1. II denarów 2. SŁOŃCE 3. III kielichów 4. X denarów 5. Królowa kielichów RAK 6. X pałek 7. SĄD 8. IV denarów 9. Rycerz mieczy BLIŹNIAK 10. V kielichów 11. Królowa mieczy WAGA 12. VI denarów 13. X kielichów
Jak ładnie czerwono. Podoba mi się z pierwszego rzutu oka.... kolorystycznie przynajmniej.
Rządzić będzie jakaś instytucja, albo jakaś formalna grupa. Na mnie spadną obowiązki związane z działaniem w zorganizowanej strukturze. Typowa karta pracy na etacie, umów i wynikających z ich podpisania, ściśle określonych obowiązków. I samodzielność jest wymagana... Dom w oddaleniu jest. SŁOŃCE jakby nie było jest domem. Mam mówić otwarcie o uczuciach i ich nie ukrywać. Jak kocham, to mówić, że kocham. Komu mam to powiedzieć? Komu wyjawić? W marcu zapewne zobaczę.
Jakieś negatywne doświadczenia ze wspólnym gospodarowaniem pieniędzmi mam. To dla mnie ciężar nie do udźwignięcia. Partner to będzie dobry człowiek, ciepły miły, serdeczny, albo osoba ze znaku RAKA.
Na wyniku mam X pałek. Bardzo lubię ta kartę. Z mojego doświadczenia wynika, że ta karta oznacza ZWYCIĘSTWO nad (dosłownie) wszystkim i nad wszystkimi. Jeśli stanęłabym do walki czy jakiejś konkurencji, to karta ta wieszczy, że jednoznacznie zwyciężę i wszystkich pokonam. SĄD mówi, że odrodzą się dawne sprawy, powrócą od nowa do mojego życia. I to zupełnie nagle, z zaskoczenia. Dla mnie, tak czy siak, sprawy finansowe będą najważniejsze. Na tym będę skupiała całą swoja uwagę i energię. Tworzyć coś będę, jakieś rewolucyjne zmiany wprowadzę po przyuczeniu i intelektualnym rozpracowaniu problemu. Może też mistrzowsko przez osobę jakiegoś BLIŹNIAKA przechodziła.... Mącący BLIŹNIAK czy wspierający? Czas pokaże. Będę ochraniała innych? Do jakiejś walki stanę w obronie innych przed jakimś agresywnym, albo przynajmniej napompowanym złymi uczuciami, człowiekiem? Ciekawy wątek. Intryguje mnie to bardzo.... Walcząca będę? To jakoś do mnie już nie pasuje.
Znajomość z osobą ze znaku WAGI się rozmyje... Karta tez może mówić, że nie będzie plotek, żadnych pomawiań, obgadywań... i dzięki Ci Panie. Oby rzeczywiście nie było. A gdyby nawet były, to w niczym mi nie zaszkodzą..... bo może nawet o nich się nie dowiem?
Nad całym rozkładem góruje VI denarów, która jest kartą oznaczającą sprawność, skuteczność, działanie i sprytne wykorzystanie zawodowej wiedzy i umiejętności.
Na wyniku mam X pałek. Bardzo lubię ta kartę. Z mojego doświadczenia wynika, że ta karta oznacza ZWYCIĘSTWO nad (dosłownie) wszystkim i nad wszystkimi. Jeśli stanęłabym do walki czy jakiejś konkurencji, to karta ta wieszczy, że jednoznacznie zwyciężę i wszystkich pokonam. SĄD mówi, że odrodzą się dawne sprawy, powrócą od nowa do mojego życia. I to zupełnie nagle, z zaskoczenia. Dla mnie, tak czy siak, sprawy finansowe będą najważniejsze. Na tym będę skupiała całą swoja uwagę i energię. Tworzyć coś będę, jakieś rewolucyjne zmiany wprowadzę po przyuczeniu i intelektualnym rozpracowaniu problemu. Może też mistrzowsko przez osobę jakiegoś BLIŹNIAKA przechodziła.... Mącący BLIŹNIAK czy wspierający? Czas pokaże. Będę ochraniała innych? Do jakiejś walki stanę w obronie innych przed jakimś agresywnym, albo przynajmniej napompowanym złymi uczuciami, człowiekiem? Ciekawy wątek. Intryguje mnie to bardzo.... Walcząca będę? To jakoś do mnie już nie pasuje.
Znajomość z osobą ze znaku WAGI się rozmyje... Karta tez może mówić, że nie będzie plotek, żadnych pomawiań, obgadywań... i dzięki Ci Panie. Oby rzeczywiście nie było. A gdyby nawet były, to w niczym mi nie zaszkodzą..... bo może nawet o nich się nie dowiem?
Nad całym rozkładem góruje VI denarów, która jest kartą oznaczającą sprawność, skuteczność, działanie i sprytne wykorzystanie zawodowej wiedzy i umiejętności.
X kielichów jest dojściem do kresu. Osiągnięciem celu i zarazem kresem drogi. Dotrę tam gdzie chciałam dotrzeć, osiągnę cel i poczuję już przesyt nawet.
Oto, mam co chciałam, mam czego pragnęłam. I pewnie nawet medal z kartofla dostanę.
Oto, mam co chciałam, mam czego pragnęłam. I pewnie nawet medal z kartofla dostanę.
DOJDĘ GDZIE CHCIAŁAM DOJŚĆ.... ZOBACZYMY.... marzec już na progu....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam