ANIA bardzo chciałaby wyjechać do pracy zagranicę, ale nie sama. Razem ze swoim partnerem.
Jakie są szanse na wspólny wyjazd i urządzenie się zagranicą?
Przypomnę, że patrzyłam w karty dla ANI na jej ewentualny wyjazd zagranicę. Opisałam co zobaczyłam w poście z dnia 16 listopada LEW ZARYCZAŁ:
Bez wątpienia nasza LWICA wyjedzie zagranicę... Czeka ją ŚWIAT, spełnienie marzeń.... Przepiękna karta, oznaczająca spełnienie marzeń, osiągnięcie celu. Z tym, że na ten wyjazd, na to spełnienie trzeba będzie trochę poczekać. Tarot nie zna czasu... więc określić precyzyjnie, kiedy marzenie się spełni jest mi trudno.
IX denarów - karta wychodzących na jaw tajemnic może wskazywać, że jakieś tajemnicze sprawy skutecznie odsuną ÓW WYJAZD w czasie. Myślę, że LWICA ma sporo istotnych spraw do załatwienia... może one dopiero wyskoczą... ale w jakimś sensie będą ważne i załatwić je będzie trzeba.
Uważam, że oferta wyjazdu zagranicę jakoś sama wpadnie w ręce.... bez specjalnego zabiegania o nią... Oferta może paść od osoby ze znaku SKORPIONA lub kogoś kogo LWICA lubi lub przynajmniej darzy sympatią. W każdym razie dzisiaj powinna zająć się domem, swoimi sprawami i spokojnie czekać na rozwój wypadków. Nic na siłę.... Maksimum spokoju. ZAGRANICA jest jej pisana. Jej marzenia się spełnią... Może to kwestia 9 dni, 9 tygodni i oby nie przesuwała się bardziej w czasie... tyle wypoczynku wystarczy.
Nie powiem, kilka razy sprawdzałam wyjazd dla ANI... i co do tego, że ona wyjedzie nie mam żadnych wątpliwości.
Zawsze krytykuję tych którzy życie układają według kart i im bezgranicznie wierzą.Odrobina dystansu nie zaszkodzi.... w każdym razie nie namiesza nam za bardzo.
Czy i kiedy ANIA wyjedzie ze swoim partnerem zagranicę?
1. III pałki 2. V pałek 3. walet pałek 4. CESARZOWA 5. Królowa kielichów RAK 6. VII denarów 7. KSIĘŻYC 8. VIII denarów 9. II mieczy 10. IX mieczy 11. VIII mieczy 12. V denarów 13. Rycerz pałek STRZELEC
Zacznę od tego, że wyjazd jest, ale musisz jeszcze trochę poczekać. Jeszcze troszeczkę cierpliwości ANIU!!!
Ja widzę w kartach, że Twoja cierpliwość się kończy, że już za długo czekasz i pewnie przystępujesz z nogi na nogę. Szukasz sama, na własną rękę, a tu jak na złość - jedno wielkie NIC. Pewnie gdybyś miała jechać sama, dawno byś zmieniała jakiemuś starcowi pampersy i pewnie Twój mężczyzna dawno układałby cegły na mrozie... ale WY - chcecie razem.
Pierwszą kartą jest III pałek. Ta karta nawet największego domatora ruszy z miejsca. Może nie w 3 sekundy, ale ruszy. Karta ta mówi, że wyjedziecie, zmienicie miejsce zamieszkania. Mówi również, że to jest WAM przeznaczone. I tak z nagła wszystko się zadzieje. Nagła wiadomość, nagła informacja i WY będziecie się szybko pakować i szybko jechać w miejsce wam przeznaczone. I powinniście jechać; nie marudzić, nie zastanawiać się ani sekundy.
Spontanicznie i szybko. Bo oferta wpadnie nagle i równie szybko trzeba będzie reagować.
Póki co będziecie czekać, niecierpliwić się, denerwować... i utyskiwać, że nie ma NIC konkretnego.... Sporo rozżalenie na nie łaskawość LOSU widzę. I trochę cierpienia niestety.
Czekanie, czekanie i nagle trach: JEST OFERTA, JEST PRACA.
Nie sądzę, żeby w jakikolwiek sposób udało się WAM przyśpieszyć bieg wydarzeń. TAK BYĆ MUSI. Jakiś logiczny plan za tym stoi. Jaki? Tego nie powiem, ale widocznie musicie poczekać. Może chodzi o jakaś konkretną ofertę? A może o konkretną osobę, z którą będziecie pracować.
Karty mi mówią, że oferta wpadnie od jakieś dobrej, ciepłej i miłej osoby, abo od osoby ze znaku RAKA. Czyli potwierdza się to co odpowiedziały karty w poprzednim rozkładzie: KTOŚ zaproponuje WAM pracę.
Karty mi mówią, że oferta wpadnie od jakieś dobrej, ciepłej i miłej osoby, abo od osoby ze znaku RAKA. Czyli potwierdza się to co odpowiedziały karty w poprzednim rozkładzie: KTOŚ zaproponuje WAM pracę.
Ja nie widzę WAS na stałe zagranicą. Owszem praca i owszem, ale nie stały pobyt. Na ten czas przynajmniej (o tym w kolejnym poście).
Teraz jest WAM trudno, jeszcze jakiś czas będzie... ale w końcu wyjedziecie.
I jeszcze jedna rzecz przebija się w kartach: jakby KTOŚ wam ten wyjazd sabotował, zazdrościł? Dzieci staną na przeszkodzie? Problem z dojazdem? COŚ bez wątpienia wyskoczy, ale w ostateczności - WYJEDZIECIE.
I jeszcze jedna rzecz przebija się w kartach: jakby KTOŚ wam ten wyjazd sabotował, zazdrościł? Dzieci staną na przeszkodzie? Problem z dojazdem? COŚ bez wątpienia wyskoczy, ale w ostateczności - WYJEDZIECIE.
A kiedy?
Uważam, że to kwestia 3 tygodni, 3 miesięcy, a może miesiąca marca.
W poprzednim rozkładzie kartami, które mogły mówić o czasie wyjazdu były:
IX denarów - 9 tygodni (10 styczeń), 9 miesięcy, wrzesieńVII kielichów - 7 tygodni, 7 miesięcy, lipiec
oraz karta ŚWIAT, która wskazuje na każdą chwilę, każdy moment.
W rozkładzie dzisiejszym na czas może wskazywać III pałek i VII denarów (karta opóźniająca, niestety).
III pałek jest jakby nie było podróżą, przeprowadzką i może wskazywać na 3 tygodnie, 3 miesiące, itp.
Jedno mogę potwierdzić, że CZAS OKREŚLIĆ JEST BARDZO TRUDNO.
Mimo wszystko karty emanują wyjazdem, ale niestety, również przewlekaniem się owego wyjazdu. W tym rozkładzie również.
I podkreślam, że oferta pracy pojawi się z nagła i to KTOŚ WAM ją zaproponuje. A potem to już wiesz: szybkie pakowanie i w drogę...... ale czy na dłużej i na stałe? Na to pytanie odpowiem w kolejnym poście.
CZY ANIA wyjedzie z Polski na stałe?
CZY ANIA wyjedzie z Polski na stałe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam