Mój syn stracił pracę z końcem marca i to nie przez wirusa. Niestety od tej pory przez wirusa nie może nic znaleźć. Chłopak bardzo to przeżywa i boję się, żeby nie popadł w depresję, bo jest z nim ciężko. Wczorajsza rozmowa (mieszka w znacznej odległości) była niezwykle trudna, bo na domiar złego samochód się popsuł i kolejny wydatek, a tu nie ma skąd. Pomagam jak mogę ale też mam ograniczone możliwości. Jakby tego było mało nie ma ubezpieczenia, a ma problem z kolanem i to poważny, bo puchnie i ogranicza mu funkcjonowanie do 2-4 godzin. Wszystko skupiło się na raz, taka niefortunna kumulacja. Przyznam, że tak jeszcze nie było, a rożne trudności przechodził.
Stąd moja prośba, czy byłaby Pani w stanie spojrzeć na przyszłe miesiące (może do końca roku) co w tych sprawach jego pracy i zdrowia się potoczy.
Jeśli znalazłaby Pani w dobie natłoku prac ogrodowych jakąś wolną chwilę, byłabym wdzięczna... pozdrawiam Halina
Przyznaję, że rzeczywiście kumulacja problemów. Z jednym może sobie poradzić w 3 sekundy, a mianowicie z ubezpieczeniem. Wystarczy, że zarejestruje się w Urzędzie Pracy.
Problemy mają to do siebie, że jak dopadają to masowo.
Nie będę się wymądrzała, ale wszystkiemu winne jest nastawienie, a trudno o pozytywne patrzenie w przyszłość, kiedy teraźniejszość dopada nas negatywnie.
Obiecałam odpisując na e-maila, że przynajmniej w pewnym stopniu spróbuję temat Twojego syna prześwietlić pokrótce.
Zapytam więc dzisiaj jedynie ogólnie na pracę do końca tegoż roku, oraz na zdrowie.
PRACA Twojego syna do końca 2020 roku.
1. VIII denarów 2. SIŁA 3. IV pałek 4. IX pałek 5. II denarów 6. VI kielichów 7. IX mieczy 8. VII kielichów 9. Rycerz pałek STRZELEC 10. VI denarów 11. X pałek 12. X kielichów 13. KAPŁANKA
Twojego syna czeka, albo dość długie poszukiwanie pracy, albo pozycja niska. Z perspektywą awansu, ale w dłuższej perspektywie.
Pierwszą pracę, którą znajdzie, niestety z jakichś powodów straci. Nie wykluczam, że pracę znajdzie już w czerwcu (może za 6 - 8 tygodni), ale popracuje jedynie do września.
Oczywiście, sprawdzę to rozbijając wróżbę na poszczególne miesiące, bo tak zrobię. Będą to co prawda, krótkie interpretacje, ale będą!
Muszę zresztą sprawdzić, bo czas jak mniemam ma duże znaczenie w przypadku Twojego syna.
Wszak - im szybciej stanie na nogi, tym szybciej wyjdzie z dołka. I to nie tylko finansowego.
Uważam, że w znalezieniu pracy ktoś znajomy mu pomoże. Być może pracę poda mu na tacy UP. W każdym razie widzę jakieś współdziałanie, czy współpracę dzięki której praca będzie.
Praca będzie całkiem fajna i może być jemu bardzo szkoda ją stracić.
Niestety, nie wiem, z jakich powodów ją straci... Być może skończy się okres próbny? Może zaszwankuje mu zdrowie?
Pewnie wyjdzie to w rozbitych na poszczególne miesiące rozkładach.
Na pewno, pojawi się kolejna praca. Utraty jej, przynajmniej do końca tego roku nie widzę. Co wcale nie znaczy, że będzie ona pracą na stałe. Wszak po roku 2020 mamy rok 2021.
Pokazuje mi się póki co jego osłabienie, świadczy o tym karta SIŁA w negatywie, ale równocześnie pokazują mi się karty radości i zadowolenia, które będą mu towarzyszyły bez mała codziennie.
ZDROWIE Twojego syna do końca 2020 roku
1. Król kielichów SKORPION 2. Rycerz kielichów RYBA 3. IV denarów 4. WISIELEC 5. VIII mieczy 6. Rycerz mieczy BLIŹNIAK 7. Król denarów BYK 8. WIEŻA 9. ŚMIERĆ 10. V mieczy 11. Królowa pałek BARAN 12. AS mieczy 13. VII denarów
Jak widzisz HALINKO, w rozkładzie pojawiły się ciężkie karty, takie jak WIEŻA i ŚMIERĆ. Żadna z nich nie wieszczy śmierci, ani tragedii ostatniego sortu, ale na pewno, wieszczy trudności w tej materii.
Na zdrowie Twojego syna ma wpływ sporo osób. Nie wykluczam, że będzie w jego życiu sporo lekarzy. Jedni dobrzy, drudzy gorsi i przyczyniający się wręcz do pogorszenia jego stanu zdrowia.
Na pewno, pomoże mu lekarz ze znaku BLIŹNIĄT.
W każdym razie do lekarza iść musi, ale też dobrze by było, aby skonsultował się z kilkoma lekarzami. Piszę to dlatego, że jak wspomniałam sporo osób w rozkładzie mi się pojawiło i nie wszystkie są pozytywne.
Na pewno, negatywną osobą będzie osoba ze znaku RYB. Myślę, że chodzi tu o lekarza, ale kiepskiego fachowca, który na pewno do poprawy jego zdrowia się nie przyczyni... a pogorszyć może.
Także zadbać o siebie powinien. Jeśli tego nie uczyni, to stan jego zdrowia będzie się pogarszał.
Też pokazują mi się wydatki ściśle związane ze zdrowiem, a więc na pewno konieczność przyjmowania leków.
I na koniec powiem, że w kolejny rok wejdzie z nieustającą fazą leczenia.
Dodam, że nie umiem ze 100% pewnością powiedzieć czy chodzi o kolano, czy też o zdrowie psychiczne. Całkiem możliwe, że chodzi o obie te przypadłości równolegle.
Póki co, najważniejsze jest to, aby go wspierać i ładować mu do pieca. Ważne, aby nie stracił wiary, że może być lepiej.
HALINKO, uważam, że będziesz się bardzo o niego martwiła, chociaż dla pocieszenia powiem Ci, że sporo danych jakie otrzymasz nie będzie tak do końca zgodna z prawdą. Możliwe, że Ty sama wpadniesz w wir zamartwiania się.
Postaram się HALINKO spojrzeć jutro głębiej w karty.
Cieplutko pozdrawiam i trzymam kciuki.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zamieszczenie komentarza. Twój komentarz ukaże się po zatwierdzeniu przez administratora.
Tymczasem, poczytaj sobie małe co nieco, albo poszukaj... innego bloga, odpowiedniego dla Ciebie w treści i formie.
Cieplutko pozdrawiam