BERTA CZEKAJĄCA NA KLATKĘ

BERTA zastanawia się nad swoim EX. W wyniku różnych tajemniczych okoliczności

zewnętrznych, ich drogi się rozeszły. BERTA nie koniecznie chciała mi opowiedzieć całą historię, ale nie musi. Ja tego nie oczekuję. Mam jedynie wyczytać z kart czy ich drogi jeszcze się przetną, a do tego nie jest mi potrzebna cała historia.

Czy on pojawi się jeszcze w życiu BERTY?

1. III kielichów 2. AS pałek 3. walet pałek 4. Królowa pałek BARAN 5. ŚMIERĆ 6. IX mieczy 7. DIABEŁ 8. walet kielichów 9. KAPŁANKA 10. II kielichów 11. AS denarów 12. SĄD 13. GŁUPIEC

Widzę, że ciągle darzysz go uczuciami i bardzo chętnie wpadłabyś w jego ramiona ponownie. Byliście w bardzo bliskiej relacji!!! Łączyła was zażyłość, sympatia, ciepło i rzekłabym sporo MIŁOŚCI jednak!!! Uważam, że ta MIŁOŚĆ jest nadal.  Może jedynie Ty, ciągle go kochasz skrycie? Tak też może być. Pytasz czy go spotkasz? Uważam, że TAK, jednak TAK. Patrzmy dalej, bo spotkanie, to jeszcze nic takiego! Chodzi Ci zapewne o to, czy z tego spotkania COŚ wyniknie?

On na pewno chciałby Ciebie zobaczyć, chęci są, pragnienie ogromne jest. Teraz jedynie trzeba sprawdzić czy na tych chęciach jedynie się zakończy. Przecież różnie bywa... Czasami bardzo czegoś chcemy, pragniemy, ale nie robimy z tym pragnieniem NIC. Po prostu, tylko  je mamy.

Według kart on jednak jakiegoś fortelu użyje, coś wykombinuje i zainicjuje spotkanie.  Jakby użył oszustwa, w jakiś sposób zadziałał podstępnie; taki wątek mi się przebija. Myślę, że on ma Ciebie za uwodzicielkę okropną. Wygląda na to, że nie widział, że Ty go zwyczajnie i po prostu - bardzo kochałaś. Pozostał w przeświadczeniu, że się nim jedynie bawiłaś. Tak to czytam. Karta ŚMIERĆ na partnerskiej nie jest budująca. Można ją różnie interpretować, a mianowicie, że zakończył etap z Tobą definitywnie, albo, że jest z nim bardzo źle. Może choruje, może cierpi bardzo? W każdym razie, dobrze tego nie widzę. Ja oczywiście nie namawiam Ciebie w żadnym razie, abyś sprawdzała: co się z nim dzieje, chwytała za telefon i dzwoniła do niego, bo jeśli jest akurat ta pierwsza opcja, to wyjdziesz na NARZUCAJĄCĄ się bez sensu kobietę, a tego bym nie chciała, w żadnym razie.  
IX mieczy mówi o pragnieniu wolności, o uwolnieniu się w jakikolwiek możliwy sposób. Więc,  zapewne chodzi o to, że etap z Tobą stara się ze wszystkich sił zamknąć, boleśnie, z cierpieniem, ale stara się wyrzucić Ciebie z pamięci. 

Związek z nim po reaktywacji, wcale taki przyjemy by nie był!!! Wiem, bo widzę w kartach, że bardzo go pragniesz, ale słodko by nie było, zapewniam Cię. Pozytywem byłoby jedynie to, że emanowałabyś szczęściem i spełnieniem... na czym skorzystaliby inni. Z drugiej jednak strony, nawet gdyby to spotkanie zapoczątkowałby wasz powrót do siebie, to wiele byś nie straciła, najwyżej wróciła do punktu wyjścia. Tak więc, spotkanie i owszem, ale w rezultacie trudny układ - niewolniczy wręcz... 
W klateczce by Cię zamknął. Chociaż spełnienie Twoje widzę mimo wszystko...
Jak to niewiele do szczęścia potrzeba: czasem kwiatek, czasem kromka chleba.

A jaki on ma do Ciebie stosunek dzisiaj?

Chce to sprawdzić, bo ta ŚMIERĆ i IX mieczy wskazują jednak na zakończony etap lub przynajmniej na usilną walkę o zakończenie tego etapu, raz na zawsze. 

1. walet mieczy 2. II mieczy 3. SŁOŃCE 4. V pałek 5. SĄD 6. X kielichów 7. IV pałki 8. IV kielichów 9. VI kielichów 10. SIŁA 11. walet pałek 12. VIII kielichów 13. III kielichów

Pojawienie się waleta mieczy jest zaskakujące, bo on powinien już przerobić już pomieszanie, wątpliwości i intrygi, bo walet mieczy o intrygach właśnie, mówi.  On poczuł się urażony do spodu i do dzisiaj czuje urazę, jakiś żal przeogromny. Ba, nawet czyta Ciebie jako swojego osobistego wroga? I na pewno nie jest blisko Ciebie, relacja kontynuowana nie jest. On tworzy dom, skupia się na nauczaniu innych. Idzie taką drogą właśnie. 

Zachował się agresywnie, zadziałał na emocjach, szybko i to mu ciąży do dzisiaj. Uważam, że to co zaszło między wami nie jest dla niego zamkniętym konfliktem, on ciągle nim żyje. Więc, w tym sensie wciąż rozpamiętuje przeszłość.  Bardzo chciałby, aby relacja się odnowiła.... ale pamiętaj o tym, że on jednak w przekonaniu jest, że nie kochałaś go, ale z premedytacją dla osiągnięcia jakiegoś swojego celu, jakiejś korzyści, go uwodziłaś.

X kielichów jest kartą osiągnięcia celu  i zarazem rozczarowania... bo rzeczywistość nie dorasta do pięt marzeniom, wyobrażeniom. To już melancholia spełnionego marzenia.

Jak wszystkie karty z serii Pucharów, również Dziesiątka Pucharów największe pole do popisu znajduje w miłości - i oznacza miłość mistyczną, kosmiczną; uczucia, dla których trudno już jest znaleźć ludzką miarę. To taka miłość, kiedy już w ogóle nie myśli się o sobie ani o potrzebach własnego ja.Przy pytaniach o stosunki z innymi ludźmi, trzeba tej karcie przyglądać się z wielką uwagą, gdyż może ona oznaczać, że pytający ma do czynienia z kimś drugim, kto żąda od niego takich właśnie nadludzkich wyrzeczeń i poświęceń. 

IV pałek sygnalizuje otrzymanie tego co się chce, czego się bardzo pragnie. To pomoc innych, pomoc losu. Więc, chce Ciebie nadal? Chyba już dzisiaj mu nie zależy, aż tak bardzo. Może do końca sobie tego nie uświadamia, ale  sposób czy też powód waszego rozstania nadają waszej relacji moc... Toczy się więc, w nim walka wewnętrzna, ale z przechyłem ku obojętności i zapomnienia już na dzień dzisiejszy. Czy to mu się uda? Chyba jednak nie.... O tym zapewnia mnie III kielichów. Mówi ona bowiem, że jego uczucia do Ciebie odezwą się z wielką siłą i wielka mocą. 

Powiem tak, on ze wszystkich sił stara się o Tobie zapomnieć i zamknąć ten rozdział swojego życia na wielką kłódkę i wrzucić do oceanu, ale niestety nie uda mu się. Uczucie do Ciebie spychane w niebyt, odezwie się silnie i mocno... a co on z nim zrobi? Czy rzeczywiście użyje podstępu i pojawi się w Twoim życiu znowu? Według kart tak, ale karty to karty. Cieszyłabym się, gdybyś mnie o tym poinformowała...

Długo nie musisz czekać... 3 tygodnie, 3 miesiące najdalej, może w marcu?

Tak sobie myślę, że czasem toczymy  walkę z MIŁOŚCIĄ, chcemy wyrzucić ją z serca, ale MIŁOŚCI wyrzucić się z serca nie da, zwyczajnie nie da. I nawet, jeśli On toczy dzisiaj swoją walkę, ze wszystkich sił, to jeśli jego MIŁOŚĆ jest prawdziwa, to ON tą walkę przegra. 

BERTO, moja droga, kochasz go to pewne, bo nie pytałabyś z czystej ciekawości. Pytasz, bo  ciągle go kochasz... I nawet jeśli uważasz, że skutecznie pogrzebałaś tą MIŁOŚĆ na dnie serca, to tak nie jest, bo to jest prawdziwa MIŁOŚĆ. Nie bez powodu, zarówno w jednym jak w drugim rozkładzie pojawiła się III kielichów. Ty nie pogrzebałaś, on nie pogrzebał. Cierpicie oboje nadal...
LOS zapewne wam pomoże. LOS, zbiegi okoliczności i jego podstępne działania, zetkną was ze sobą... I pamiętaj, że czeka Ciebie... KLATKA.