Ojejku, jakie fajne karty! 😀 Dawno nie miałam takich sympatycznie pozytywnych kart.
Rok 2022 jest dla mnie wyjątkowo obfity w wydarzenia. Dzieje się dużo, właściwie to, temat goni temat. Nie mam takich momentów spokojnego leniuchowania, czy leżenia brzuchem do góry. Jak już nie miałam co robić i zlagałam na kanapie, to zżerał mnie niepokój, trawił lęk, obawa, czy troska.
Dlaczego tak wiele się dzieje? Z prostego powodu: jako numerologiczna 3, weszłam w 5 rok numerologiczny. I mówię tu tylko i wyłącznie o roku osobistym, bo tego wymyślonego przez Gladys Lobos - nie borę pod uwagę.
W maju nie znajdę czasu na leniuchowanie. Absolutnie tego nie doświadczę. Mówi o tym V pałek, która jest naładowana energią ognia. Przy energii tej karty zawsze wiele się dzieje. Sprawy przyśpieszają, nabierają tempa. Generalnie ogarnąć trudno, za co pierwsze się wziąć.
Rozkład rozpoczyna karta CESARZ.
CESARZ to pozycja, ważność, odpowiedzialność, funkcja. Nie wiem, oczywiście w jakim kierunku to pójdzie. Na żadną wyższą pozycję nie liczę, bo to i wiek nie ten i perspektywy niejako zamknięte.
W każdym razie będę na pewno za jakiś wycinek świata odpowiadała. To może być po prostu, moja zagroda. CESARZ może również ukazać pojawienie się jakiegoś ważnego pana. Takiej opcji nie zakładam, ale dla porządku podaję, że taka opcja istnieje.
AS kielichów w negatywie mówi, że będę kierowała się emocjami, odczuciami, a logika często będzie uciekała mi gdzieś w przestrzeń kosmiczną. I albo będę kierowała się nienawiścią subiektywną, albo miłością - również subiektywną.
SŁOŃCE na pozycji 3-ciej, mówi, że mam skupić się na rodzinie, sprawach domowych. Też i dokształcać się powinnam, aby pewne rzeczy były mi bardziej znane. Jednym słowem mam się uczyć, albo wziąć się za nauczanie innych, wyjaśnianie im pewnych rzeczy, przynajmniej.
Usadowiony na pozycji 4-tej Rycerz kielichów mówi o moich urazach z przeszłości do osób, które usiłowały mnie emocjonalnie usidlić, czyli przywiązać do siebie na zasadzie uzależnienia.
DIABEŁ na partnerskiej mówi o partnerach którzy na mnie żerują, wykorzystują emocjonalnie.
V pałek to wspomniane już przeze mnie przyśpieszenie wydarzeń. W najgorszym wypadku karta ta mówi, że nieźle się wkurzę, wybuchnę, pokłócę. Oczywiście, w chwili, gdy zaistnieje jakiś konflikt.
IX denarów na pozycji 7-ej, mówi o tym, że nagle odkryję jakieś skarby, pojawią się pieniądze, bogactwa.
IX denarów w tym miejscu najczęściej wskazuje na taką sytuację, kiedy np. puszczam jakiś zakład Lotka i niespodziewanie trafiam 6. Och, jak bardzo taka wizja mi się podoba!😊😊
IX denarów to zawsze ZYSK, zawsze KORZYŚĆ:
... właściwy trop wskazał (jak zwykle) Aleister Crowley, który w swojej talii nadał tej karcie tytuł Zysk albo Korzyść. To zrozumiałe, bo skoro dziewiątki są kartami mistrzostwa, to wśród Monet musi być pod numerem dziewięć karta wyrażająca zysk, jako taki, czysty zysk - taki, jaki jest marzeniem wszelkich kapitalistów i finansistów. Zysk, materialna korzyść, nieobciążona żadnymi względami ani moralnymi oporami.
Oczywiście, IX denarów ma również swoją negatywną stronę, ale niekoniecznie na tym miejscu i przy tej wymowie kart, można ją negatywnie czytać.
III kielichów mówi o otoczeniu miłością, sympatią, kochaniem. Tak będzie cały czas, przez cały miesiąc maj.
Królowa pałek namawia do większej otwartości, do towarzyskości. Karta ta też może mówić abym bardziej świadomie angażowała się w problemy innych ludzi, może w problemy osoby ze znaku BARANA?
VIII kielichów wskazuje na to, że nawet jak dojdzie do jakichś kłótni, to obiektywnie spowodują one oczyszczenie atmosfery.
VIII denarów potwierdza, że NIC nie będzie się wlokło, ani rozciągało się w czasie. Czyli tempo wydarzeń - wiele będzie się działo, a na odpoczynek czasu nie będzie.
Nad całym rozkładem góruje RYDWAN. On również potwierdza, iż będzie wiele się działo, cały czas będę w ruchu. Czasu na leniuchowanie nie będzie. To również karta podróży, przemieszczania się, więc, kto wie, może większość czasu spędzę w samochodzie, za kółkiem. Może wyruszę w drogę, ba nawet zagranicę się udam. W każdym razie ruch, przemieszczanie się będzie w maju normą.
Rozkład kończy IV kielichów. To karta emocjonalnej satysfakcji, spokoju i zadowolenia z tego co się osiągnęło, z tego co się posiada.
Jak widać miesiąc całkiem sympatyczny. Trochę mnie niepokoi, że nie znajdę czasu na słodkie leniuchowanie i leżenie do góry brzuchem na kanapie.
Pani Ellu, życzę wszystkiego najlepszego w maju. :)
OdpowiedzUsuńKarty na maj dały mi nadzieję na wygraną w lotto, stąd też sprawdzałam to w kartach.😊😊😊😊
OdpowiedzUsuń