NIEMORALNA PROPOZYCJA?

Dzisiaj spojrzę w karty dla BASI. Pytanie trochę może i tajemnicze, ale ja zawsze powtarzam za Aleister'em Crowley'em, że nie ma dziwnych pytań. Tarota można pytać o wszystko!!!!
BASIA pyta czy znajomy złoży jej propozycję. Jaką? - tego już nie określiła, a ja muszę wywnioskować z kart, o jaką propozycję chodzi. Czym innym będę emanowały karty, gdy facet będzie chciał złożył propozycję małżeństwa, czym innym, gdy poprosi o trywialny sex, a czym innym, gdy w grę będzie wchodziła oferta pracy. Sprawdźmy więc, co na to pytanie odpowiedzą karty i czy trafnie odczytam, o co naprawdę chodzi z tą propozycją.

1. KAPŁANKA 2. Rycerz kielichów RYBA 3. WIEŻA 4. AS pałek 5. II pałki 6. VIII pałek 7. WISIELEC 8. SIŁA 9. II kielichów 10. X denarów 11. VII kielichów 12. II denarów 13. VIII mieczy

Rozkład rozpoczyna KAPŁANKA. Mówi ona, że wszystko dzieje się zgodnie z przeznaczeniem, czy pytający ma tego świadomość, czy nie. Cokolwiek się dzieje, dzieje się dla BASI dobra i NIC i NIKT nie zrobi jej krzywdy. KAPŁANKA jest bardzo pozytywną kartą i niesie ze sobą... PRZEZNACZENIE.

Jednym słowem propozycja padnie, bo ona jest jakby zaprogramowana przez LOS, ponad chcenie czy pragnienie BASI. PROPOZYCJA paść, po prostu - musi.

Rycerz kielichów w negatywie, mówi, że i owszem ON jest w BASI zakochany, ale niekoniecznie związek z nim będzie dla BASI pozytywny.  Może nawet będzie to niebezpieczny układ, a  propozycja trefna?
Póki co, gość COŚ niszczy i rozwala na WIEŻY... i może czyni uczciwie i sprawiedliwie, tak jak już dawno uczynić powinien? Rozwodzi się? Tak mi się nasunęło, ale póki co, nic o niczym nie przesądza.

 Karta WIEŻA niesie również przesłanie, że czas owego pana już minął i BASIA nawet nie powinna na jego propozycję przystać, bo  ON za chwilę, najnormalniej się wywróci.  A może propozycję złoży, żeby się nie wywrócić? Może właśnie o to chodzi? Taki kolos na słomianych nóżkach.  Jednakże bardziej mi pasuje pierwsze przesłanie karty.  PAN jest pełen entuzjazmu, bardzo chciałby, ale i też potrafi, gdy zaistnieje taka potrzeba, doładować BASI akumulatory, wesprzeć ją i jej pomóc. Tak właśnie emanuje II pałek na partnerskiej. Jakby nie było, karta ta, też emanuje potrzebą, więc, wyraźnie ON jej potrzebuje. W pracy? W łóżku? W życiu, na co dzień?

Dwójka kijów oznacza zwykle, że potrzebujemy kogoś, kto będzie nas energetycznie wzmacniał. Są przecież ludzie, przy których "chce się żyć", przy których myśli żywiej płyną, a przyszłość wydaje się stać otworem. Często kimś takim jest nasz ukochany, ale może też nim być przyjaciel, dobrany wspólnik, nauczyciel, duchowy mistrz. Niekoniecznie musi zjawić się przy nas osobiście, czasami wystarczy, gdy przemawia poprzez książkę. Gdy czujemy "rozgrzewający" i energetyzujący wpływ czyjejś osobowości, obecna jest wtedy energia Dwójki Kijów.

VIII pałek jest również kartą ruchu, przemieszczania się i na dokładkę: przewodzenie innym czy też pociągnięcie innych za sobą. W kartach widać też walkę, ale zwycięską, z silniejszymi od siebie... A zwycięską dlatego, bo w tle będą pozytywne emocje, ciepłe i serdeczne spojrzenie. 

Całkiem możliwe, że BASIA ciągnąc innych za sobą, umożliwi im zarabiać całkiem sensowne pieniądze. 
Górująca II denarów wskazuje na ciągłą współpracę w większej grupie ludzi i wykonywanie ważnych długofalowych zadań. 
Kończąca rozkład VIII mieczy jak NIC wskazuje na wyjazd gdzieś dalej i na całą masę zmian w BASI życiu. Ufam, że pozytywnych. 
To wygląda tak, że propozycja, która padnie poskutkuje jakimś wyjazdem, przeprowadzką  lub bardzo dużą zmianą. Propozycja padnie z nagła, niespodziewanie i sporo w  planach BASI  namiesza. To jedno jest pewne.
Do Ciebie kochana BASIU, należy wybór: przyjąć ową  propozycję czy ją odrzucić. 
Dlaczego mówię, że owa propozycja jest niemoralna. Otóż, dlatego, że wiąże się ze zniszczeniem czegoś, co funkcjonuje.
Nie podpiszę się pod tym, że propozycja dotyczy bliższej relacji, chociaż w tle ciepłe uczucia widzę. Tyle, że potrzebowanie KOGOŚ, nie ma wiele wspólnego z MIŁOŚCIĄ. Przebija się tez wątek zakochanego faceta, który i owszem kocha, ale czy to zaraz oznacza, że jest odpowiedni? 
Uważam, że bardziej chodzi o jakieś powiązania zawodowe, biznesowe. O jakiś kontrakt.

Ja uważam, że propozycja padnie i że ją przyjmiesz... mało tego: pociągniesz jeszcze innych za sobą. 

Tak więc, BASIU, szykuj się do drogi. Szykuj się na zmiany. 
I nie miej żadnych obaw, bo owa propozycja jest zaprogramowana przez LOS. Padnie na pewno!!!
A kiedy?
Może to być kwestia 8 dni, 8 tygodni, miesiąca sierpnia.