CZY SIĘ POGODZIMY?

Nie ma nic gorszego niż, ciężka atmosfera w domku po kłótni, gdy siekiera wisi w powietrzu. Duszno i nieprzyjemnie... Dlatego też ,nie dziwi mnie pytanie, które padło z ust IZOLDY.

Zobaczmy więc, czy IZOLDA pogodzi się ze swoim partnerem?

1. Rycerz monet PANNA 2. IX mieczy 3. X denarów 4. AS mieczy 5. KAPŁAN 6. X mieczy 7. WISIELEC 8. SĄD 9. GWIAZDA 10. VI mieczy 11. PUSTELNIK 12. V kielichów 13. AS pałek

Póki co, jest chłodno i służbowo, formalnie i urzędowo. Taką właśnie energią emanuje Rycerz monet.  Tak naprawdę, każde z was chciałoby się uwolnić od tej trudnej i napiętej sytuacji. Czujecie się w jakimś uwiązaniu, na przymusie ogromnym i generalnie wam obojgu jest ciężko. 

Karty radzą IZOLDZIE, aby dopuściła swojego partnera do korzystania z tego co posiada... Przekaz kart, również ukierunkowuje IZOLDĘ do kierowania finansami obojga, tzn. zarówno swoimi jak i partnera. Tak właśnie mówi X denarów. W ogóle karty mówią, że IZOLDA za dużo myśli, za dużo analizuje, bo czasem lepiej NIC nie wiedzieć, niż wiedzieć zbyt wiele.

Partner określony jest kartą KAPŁAN, co wskazuje na to, że jest ON człowiekiem z autorytetem i nawet całkiem moralnym. Jednym słowem, nie jest to jakiś pokręcony i nieuczciwy gość. I raczej postępować z nim należy przyzwoicie. 

X mieczy uznawana jest za wielu, za małą WIEŻĘ, ale tak naprawdę mówi o rutynie, zatrzymaniu spraw na poziomie takim, jaki jest. Czyli bez wątpienia atmosfera siekiery jeszcze jakiś czas potrwa, ale zupełnie nagle, za sprawą WISIELCA na pozycji 7-ej, przyjdą nowe wieści, nowe informacje i zupełnie zmienią siekierowatą sytuację na inną.

Jak jest na dzień dzisiejszy, co jest niezmienne? Ano, IZOLDA jest pełna energii, pełna wigoru i niestety, zamknięte TO jest w pudełeczku. Energia, chęć, wola - to wszystko razem, jest stłamszone i nie wykorzystywane. Pozostaje jej jedynie marzyć i tworzyć wizje...

Samotności, odosobnienia nie widzę, czyli wciąż w parze, wciąż razem. Na pewno, na żalach, w poczuciu straty, ale RAZEM.

Kiedy się pogodzą? Zapewne jest to kwestia dnia najdalej. Tak mi pachnie AS pałek.

A jak będzie wyglądał weekend?

1. VII kielichów 2. ŚMIERĆ 3. PUSTELNIK 4. V kielichów 5. VII mieczy 6. VI mieczy 7. VIII kielichów 8. II denarów 9. IX mieczy 10. ŚWIAT 11. GŁUPIEC 12. X kielichów 13. IV denarów

Zmiennie, ale we wspólnocie jednak. Taki trochę nieprzewidywalny i trochę na zasadzie: każdy sobie, rzepkę skrobie. Trochę na zadufaniu, w poczuciu oddalenia, ale koniec weekendu będzie już spokojny i na pogodzeniu całkowitym. Jeszcze jakaś kłótnia lub przynajmniej jakieś wypominki. Na pewno odbędzie się jakaś rozmowa, może podniesionym głosem? Tyle, że ona oczyści atmosferę i obiektywnie - będzie już fajnie. 

Bez wątpienia ON wyjedzie, ale już nie w atmosferze siekiery.

Będą się przeplatały ciepłe uczucia i niechęć; kocham z nienawidzę. Ale to jakby normalne po kłótni.  Najważniejsze, że koniec z końców - będzie spokojnie i dobrze.