TYDZIEŃ od 25 czerwca do 1 lipca 2018 roku

1. CESARZ 2. ŚMIERĆ 3. II pałek 4. RYDWAN 5. WIEŻA 6. VI pałek 7. AS mieczy 8. MAG 9. X kielichów 10. V denarów 11. AS kielichów 12. VII denarów 13. Król mieczy WODNIK

Karty na tygodniówki, stawiam z wyprzedzeniem i z wyprzedzeniem opisuję. Przyznaję uczciwie, że od jakiegoś czasu szukam danych, które wskazywałaby na mój wyjazd z Holandii. Jakoś ich dostrzec nie mogę, przynajmniej w tygodniówkach. Jak wspomniałam, tygodniówki stawiam i owszem wcześniej, ale nie sięgam nimi zbyt daleko. Najwyżej 2-3 tygodnie do przodu.

Nie powiem, postawiłam sobie karty i zapytałam: kiedy wyjadę do domu i wszystko wskazuje na to, że nastąpi to z końcem czerwca lub z początkiem lipca. Tak plus / minus. Zobaczymy. Wszystko zależy od PYSI... wiadomo, w domu jest kotka / staruszka i zająć się nią trzeba. 

A jak będzie wyglądał ten tydzień?

Trochę będzie pokręcony, a ŚMIERĆ na pozycji 2-giej, może wskazywać właśnie na koniec pracy w Holandii. Nie wykluczam, że moi partnerzy przerobią to WIEŻĄ... chyba, że sami mi ową WIEŻĘ zafundują. Mam nadzieję, że tak nie będzie.

CESARZ na pozycji 1-szej, jako kluczowa dla całego rozkładu karta, wskazuje na moje decyzje, takie ważne i odpowiedzialne. Jak postanowię, tak będzie, ale muszę przyjąć odpowiednią postawę. Żadnych nieodpowiedzialnych ruchów. Myślę sobie, że pojawiający się na pozycji 7-ej, AS mieczy - karta wiedzy, analizy i myślenia, wskazuje na nagłe informacje, które najpewniej otrzymam i poskutkują one konkretnymi decyzjami, o wyjeździe z Holandii, na przykład. Górująca nad całym rozkładem VII denarów, również wskazuje na myślenie, tyle, że czysto teoretyczne. Najpewniej będę brała pod uwagę wszystkie za i przeciw. ZA - czym jest oczywiście, zarabianie, PRZECIW - zbytnie zadomowienie się w Holandii.

Cóż, powinnam zrobić w tym tygodniu? Ano, robić wszystko, żeby kochane, czy kochające mnie osoby nie zawieść, żeby wiedziały, że mogą na mnie polegać w każdej sytuacji. 

Na pewno, będzie to tydzień sukcesu i spełnienia. Jednym słowem: nie będzie ów tydzień miał NIC wspólnego z realną ŚMIERCIĄ, raczej nieuchronnym końcem pewnego etapu mojego życia.  Jasne, że ucieszy mnie domek, kochany domek, ale będę na ogromnym poczuciu straty. To potwierdza X kielichów na pozycji 9-tej. 

Jest jeszcze parę innych wątków, ale po prawdzie, niekoniecznie mają wielkie znaczenie. Chociaż, kto wie, może okażą się w tym tygodniu, kluczowe i całkiem ważne. Zobaczymy.