czwartek, 27 lutego 2020

MARZEC 2020

Do końca lutego zostały ledwie 3 dni, a tu niespodziewanie spadł w moim rejonie... śnieg.
Co za niespodzianka. W tym roku nie dane mi było zobaczyć ani grama białego puchu. Tego co spadł dzisiaj, najpewniej jutro już nie będzie, ale póki co leży, gdzieniegdzie. Nic tylko cieszyć oko.
Przez całą zimę kwitły u mnie w ogrodzie stokrotki, prymulki, krokusy, pięknie wypinał się ciemiernik, anormalnie jest jak nic.

ogród
kwiatki z mojego ogrodu


I tak trochę w zimowo - wiosennym nastroju, zasiadłam do opisu energii, jaka będzie mi przyświecała w marcu

1. KAPŁANKA 2. KSIĘŻYC 3. SŁOŃCE 4. Królowa mieczy WAGA 5. Królowa denarów KOZIOROŻEC 6. VIII mieczy 7. X denarów 8. X mieczy 9. IX pałek 10. UMIARKOWANIE 11. RYDWAN 12. Rycerz denarów PANNA 13. IX mieczy 

Powiem tak: dziwny miesiąc, naprawdę dziwny.  Co najmniej pokrętnie malują go karty.
  Uspokaja mnie jednakże KAPŁANKA na pozycji 1-szej, bo KAPŁANKA chroni. Ona opiekuje się nami. Dzięki niej na pewno wszelkie kłopoty niewiele mnie dotkną. Wszystko, co się zadzieje będzie tak czy siak dla mojego dobra. 
 KSIĘŻYC w negatywie mówi, że trochę niebezpiecznie będzie, bo na chwilowych  emocjach mogę zadziałać. 
To jest możliwe. Wkurzy mnie kierownik, uniosę się i mam przegwizdane, albo wnerwi mnie jakaś prymitywka, która tą łyżkę, którą próbowała zupkę, zamiesza w garze i pójdę po bandzie.
To jest możliwe, bo znam siebie trochę. Ileż to razy rzucałam robotę, bo już miałam jej po kokardkę!
Zdarzało się, że już od wejścia wiedziałam, że nie wchodzę w świat dla mnie, ale usilnie próbowałam wytrzymać... jeszcze jeden dzień, jeszcze jeden tydzień...
Skutki psychiczne takich usilności bywają zgubne.
Na przykład fajna praca w tropikach, jakby nie było, od wejścia była skazana na niepowodzenie. Co prawda 8 godzin pracy jedynie, ale przez 7 dni w tygodniu ciurkiem. Do godzin pracy należy dodać 3 godzinny dojazd i już wiadomo o co chodzi. Może osoba młoda absolutnie nie odczułaby tego trybu pracy i dojazdów, ale ja już nie byłam młoda. Pamiętam pewien piątek, który zakańczał ranną zmianę. Wpadłam do domu około 16-tej, azymutem doszłam do łóżka i ległam jak nieżywa. Obudziłam się około 20-tej, ścierpnięta od leżenia w nienaturalnej pozycji. Zmieniłam ją i spałam do rana... w ciuchach, nie umyta - przepocona po pracy. Tak byłam padnięta.
Kilka razy miałam ochotę rzucić tą robotę. I prawda jest taka, że pierwsza myśl o jej rzuceniu była słuszna. Ja jednak odrzucałam ją w imię kasy i narażałam się na coraz większe przykrości i dyskomforty. 
Na stacji póki miałam szkolenia, pozytywnie to widziałam, byłam podminowana i podniecona, ale już pierwszy dzień w pracy - skutecznie mnie otrzeźwił i bardzo zasmucił. Znowu COŚ nie tak. 
Oczywiście, pierwsze uderzenie to uderzenie w siebie: co z Tobą jest nie tak?

Mądra osoba z zewnątrz pewnego razu mi powiedziała: masz swoje lata, 12 godzinny system pracy - nie jest dla Ciebie. Po co Ci rozbijać system pracą na nockach? Szukaj czegoś innego, czegoś co nie będzie Ciebie pozbawiało resztek energii, nie wkurzało. Nie tylko kasa się liczy. Za miedzą masz Niemcy, język znasz, może ten kierunek?

To prawda, to święta prawda. 
Kilka CV już złożyłam. Póki co - cisza, ale sukcesywnie będę działała.

Partnerów będę miała wokół siebie rozsądnych i być może będą potrafili mnie skutecznie dyscyplinować.
VIII mieczy to karta wyjazdu. Wieszczyć ona może również - zmianę. 
Jednym słowem na jakieś zmiany, które nastąpią w moim życiu nastawić się muszę... powinnam. Wygląda na to, że w moje życie wejdą nowe sprawy, zaskakujące, niecodzienne i nie wykluczone, że ściśle związane z zagranicą.

X denarów to karta bogactwa, dużego bogactwa. Takich pieniędzy, których sama nie spożytkuję, bo będzie ich za wiele dla mnie i chętnie się nią podzielę z innymi. 
Oby, och jak ja bym chciała. Och, jak ja marzę o wielkiej fortunie. Chyba jak każdy!

X mieczy budująca nie jest. Mówi bowiem, że w moim życiu będzie królowała rutyna, wręcz nuda, a i wiele spraw będzie trochę na nożach i mieczach, w sensie psychicznym przynajmniej.
Niezależnie od wszystkiego jakoś nie będę za bardzo się przejmowała... nawet tym negatywnym KSIĘŻYCEM.

Wielka i daleka podróż się rozmywa, także żadnego zagranicznego wyjazdu nie będzie... zagranicznego dalekiego, bo RYDWAN zawsze wysyła gdzieś dalej. Więc jak zagranica, którą sygnalizuje VIII mieczy, to jedynie blisko granicy. Chętnie!
Trochę chłodno i urzędowo będzie w moim życiu, a kończąca rozkład IX mieczy uwolni mnie od czegoś, od czego bardzo chciałabym się uwolnić.
Hmm, uważam, że w marcu pożegnam stację paliw.  

Moje cudowne wyobrażenie o pracy na stacji benzynowej legło w gruzach. Stacja to właściwie sklep rozszerzony o sprzedaż paliwa. Poza tym - czynny na okrągło. 
A tak bardzo nie chciałam pracować w sklepie i masz! Do tego jeszcze bistro! COŚ okropnego. 
Trzeba było dotknąć, zobaczyć i się przekonać. 

Mnie osobiście najbardziej pasowałaby jakaś praca dodatkowa, na pół etatu najchętniej, od poniedziałku do piątku. 3-4 godzinny dziennie i spokój. 
Miotłą mogę machać, mopem również! Obierać ziemniaki, buraki czy marchewkę - chętnie... 
Połowę z tego co oferuje mi stacja paliw i byłabym szczęśliwa! I miałabym czas na ogródek, dom i nie marnowałabym czasu na regenerację i dojście do siebie.
Wielkich wymagań nie mam. Ja tylko chcę żyć w miarę godnie i robić coś co lubię... no przynajmniej - co nie jest za bardzo wstrętne i niegodne.
Chcę żyć spokojnie i tylko tyle. A może to jest AŻ TYLE?

Patrząc na energię marca zastanawiam się: ile to dnie ja wytrwam na stacji? 
Jakież to pieniądze mi wpadną z nagła? Bo przecież nie mogę pod tą informację podciągnąć należnej mi wypłaty, czy emerytury, która wpada co miesiąc. 
Zresztą przy takich wpływach nie bardzo jest się czym dzielić.


PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...