1. IV denarów 2. GŁUPIEC 3. IV mieczy 4. KSIĘŻYC 5. VII denarów 6. IV pałki 7. VII mieczy 8. III kielichów 9. VIII pałek 10. KAPŁANKA 11. walet mieczy 12. III mieczy 13. IX mieczy
Tydzień normalnego życia, przepełnionego pracą, a to w ogrodzie, gdzie sprinteruję, roundapuję, walczę z naprawą rynien na tyłach domu, no i skaczę wokół samochodu. Cóż, moja Meriva ma swoje lata i powoli zaczyna siadać. Dojazdy do tropików niekoniecznie jej się przysłużyły. Wysyp usterek się zaczął!!! A rynny? Trzeba po prostu oczyścić i poprawić. Fachowiec zażyczył sobie 1000 zł na początek, bo nie wiadomo, co jeszcze wyjdzie!?!? Na szczęście, jego pracownik podjął się naprawy za 200 zł. Niech będzie i więcej, ale nie uśmiecha mi się płacić za poprawki, jak za montaż nowych rynien.
Na pewno skupiona jestem na posiadaniu, na kasie jedynie. O tym mówi IV denarów. Chcę MIEĆ pieniądze i o to jedynie będzie mi chodziło!!! Jakby normalne, jakby ludzkie. Może dlatego przystałam na kolejny wyjazd na opiekę. Moja agencja zawarła umowę sama i zaproponowała mi 1400 euro za 4 tygodniowy wyjazd. Oczywiście - przystałam na niego, bo chcę MIEĆ kasę, po prostu. Tak się porobiło, że pracuję w systemie 4 tygodnie na opiece, a 2 tygodnie w domu. Wrócę 15 sierpnia i wyjadę 1 września na już zaklepaną Stellę. Kto by pomyślał, że zacznie się taki wysyp wyjazdów!!!
Na pewno wiele spraw mnie negatywnie zaskoczy... A jakże!!! Już dzisiaj miałam przedsmak zaskakujących wypadków. Nie zakładałam wymiany tłumika, a tu masz. Niekorzystnie? Pewnie, że tak, bo to jest nie zaplanowany wydatek. A chciałam kupić glebogryzałkę i mini kreisegę na patyczorki. Cóż, muszę odsunąć te inwestycje w czasie.
Jak powinnam działać w tym tygodniu? Ano, działać mam konsekwentnie, chłodnym okiem patrzeć na wszystko, trzymać się swoich planów i nie poddawać się emocjom. Nie łatwe zadanie, bo co chwilę jakieś żale mnie dopadają i jakieś pretensje, cholera wie do kogo. Liczyć nie mam na kogo... i to święta prawda. Dziewczyny w świecie, synuś daleko, a DOBRY NAŁOGOWIEC zajęty pilnowaniem sklepu, coby nie odfrunął.
IV pałek jest dobrym sygnałem, ponieważ wieszczy, że jednak wszystko ogarnę, o ile zadziałam tak, jak radzą karty. VII mieczy wieszczy niespodziewaną rozmowę, z której może COŚ sensownego wyniknąć. Mimo wszystko będę czuła, że jestem kochana... Hmmm, pewnie za dużo powiedziane... Może po prostu będę czuła się dobrze, niezależnie od nadmiaru problemów, które muszę ogarnąć w tak krótkim czasie?
Zapewne będę też wspierała innych, bo to wychodzi mi znakomicie. Tak pomiędzy roundapowaniem, a myciem okien?
Na pewno dopadać mnie będzie co jakiś czas zwątpienie i niemoc, ale to jest do zaakceptowania, bo zapewne z końcem tygodnia - uwolnię się już od problemów...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam