KOCHA, NIE KOCHA...

Z uczuciami bywa różnie. Potrafią nas przytłoczyć i omotać niewidzialną siecią. 

Dopatrujemy się podtekstów w wypowiedzianych słowach, szukamy drugiego dna, analizujemy każde zdanie, każdy gest, każdy szczegół. Czy to ma sens? Na pewno ma, bo zrozumienie uczuć, szczególnie swoich własnych! i uczuć czy odczuć drugiej strony, daje nam spokój i ukojenie, bo daje nam wiedzę. I nawet jeśli owe uczucia okażą się niekoniecznie , dla nas pozytywne, to jednak daje  wiedzę. 
Z takimi dylematami ma do czynienia EWA. Kocha, nie kocha?
Kochana EWO,
Najprościej postawić pytanie: jaki ON ma do Ciebie stosunek. Faktem jest, że stosunek jest według mojej oceny zmienny, ale tak czy siak rysuje dokładnie, jak dana relacja się zakończy. I jeśli ma zakończyć się rozstaniem - karty to, tak czy siak, pokażą. Czasami, ktoś na nas sytuacyjnie się zdenerwuje, ale będzie to jedynie chwilowe zdarzenie i na pewno nie wpłynie na całokształt relację. O tym, czy ktoś jest na nas aktualnie zły, czy ma do nas pretensje lub żal, poinformują 2 pierwsze karty. Oczywiście, w rozkładzie są też karty, które nakazują, źle powiedziane, sugerują i podpowiadają jak działać, żeby przeciwdziałać ewentualnym problemom. I Jeśli zastosujemy się do rady kart - otrzymamy konkretny wynik, a ten określi karta na pozycji 6-tej. Jeśli nie zrobimy nic, wtedy wynik określi karta, na pozycji 4-tej. To tak z grubsza, tytułem wstępu. 

1. IX denarów 2. Królowa denarów KOZIOROŻEC 3. PUSTELNIK 4. WIEŻA 5. X denarów 6. VIII pałek 7. X kielichów 8. IX mieczy 9. V pałek 10. II pałek 11. KAPŁANKA 12. Król kielichów SKORPION 13. SĄD

Nie bardzo wiem, co mam Tobie powiedzieć, bo Jego stosunek do Ciebie jest co najmniej - dziwny. Nie widzę go tak, jak Ty mi zarysowałaś waszą relację. Może jakąś istotną informację opuściłaś, a może nie masz wiedzy, po prostu? Według kart ON, kogoś ma. Na pozycji 2-giej usadowiła się karta osobowa, a dla mnie na tej pozycji usadawiają się konkurentki, które najczęściej stoją na przeszkodzie ku spełnieniu czy zacieśnieniu relacji. X denarów na partnerskiej, raczej mówi o cudzym partnerze, co zresztą współgra z konkurentką z pozycji 2-giej. Nie wykluczam, że Jego kobieta jest ze znaku KOZIOROŻCA, ale równie dobrze może to być kobieta elegancka, która chętnie wydaje pieniądze, które ON zarabia.
IX denarów jest kartą wydobywania na jaw tajemnic. IX denarów według mnie, często wskazuje na zdradę, zaprzedanie się oraz na inwigilację, żeby nie powiedzieć, wprost: najnormalniejsze w świecie szpiegowanie. Kiedy mężczyzna posiada legalną i regularną partnerkę, zdrada jest zrozumiała. A jakiż to powód ma facet, żeby Ciebie szpiegować czy śledzić?  Gdyby karty wskazywały na silne uczucia, na wielką MIŁOŚĆ, byłoby to, nawet zrozumiałe, ale ja niestety, uczuć nie widzę. Przykro mi, ale nie widzę. Nie widzę również silnego pożądania.
Wiesz, czasami facet ma legalną żonę, a zazdrosny jest o kochankę, bo niekoniecznie mu się podoba wizja rogów, chociaż wcale mu nie przeszkadza, że komuś legalnemu, owe rogi przyprawia. I w ogóle, nie ma to NIC wspólnego z uczuciami, ale z... posiadaniem. 
Trochę to inaczej wygląda w kartach, niż w Twojej relacji, ale cóż, mówię to, co widzę.
ON się jakby celowo z waszej relacji wycofał czy powoli wycofuje. Widzę, że związać na stałe i silnym węzłem, to ON się Tobie nie da. Co jakby jest zrozumiałe, bo bryluje w Jego życiu KOZIOROŻEC i wygląda na to, że facet jest już czyjś. 
Jest jeszcze jedna opcja. ON może za Tobą bardzo tęsknić. Na tęsknotę, może wskazywać IX mieczy:

IX mieczy mówi o pełnej cierpienia tęsknocie, ocierającej się o depresję czy załamanie psychiczne.  W tej karcie mamy rozterki, czarne myśli, stres i bezbrzeżny smutek. To "agonia umysłu", całkowite poddanie się i zapadnięcie się w cierpieniu. To poddanie się negatywnym uczuciom i utonięcie w rozpaczy. Oskarżamy siebie, szukamy winy w sobie. a nasze odczucia przelewają się na wszystkie sfery naszego życia. Jesteśmy wręcz okrutni wobec siebie, obarczając winą i oskarżeniami.Przy energii tej karty, pojawiają się fizyczne objawy cierpienia: skręty żołądka, palpitacje serca, czy nawet paraliżu. W negatywie wskazuje na odwet, mściwość i delikatnie rzecz ujmując - próbę unicestwienia przeciwnika.

TĘSKNOTA W KARTACH

Tu się wycofuje, a tu tęskni. Ciekawe połączenie, ale zrozumiałe dla osób, które kierują się logiką. Tu jest rodzina, jest legalna, mniej lub bardziej, partnerka, a tu osoba trzecia, nazwijmy rzecz po imieniu kochanka... Logika nakazuje się na PUSTELNIKU wycofać. Zamknąć relację na kluczyk i wyrzucić do woreczka wspomnień. I nawet jak dzisiaj Ciebie inwigiluje, to uważam, że za jakiś mały moment i tego mu się odechce.  
Dlaczego? Z prostego powodu, ON boi się, że mu się z Tobą nie uda. 
I mamy (według kart) taki obrazek: kochanka, legalna żona, facet tęskniący, ale się wycofujący z relacji, bo ma świadomość, że tak czy siak - NIC z tego nie będzie. Jemu przyświeca pamięć porażek. I lepiej marzyć i śnić, niż cokolwiek zmieniać.
Wiesz, to takie prostsze tęsknić i marzyć, niż COŚ rewolucyjnego zrobić ze swoim życiem, bo i po co?  Żona całkiem do rzeczy, nie robi problemów, a że wydaje pieniądze? Na rzeczy do domu przecież, a że przy okazji doklei sobie rzęsy i kupi koronkowe majtki, to i atrakcyjniejsza fizycznie się staje.
W ewentualnych słownych rozgrywkach, ON jest mistrzem. Nie ma obawy, w razie wu ON Ciebie przegada i zagada. I oczywiście, wszystko sensownie wytłumaczy.
Ja nie wykluczam, że SĄD w jakiś tajemniczy sposób, sensownie naprawi waszą relację, że wejdziecie w jakiś inny jej wymiar, ale stanie się to zapewne, dopiero kiedyś, w odległej perspektywie. Kiedy? Tego określić w żaden sposób nie potrafię, bo żadna karta wskazująca na czas poprawy, niestety, się nie pokazała. W każdym razie SĄD jest bardzo budującą kartą.
Wiesz, teraz mamy okres przedświąteczny; wszyscy kręcą się wokół spraw domowych i zapewne i jego pani KOZIOROŻEC zaprzęgła do pomocy w sprawach domowych... a co będzie potem? Może właśnie, odrodzenie na karcie SĄD, bo póki co, ja w rozkładzie kart MIŁOŚCI, nie zobaczyłam.