EMERYTURA

Ostatnio, poza pracami w ogrodzie, aktywnie zbieram przedemerytalne papierki. Tak, tak, przyszedł mój czas. Właściwie to, został mi dany na mocy ustawy, która wejdzie w życie z dniem 1 października tegoż roku. Co się za tymi papierkami kryje? Ano, świadectwa pracy, zaświadczenia z UP o okresach składkowych i nieskładkowych oraz inne ważne, dokumentujące przebieg mojej pracy zawodowej, papierki.  Zapytałam o tą sprawę, moje koleżanki wróżki.

MOJA ANGLIA powiedziała kilkakrotnie, że nie mam się czego obawiać, emeryturę dostanę i to nawet wyższą, niż zakładam.  Ja zakładam, najniższą, która będzie wynosiła (według mojej wiedzy) - 1000 zł. Dobre i to, myślę sobie. OLI natomiast, na moją emeryturę wyszła karta WIEŻA. 

Cóż, dodać, cóż ująć?  Wygląda według niej na to, że ja jej nie otrzymam. Hmm. Ustawa, ustawą, prawa należne, prawami należnymi, a tu masz: otrzymuję proroctwo w postaci WIEŻY. OLA oczywiście, natychmiast dorobiła ideologię, że zapewne podejmę pracę i z należnych mi praw, nie skorzystam. Może zawieszę?

A jak na temat mojej emerytury, wypowiedzą się moje karty?

1. Król monet BYK 2. VIII denarów 3. IX kielichów 4. VI kielichów 5. VIII pałek 6. KOŁO FORTUNY 7. GWIAZDA 8. III denarów 9. AS pałek 10. SĄD 11. RYDWAN 12. IX pałek 13. VI mieczy

Hmm. Dziwnie jakoś wyglądają.  Pytanie wprost, ale odpowiedź kart, wyjątkowo pokrętna. Gdybym miała jednym słowem odpowiedzieć na tak postawione pytanie, powiedziałabym, że TAK, bo na wyniku pojawiło się KOŁO FORTUNY. Jak wiemy, jest to KARTA TRANSFORMACJI:

Jest kartą zmiany losu o 180 st.  Generalnie wskazuje na działanie przypadku, na zmiany  wprowadzane przez czynniki zewnętrzne, przez LOS.  Jeśli nasze życie jest stabilne i uporządkowane KOŁO FORTUNY potrafi zmienić je na gorsze i odwrotnie: jeśli jest nam źle, nic nam się nie układa, to potrafi nagrodzić nas na przykład niespodziewaną wygraną w LOTTO.  Na pewno wskazuje na działanie przeznaczenia, losu, przypadku. KOŁO FORTUNY kojarzy się z wirem najprzeróżniejszych spraw, rzeczy, ludzi wchodzących czy też wychodzących z naszego życia.  Niekoniecznie możemy uznać KOŁO FORTUNY za tylko i wyłącznie pozytywną kartę. Tak jest jedynie w przypadku, kiedy darzy nam się źle, kiedy nam się nie wiedzie, kiedy NIC nam się nie udaje. Wtedy, za sprawą tej karty nasz LOS zmienia się diametralnie. Jak najbardziej RYDWAN może obdarzyć nas fortuną, wygraną w LOTTO.  Do tej karty powinniśmy podchodzić bardzo ostrożnie i z wielką rozwagą interpretować jej przekaz. Tak jak zupełnie niespodziewanie może nas obdarować, tak też zupełnie niespodziewanie, może nam odebrać wszystko. Koło Fortuny niesie naukę, która brzmi: przyjmij to, co ci los przynosi. Powinieneś teraz brać to, co przyszło - nie zaś zmuszać świat, by poruszał się według twojej woli.

KARTY TRANSFORMACJI 

Jeśli założyć, że ta karta odmienia LOS o 180 st., to śmiało mogę powiedzieć, że teraz emerytury nie mam, więc, mój LOS się odmieni i będę ją miała.
Tyle, że moje karty odpowiedziały trochę obszerniej i namalowały mi taki scenariusz:
Stałym elementem mojego życia jest... praca, a emerytura bardzo, ale to bardzo (za sprawą VIII denarów na pozycji 2-giej), przewleka się w czasie. Wiele zależy od osoby ze znaku BYKA lub banków, finansistów czy innych urzędów powiązanych ze sprawami finansowymi. Do takowych spokojnie można zaliczyć ZUS. 
Jak mam się odnaleźć w całej tej sytuacji? Ano, powinnam działać nie tylko dla swojego własnego interesu, ale również dla interesu moich bliskich. Jednym słowem: o innych mam myśleć i w ich interesie działać. Przekaz jakby jasny. W interesie innych mam działać, nie myśleć jedynie o swoim interesie. 
Tu, w tym temacie, nie mogę liczyć na niczyją pomoc. Temat jest formalny i liczą się twarde dowody, a tym jest wykazanie okresów składkowych i nieskładkowych, których musi być minimum 20 lat. Nie ma zmiłuj się, są przepisy, koniec i kropka. 
Moich partnerów określiła karta VIII pałek.  Wskazuje ona na osoby, które mnie przez ów próg przeprowadzą, ale też pokazuje kogoś, kto wskaże mi nowy kierunek życia. Brzmi dziwnie, bo niby jak ZUS miałby mi takowy kierunek wskazać? Czysta biurokracja po prostu. Żadnych ułatwień, czyste wyliczenia i wszystko. Któż więc, wskaże mi inną drogę? Może ów BYK z pozycji 1-szej? Na pozycji 7-ej, usadowiła się karta GWIAZDA, która wyraźnie mówi o zawróceniu z obranej drogi. Moja droga prowadzi mnie dzisiaj w kierunku emerytury, a tu masz, wygląda na to, że odstąpię od załatwiania tematu, którym aktualnie żyję.  GWIAZDA jest kartą bardzo pozytywną, często wieszczy MIŁOŚĆ, spotkanie ważnej osoby, która diametralnie zmieni mój LOS. W powiązaniu z VIII pałek, mówiącą o KIMŚ, kto mnie poprowadzi po nowych ścieżkach. Brzmi jak bajka... 
AS pałek na pozycji 9-tej, to entuzjazm, to działanie i to szybkie. czyli, spokojnie mogę założyć, że wiele spraw, wiele rzeczy zadzieje się szybko. 
SĄD wskazuje na to, że moja decyzja, poskutkuje odrodzeniem w życiu innych i to trwałym, co podkreśla, górująca nad rozkładem IX pałek.
VI mieczy, jakby nie było, oznacza drogę, która może się różnie zakończyć. Owa droga, pojawia się w perspektywie. 
Reasumując, wygląda na to, że istnieje opcja o której mówi OLA.  COŚ się zadzieje i odstąpię od należnych mi świadczeń, albo odsunę starania się o emeryturę w bliżej nie określoną przyszłość, ponieważ KTOŚ wskaże mi inny kierunek, inną możliwość. I bez wątpienia, nie będzie to ZUS.
A jak będzie? Czas pokaże. Ja póki co, działam. Może trochę powolnie, bo zawsze COŚ stoi na przeszkodzie.  Muszę jechać po zaświadczenia, a w samochodzie piszczy i to tak, że uszy mi więdną, a psychika siada mi wprost pod stopy.  Mechanicy nie są w stanie oszacować co to jest, bo chimerycznie raz piszczy, raz nie. Na całe szczęście, pewien mechanik zgodził się na wzięcie samochodu w czasowy użytek i dokładne wsłucha się w tajemnicze dźwięki, jakie on wydaje.
COŚ się dzieje, to pewne, a skoro się dzieje, to niechybny znak, że COŚ, trzeba zrobić. Najważniejsze jednak jest to, żeby dowiedzieć się, CO?

25. 07.2017 r.