Dzisiaj odniosę się do listu HALINKI, który tak po prawdzie otrzymałam już dość dawno temu ( jeszcze w maju).
Mam nadzieję, że temat się nie przedawnił. A jeśli się nawet przedawnił, to być może temat przyda się innym osobom, którym przydarza się, że ktoś z przeszłości upierdliwie się ich czepia i używając sformułowania mojej OLI: ciąga nieustająco.
Naprawdę dzieje się tak często, że zupełnie nagle, bez wyraźnej przyczyny pojawia się w naszych myślach jakaś osoba, ba nawet nawiedza nas w snach.
Pani Elu
Witam po tak długim czasie. Żyję sobie powolutku, sporo się wokoło dzieje, a mam tu na myśli wirusa – świrusa. Ale nie o tym chciałam.
Jeśli Pani mnie pamięta i moje pokręcone sprawy, to powiem, że zdołowanie i depresje minęły, nastała równowaga i względny spokój.
Od jakiś 2 tygodni cały czas mi się śni. Nie powiem, że to mnie cieszy a wręcz męczy. Po co zjawia się w snach? Co jest tego powodem?
Pomyślałam sobie, że może Pani umiałaby mi pomóc. Może karty mogłyby coś wskazać lub zobaczyć? Może dzieje się coś poza mną, czego nie wiem lub nie widzę? Może dzieje się coś u niego, co mogłoby dać odpowiedź. Może te sny to ostrzeżenie? Może czyjaś ingerencja?
Gdybam teraz ale chciałabym to jakoś wyciszyć a myślenie temu nie sprzyja.
Co Pani o tym myśli?
Wiem, że o snach można długo. Że to projekcja podświadomości, że to marzenia senne. Teorii jest sporo. Rozumiem, sporadyczne przypadki ale tak stale i tak długo? Coś tu musi być na rzeczy.
Bardzo prosiłabym o Pani zdanie, co Pani o tym wszystkim myśli i czy można z tym coś zrobić?
Oczywiście, w miarę szybko odpisałam HALINCE na jej e-maila, odesłałam ją również do swoich postów. Pozostała jedynie kwestia sprawdzenia w kartach: co jest powodem tego, że ON się HALINCE śni.
Na temat snów trochę pisałam na blogu i w mojej ocenie ÓW PAN po prostu HALINKĘ - ciąga. Czy myśli o niej nieustająco? Czy potrzebuje jej wsparcia i pomocy? Czy też HALINKA kojarzy mu się z bezpieczeństwem? To być może wyjaśnią karty.
1. Król kielichów SKORPION 2. WISIELEC 3. X pałek 4. SIŁA 5. Królowa kielichów RAK 6. IV pałek 7. VII mieczy 8. V denarów 9. VIII mieczy 10. KOCHANKOWIE 11. Rycerz kielichów RYBA 12. DIABEŁ 13. V kielichów
Zacznę od tego, że ÓW PAN bez wątpienia przestanie się HALINCE śnić. Przekonuje mnie o tym V kielichów, która usadowiła się w perspektywie.
Dla porządku dodam, że V kielichów to również karta... tęsknoty. Nie wykluczam więc, że ON tęskni. Być może za poczuciem bezpieczeństwa o którym wspomniałam, a być może w ogóle za chęcią wsparcia czy pogadania jedynie, które jakby nie było, również formą wsparcia jest.
Sądząc po kartach, w życiu HALINKI nastąpiła błoga cisza i spokój. To potwierdza HALINKA. I właśnie w osiągnięty, czy też wypracowany przez samą HALINKĘ spokój, wcisnął się ÓW PAN i zaczął HALINKĘ nękać.
W końcu umysł czymś zająć trzeba.
Ja osobiście nie uważam, żeby było to bardzo upierdliwe nękanie. Przekonuje mnie o tym V denarów. Tyle, że w wypracowanym spokoju, nawet owe sny wydają się upierdliwe i męczące.
Także, po prawdzie ma HALINKA w miarę spokojne nękanie.
Czasami bywa gorzej z tym nękaniem i ciąganiem. Bywa, że taki jeden z drugim ciągający... ciąga i w snach i za dnia obezwładnia każdą myśl.
Na pewno, mimo wszystko jest to DIABELSKI wyczyn OWEGO PANA, bo DIABEŁ pożąda i tak szybko nie odpuszcza.
Trudno prorokować dlaczego ÓW PAN ukierunkował się na HALINKĘ po takim czasie.
Żeby nie przesadzić, że jest aż tak ciężko i że będzie to trwało długo... Tak nie będzie. Myślę, że już w maju, HALINCE owe sny odpuszczą. Nie wiem, czy aby nie powrócą, bo i tak bywa.
Pożegnaj HALINKO pana z miłością i puść go wolno... Przegnaj go najzwyczajniej w świecie (ja tak czynię). Niech nie czepia się nikogo!!!
Skoro poszedł w swoim kierunku, na swoje własne życzenie, niech ma odwagę odpowiadać za swoje decyzje i nie szuka ratunku pobierając cudzą energię, czepiając się innych i szukając u nich oparcia.
Mai miał wolną wolę, a zachowuje się jak szczeniak, podczepiając się i pozbawiając kogoś siły i energii... czy chociażby zaburzając czyjś spokój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam