1. VIII mieczy 2. RYDWAN 3. KOCHANKOWIE 4. IV pałek 5. VI mieczy 6. V kielichów 7. II kielichów 8. IX kielichów 9. Rycerz kielichów RYBA 10. SŁOŃCE 11. UMIARKOWANIE 12. V denarów 13. IV denarów
W poprzednim poście stawiałam na to, że w LIPCU, z końcem miesiąca (lub w sierpniu) może pojawić się praca. Dlaczego dopisałam "lub w sierpniu"... ponieważ AS denarów pojawił się w perspektywie, czyli na 13-tej pozycji.
W rozkładzie na miesiąc sierpień widzimy VIII mieczy na pozycji 1-szej, która jest kartą dalekiej drogi lub ogromnej zmiany.
RYDWAN w negatywie realnej podróży nie zapowiada, więc, z logiki w życiu syna HALINKI nastąpi zmiana w temacie pracy.
Uważam, że jakaś praca przejdzie synowi koło nosa (za sprawą V kielichów), ale zupełnie niespodziewanie pojawi się COŚ zupełnie innego, ale bardzo radosnego. Oczywiście, owym czymś może być właśnie praca, bo w końcu o nią pytamy.
Pieniędzy jako takich jeszcze nie widzę. One pojawiają się w perspektywie, czyli z końcem miesiąca lub już kolejnym miesiącu. Tak działa pozycja 13-ta.
Reasumując, w sierpniu jak najbardziej, realna praca może się pojawić i dać w perspektywie zastrzyk finansowy w postaci wypłaty, czy zapłaty za pracę.
W poście NIEFORTUNNA KUMULACJA szacowałam czas podjęcia przez syna pracy:
PRACA Twojego syna do końca 2020 roku.1. VIII denarów 2. SIŁA 3. IV pałek 4. IX pałek 5. II denarów 6. VI kielichów 7. IX mieczy 8. VII kielichów 9. Rycerz pałek STRZELEC 10. VI denarów 11. X pałek 12. X kielichów 13. KAPŁANKATwojego syna czeka, albo dość długie poszukiwanie pracy, albo pozycja niska. Z perspektywą awansu, ale w dłuższej perspektywie.Pierwszą pracę, którą znajdzie, niestety z jakichś powodów straci. Nie wykluczam, że pracę znajdzie już w czerwcu (może za 6 - 8 tygodni), ale popracuje jedynie do września.
Wiem, że wolałabyś usłyszeć: konkretna i sensowna praca będzie dzisiaj, jutro, ale dokładnie tak wygląda to w kartach jak napisałam.
Dodam, że VIII denarów z rozkładu cytowanego jw. i też VIII mieczy z rozkładu dzisiejszego, mogą wskazywać dokładnie na sierpień.
A jak będzie? Zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam