1. V denarów 2. II pałek 3. PUSTELNIK 4. SIŁA 5. Rycerz kielichów RYBA 6. AS mieczy 7. VI denarów 8. VI palek 9. Rycerz monet PANNA 10. ŚWIAT 11. X pałek 12. GŁUPIEC 13. X mieczy
Och, jaki biedniutki tydzień. 😥
Na wielkich ograniczeniach i braku jakichkolwiek możliwości. Smutne bardzo, ale i takie tygodnie bywają.
Nie będę skłonna do jakiejkolwiek współpracy, z kimkolwiek!!!
Raczej się wycofam na pobocze i zapewne skupię na sprzątaniu. Tak myślę i tak też zakładam.
Właściwie drobny zaczątek miałam już w ubiegłym tygodniu. Ot, normalne życie, normalne sprawy. Wykorzystuję czas, bo zapewne wkrótce wyjadę i znowu oddalenie, znowu rzadkie wizyty w domku. Tyle planów miałam na lato, a z tego wszystkiego wykonane jest jedno wielkie NIC. Nie chciałabym i teraz zostać na wielkim NIC.
Na partnerskiej usadowiła się RYBKA, czyli osoba z tego znaku zodiaku albo osoba, która będzie chciała mnie uwieść. Oczywiście, to wielkie nadużycie, bo chciałby mnie uwodzić? Może to być po prostu, ktoś wyjątkowo uwodzicielski , ale niekoniecznie ku mnie wyciągający swoje ramiona.
Sporo będę myślała i analizowała, co wcale nie jest niczym dziwnym, bo z zasady i z przyzwyczajenia - myślę. Jak każdy zresztą.
Tak z nagła, zupełnie niespodziewanie pojawi się sukces i pieniądze. VI denarów często wskazuje jakiś awans, a już na posiadanie pieniędzy wskazuje na pewno. Zupełnie nie wiem z której strony?
Rozliczenie z FINANZAMT'em zrobię zaraz z początkiem stycznia... czasu więc, jest jeszcze trochę. AWANS? Hmm. Nie spodziewam się żadnego. Odzew na jakieś CV złożone w Polsce? Chociaż chyba nawet takiej opcji nie zakładam, świadoma jestem swojego wieku i wiem jak podchodzą do tego tematu pracodawcy. Musiałby być wyjątkowo zdesperowany.
Jakieś decyzje urzędowe mi wyskakują, ale czy będą dotyczyły pracy akurat? Urząd to nie tylko praca, to mogą być zupełnie inne sprawy, które akurat w tej chwili nie przychodzą mi do głowy.
Trochę beztroska będę i luzacka. Ciekawe, że tak będę miała na tydzień przed świętami? Zapewne COŚ konkretnego zrobię, COŚ, co da odrobinę szczęścia innym. Prezenty? Cóż, one mogą dać radość, ale w tygodniu świątecznym, nie teraz w tym.
Nikt nade mną pastwił się nie będzie, ani traktował po tyrańsku.
Generalnie będzie to tydzień na spontanicznych działaniach, chociaż w zaciszu domowego ogniska. Rutynowo i monotonnie. Tydzień niczym się nie wyróżniający.... i nudny.
Na wielkich ograniczeniach i braku jakichkolwiek możliwości. Smutne bardzo, ale i takie tygodnie bywają.
Nie będę skłonna do jakiejkolwiek współpracy, z kimkolwiek!!!
Raczej się wycofam na pobocze i zapewne skupię na sprzątaniu. Tak myślę i tak też zakładam.
Właściwie drobny zaczątek miałam już w ubiegłym tygodniu. Ot, normalne życie, normalne sprawy. Wykorzystuję czas, bo zapewne wkrótce wyjadę i znowu oddalenie, znowu rzadkie wizyty w domku. Tyle planów miałam na lato, a z tego wszystkiego wykonane jest jedno wielkie NIC. Nie chciałabym i teraz zostać na wielkim NIC.
Na partnerskiej usadowiła się RYBKA, czyli osoba z tego znaku zodiaku albo osoba, która będzie chciała mnie uwieść. Oczywiście, to wielkie nadużycie, bo chciałby mnie uwodzić? Może to być po prostu, ktoś wyjątkowo uwodzicielski , ale niekoniecznie ku mnie wyciągający swoje ramiona.
Sporo będę myślała i analizowała, co wcale nie jest niczym dziwnym, bo z zasady i z przyzwyczajenia - myślę. Jak każdy zresztą.
Tak z nagła, zupełnie niespodziewanie pojawi się sukces i pieniądze. VI denarów często wskazuje jakiś awans, a już na posiadanie pieniędzy wskazuje na pewno. Zupełnie nie wiem z której strony?
Rozliczenie z FINANZAMT'em zrobię zaraz z początkiem stycznia... czasu więc, jest jeszcze trochę. AWANS? Hmm. Nie spodziewam się żadnego. Odzew na jakieś CV złożone w Polsce? Chociaż chyba nawet takiej opcji nie zakładam, świadoma jestem swojego wieku i wiem jak podchodzą do tego tematu pracodawcy. Musiałby być wyjątkowo zdesperowany.
Jakieś decyzje urzędowe mi wyskakują, ale czy będą dotyczyły pracy akurat? Urząd to nie tylko praca, to mogą być zupełnie inne sprawy, które akurat w tej chwili nie przychodzą mi do głowy.
Trochę beztroska będę i luzacka. Ciekawe, że tak będę miała na tydzień przed świętami? Zapewne COŚ konkretnego zrobię, COŚ, co da odrobinę szczęścia innym. Prezenty? Cóż, one mogą dać radość, ale w tygodniu świątecznym, nie teraz w tym.
Nikt nade mną pastwił się nie będzie, ani traktował po tyrańsku.
Generalnie będzie to tydzień na spontanicznych działaniach, chociaż w zaciszu domowego ogniska. Rutynowo i monotonnie. Tydzień niczym się nie wyróżniający.... i nudny.
Właściwie tydzień jeszcze się nie skończył. Skończy się dzisiaj. Na nic się jednak ni zanosi, więc jak zwykle komentarz. Dzisiaj zamieszczę jedynie linka:
OdpowiedzUsuńBLOG BARDZO OSOBISTY
Opis jest obszerny i wyczerpujący. Tak sądzę.