnie optymizmem. Mówi bowiem, że jeśli będę chciała zamataczyć, nakłamać, namącić, to mi się nie uda. Rozpadnie się już na wejściu, w przedbiegach. Nie mam najmniejszego zamiaru mącić, kłamać, ani mataczyć, ale kto wie, może w tym tygodniu zajdzie taka konieczność? Cóż, trzeba będzie stawić czoła, nawet nie fajnym sprawom.
Nie wykluczam, że przyjdzie mi komuś radzić w potrzebie. Mam nadzieję, że w grę nie wchodzi MOJA ANGLIA, która nie odpuszcza i wciąż zalewa mnie swoimi problemami. Wymiguję się jak mogę, bo jak już wspominałam wielokrotnie: nie mam ochoty żyć jej problemami, nie mam ochoty wciąż jej radzić, bo i tak zrobi po swojemu (a ja się naprodukuję, naanalizuję... zupełnie bez sensu), ani kłaść karty na bzdurne tematy.  Ostatnio pytała: kto jej założył ogrodowy spinacz na bramkę. Ręce opadają, po prostu. Czysta logika wskazuje na to, że ktoś sobie zrobił jakiś mały żarcik. Po co takimi problemikami, męczyć karty? O sobie nie wspomnę.  Odrywa mnie od serialu i twórczych działań... bo zapodziała się jej gdzieś logika. 
Ja wiem, że ona nie czyta książek, nie robi na drutach, ani na szydełku, nie szyje, nie wysiewa do szklarni, nie grabi, nie układa, czyli nie robi nic w ogrodzie. Ja wiem, że ona po prostu się nudzi, a nudę zabija gadaniem o sobie i swoich sprawach, z każdym kto się pod rękę nawinie. Ja osobiście, jestem zakopana w robotach domowych i nie chodzi tu jedynie o gotowanie, sprzątanie czy odkurzanie.  To jakby rzeczy zbędne, chociaż jak najbardziej, konieczne... ale dla mnie wtórne.
Niezależnie od tego co myślę o niej i jej nieustających problemach, to jednak chyba jej poradzę, chyba, że nie chodzi o nią, a o kogoś mi bliższego. Dla bliskich skłonna jestem przerwać oglądanie super wciągającego serialu. To chyba jakby oczywiste i logiczne.
Nad całym rozkładem góruje Król kielichów. Jak czytać tą kartę? Jako istotny wpływ na mnie w tym tygodniu, osoby ze znaku SKORPIONA lub ciepły, miły, wręcz ukochany szef.
Tydzień zakończę na analizach, na wyliczaniu i planowaniu.


PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...