poniedziałek, 4 grudnia 2017

TYDZIEŃ od 4 do 10 grudnia 2017 r.

1. II pałek 2. Król pałek LEW 3. II denarów 4. ŚMIERĆ 5. VIII denarów 6. PUSTELNIK 7. VI denarów 8. WISIELEC 9. IV mieczy 10. X pałek 11. Rycerz denarów PANNA 12. X kielichów 13. AS kielichów

Samotność na PUSTELNIKU. I zawieszenie na WISIELCU.  I dobrze, może uda mi się zająć wszystkim zaległymi sprawami. Ostatni tydzień przez moją kręgosłupową dolegliwość, skutecznie wykluczył mnie z życia. Zaprzyjaźniłam się bliżej z termoforem, a kanapa stała się moim "ukochanym" miejscem. Z konieczności, z przymusu. Nie lubię, kiedy  przytrafiają mi się takie rzeczy.  Wciąż muszę COŚ robić, a pomysł, goni pomysł. To się nazywa - kreatywność. No powiedźmy... może zbyt górnolotnie, ale co tam.
II pałek to, pragnienie bycia z kimś, to potrzeba kogoś bliskiego. Zapewne kompletnie NIC z tego pragnienia nie wyjdzie, bo na wyniku solidnie rozsiadł się PUSTELNIK. A skoro stałym elementem jest WISIELEC, to nie m opcji, żeby ktokolwiek się znalazł, kto by moja samotność zakończył... No chyba, że za sprawą karty AS kielichów, który pojawił się na pozycji 13-tej, czyli na odleglejszej perspektywie, gdzieś tam z końcem miesiąca, albo już w kolejnym miesiącu, zaowocuje jakimś zalążkiem miłościMIŁOŚĆ z małych literek, bo na NIC wielkiego, bez wątpienia się nie zanosi. Nie latam po randkowych portalach, jak to czyni moja znajoma, nie chodzą mi oczy na lewo i prawo, jak drugiej. Niby więc, jak miałaby się MIŁOŚĆ pojawić? Dlatego też celowo napisałam MIŁOŚĆ z małych literek, bo aż tak cudownie tego nie widzę. Jakby nie było AS kielichów to, jedynie zalążek, jedynie skromny początek czegoś, co niekoniecznie musi się rozwinąć w COŚ konkretnego. 
Jakiś LEW będzie mi mieszał w życiu. Może wciskał się na siłę, a ja niekoniecznie będę nim zainteresowana? Przychodzi mi na myśl pewien LEW. Kiedyś TEN człowiek miał swoją szansę, ale ją zaprzepaścił. Dzisiaj jest już za późno. Jak to się pięknie mówi: czas jego świetności minął. Po prostu jego czas dla mnie minął. ON choćby nie wiem jak się starał, nie ma dla mnie żadnego znaczenia i najnormalniej w świecie - nie mam ochoty na kontakt z nim. Oczywiście, to może być całkiem inny LEW, ale równie nie ciekawe indywiduum. 
Mam iść wspólnie ze wszystkimi, mam odczuwać ducha wspólnoty. I jeśli to możliwe, jeśli sytuacja ku temu zmierza - mam stanąć na czele pewnej grupy. Hmm, zobaczymy o co będzie w tym tygodniu szło. Pisząc tego posta z wielkim wyprzedzeniem, nijak mi prorokować w czym rzecz.
Z jednej strony mam pragnienie bycia z kimś, jako kartę radę mam sugestię, aby włączyć w życie gromady, a na wyniku PUSTELNIKA, który racze niweluje gromadę, ale już na pozycji 7-ej mam VI denarów, która wskazuje na zawodowy sukces, ale taki zupełnie niespodziewany i w ogóle nie brany pod uwagę. Interesująca mieszanka... Zobaczymy co z niej się wykluje...
IV mieczy sugeruje, żeby popracować nad kształtem organizacyjnym czegoś, czyli dopełnić jakichś konkretnych działań, ba może podpisać jakąś sensowną umowę? Oczywiście, to czysta spekulacja, ale różnie być może. 
Cóż, za dziwny tydzień. A może wcale nie dziwny, ale typowy? Będzie się działo sporo, ale wszystko może dotyczyć - zagrody i domu. Najpewniej. W końcu szybkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i... kolejny rok... Hmm. Jak ten czas leci.




PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...